Jak wy sobie radzicie i stać was na mieszkanie domy samochody ?

do autora - tak szczerze to z waszymi zarobkami sa tu nawet rodziny z dziecmi i jakos sobie radza. JAKOŚ. na waszym miejscu jak nie macie zobowiazan , kredytow , dzieci to bym wyjechala za granice i juz. albo zarobic i wrocic albo juz nie wracac. no niestety.

Loss santos carlos - I z tych 10 tyś będziesz żyć normalnie z rodziną + odłożysz z 500 tys na zakup mieszkania + urządzenie ?

dxiadkach, albo biora kredyt i splacaja cale zycie. Niektorym rodzicie placa za wynaje - i dopiero to wg mnie juz porazka. Za PRLu mieszkanie malzenstwa z rodzicami ( z dziecmi w dodatku) pzrez wiele lat, to byla norma, b onie bylo legalnej instytucji mieszkania na wynajem ( co najwyzej pokoj). Teraz oczywiscie sa lepsze zarobki i wiecej mieszkan, co nie znaczy, za nagle wszytkich na nie stac. Wiec powoli i bez kompleksów. Po 30tce tez jest zycie,

mujerka Oczywiście, że tak. Bo te 10 000 zł to dopiero początek. A zdolność kredytowa już jest na starcie.

mnie tam nie wstyd mieszkac z rodzicam. Po ślubie wprowadziła sie moja żonai jakos dajemy rade.

Nie uznaje kredytów, ale patrząc na to w ten sposób ... Mam starszy samochód, ale własny. Mojego sąsiada właśnie licytują a miał takie piękne BMW

nas stac na mieszkanie i auta bo dobrze zarabiamy.

Hehe, fajne stwierdzenie - po 30 też jest życie:)

czasami jeszcze można dostać spadek ale ciężkim kosztem ( strata rodziców ) żyje mi się lekko materialnie ale pusto duchowo mam dwa auta mieszkanie dobrą pracę ale tak tęsknię za matką aż mnie w środku boli