Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

młodamama25

Gdzie wyjść co zjeść- karmię piersią?

Polecane posty

Mąż zaprosił mnie wieczorem na kolację. Mam wybrać miejsce tylko gdzie i co zjeść jak karmię miesięcznego synka...nie chce zrobić też zawodu mężowi i marudzić że nie chcę nigdzie wyjść..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to chyba zależy co jadłaś do tej pory? ja po miesiącu karmienia jadłam już wszystko normalnie, więc nie miało znaczenia gdzie pójdę na obiad, ale jak Ty np byłaś cały czas na diecie to raczej kiepskim pomysłem byłoby teraz zjeść jakieś rzeczy, których nie próbowałaś nawet wcześniej w okresie karmienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matko jakie
Wy z siebie ofiary i cierpiętnice robicie przed tymi mężami, w jakich związkach Wy żyjecie ? Jedna pisze, że w Walentynki będzie wywijać gołym dupskiem na rurze, by zrobić przyjemność mężowi, druga będzie pichcić kolację przy świecach, trzecia boi się odmówić mężowi kolacji mając miesięczne dziecko i nie mogąc wiele jeść karmiąc, co Wy tak się ciaciacie z tymi mężami - naprawdę zachowujecie się tak, jak byście nie żyły w prawdziwym życiu, tylko jak byście miały problemy z gimnazjum. Karmisz, nie możesz wiele jeść, to proste, wybierasz z mężem inny sposób uczczenia walentynek. Chyba mąż zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matko jakie
Już tak trzymacie się kurczowo tego "chłopa", byle czasem nie zwiał do innej.Jak byście mogły, to byście mu loda zrobiły stojąc na rzęsach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matko jakie
Przepraszam autorko, może się uniosłam, i nie wszystkie zarzuty są do Ciebie, ale jak patrzę na dzisiejsze tematy walentynkowe, to wymiękam - widząc, jakie kobity z siebie sieroty i jakich klownów przed tymi mężami z siebie robią, jak by w ogóle między nimi nie było dojrzałej miłości tylko szczeniackie zauroczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ofiary, dziecko zwłaszcza małe wymaga wiale uwagi mąż mi pomaga siedzi z małym ja mam czas na małe przyjemności np: kosmetyczka, fryzjer. Nie chce mu odmówić zwłaszcza że poprosił mamę o przypilnowanie małego. Jem tylko lekkie rzeczy nabiał i chude wędliny, zupy. A lody?? Moge jest lody?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no popatrz Twoje dziecko
matko jakie - troche przesadzasz. Dlaczego krytykujesz dziewczyny, które chcą swoim mężom zrobic przyjemnośc i zrobić kolacje, załozyć seksowna bieliznę? Ja lubie takie coś robić. lubie patrzec jak partnerowi leci slina na mój widok itp itd. Nie widze w tym robienie z siebie głupka. A co do autorki. Idzcie do jakiejś restauracji fajnej. Gdy będziesz wybierała danie popros kelnera aby np. nie doprawiali Ci sałatki i nie dawali sosu tylko polali oliwa z oliwek, albo żeby ugrillowali Ci mieso bez przypraw itp. W dobrych restauracjach nie ma z czyms takim problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no popatrz Twoje dziecko
moim zdaniem nic sie nie stanie jak zjesz 2 gałki lodów waniliowych tlyko bez bitej smietany itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam dziecko 1,5 roczne
Ja bym zjadła na takim wyjściu zupe np. pomidorową lub rosól -najbezpieczniejsze, albo z 2 dan to np. jakąś potrawke z kurczaka albo kawałki kurczaka z warzywami z wody, lody tez bym zjadła. Szarlotke może?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matko jakie
No to masz odpowiedź, co masz zjeść w restauracji, jak niewiele jeść możesz ? To nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no popatrz Twoje dziecko
matko jakie - facet Cie dziś nie wybzykał czy co? jakie dziwadło z Ciebie nastawione na nie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matko jakie
U mnie wystarczyło zjeść byle co , co było niedozwolone - od razu kolka lub wysypka.Jak nie można w restauracji zjeść nic tylko przeglądać cały jadłospis w poszukiwaniu dozwolonego dania - którego i tak nie znajdziesz - to żadna przyjemność z takiej kolacji. Dalibyście sobie lepiej jakieś upominki i spędzili wieczór razem, nawet poszli gdzieś do kina, do baru na jakąś wodę mineralną chociaż, dla mnie restauracja dla kobiety, która ma mocno ograniczoną dietę z racji karmienia - to pomyłka.Lody mojego małego też uczulały , szarlotka też może mieć niedozwolone składniki - skąd wiesz, na czym ją zrobią w tej restauracji, jakieś dania z kurczakiem zazwyczaj mają dodatek cebuli czy czosnku, czy jakiś niedozwolonych warzyw czy dodatków - co też wywołuje kolki i uczulenia u dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matko jakie
Tak - zupa pomidorowa - przecież pomidory to uczulacz nr 1 dla dziecka !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdjkl
po kolacji jeden dzień daj butelkę, a mleko ściągnij. filozofia. nie ma to jak być niewolnikiem własnego dziecka, a póżniej są takie matki kwoki, które płaczą, że dziecko to zero przyjemności i że musi sobie odmawiać wszystkiego. baaa nawet wino może wypić tylko nie dawać mleka jakieś 3-4 godziny po lampce wina, tak, żeby zdążyło się przetrawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matko jakie
chyba oglupiałaś - to co matka zje może się utrzymywać do 3-4 dni po zjedzeniu tego - i to nie moja opinia - tylko specjalistów ds. karmienia i lekarzy. Nie wystarczy 1 dzień dać butlę. Poza tym nie każde dziecko chce butlę będąc karmione piersią.Wy naprawdę nie wiecie, co gadacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matko jakie
Nawet jak się wprowadza nowe rzeczy do jadłospisu przy karmieniu, to każą przez około 3 dni od momentu zjedzenia tego patrzeć na reakcję dziecka, czy nie ma uczulenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdefrgthjk
bo przez trzy dni może wyjść reakcja na alergen a nie dlatego że w mleku jest to co zjadłaś 3 dni temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdjkl
po wprowadzaniu do diety stałej nowego pokarmu czeka się 3 dni... ok to powiem inaczej. skoro w rodzinie nie ma alergii pokarmowej idź na kolację, zostaw dziecko i spędź miło czas z mężem. tylko nie jedz smażonego czy mocno doprawionego. przecież jesteś też żoną, ukochaną kobietą swojego faceta, a nie tylko matką-krową. ps. sama mam dziecko i wykształcenie med... więc nie przesadzajmy z tymi dietami i wyrzeczeniami, bo jeszcze wiele ich będzie i po co dodawać nowe. a jak dziecko będzie miało alergię to wyjdzie to i tak prędzej czy później. chyba, że każecie biednej kobiecie jeść do 6 miesiąca gotowanego kurczaka z marchewką i ziemniakiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdjkl
ps. baw się dobrze ps2. mój mąż dzisiaj na dyżurze w pracy, więc my walentynki mieliśmy wczoraj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×