Dlaczego tyle fajnych babek nie może znaleźć faceat

tak mnie to dziwi, znam kilka singielek w wieku 25-30 lat, są to fajne ładne babki, zastanawia mnie czemu nie mogły sobie ułożyć życia z jakimś facetem? Znam bardzo dobrze 2 singielki: atrakcyjne, mają pracę, mądre i pewne siebie, wydaje mi się że to mi było by trudniej znaleźć fajnego faceta niż im, a jest na odwrót. Z czego to wynika? Z wybredności? Z pecha?

to że sa fajne nie znaczy, że zaraz będą tłumy facetów je oblegać...może po prostu nie ma w ich otoczeniu potencjalnych chętnych na ich wdzięki?

mnie tez to zawsze zastanawiało bo mam najlepsza psiapsiółę singielkę - ona zawsze miałą mase facetów, przebierała w nich, była i ejst atrakcyjna, ja miałam tylko 3 facetów ale jestem mężatka i ma świetnego męża a ona jest sama. próbowaliśmy ją swatać setki razy, ale ciągle nie moze ułożyć sobie życia.

a myslisz ze fajni faceci leza na ulicach? wiekszosc facetow chce sie tylko zabawic po co to komu juz lepiej byc sama

ale jednak da sie znaleźć fajnego bo jednak większość ma dobrych mężów... nie wiem czemu takie fajne babki sobie życia nei moga poukładać

dlaczego tyle fajnych facetów jest samych

po pierwsze nie dla każdej kobiety posiadanie faceta jest nadrzędnym celem w życiu, nie każda płacze w poduszkę, bo jest sama, niektóre po prostu lubią wolność i na pewno nie zrezygnują z tego dla byle kogo jak zdesperowane niesamodzielne babki, których poczucie własnej wartości zbudowane jest wyłącznie na posiadaniu "Miśka" w domu.

no i jakie "układanie życia"? czy wszystko musi być według widzimisię autorki, czyli mąż, dzieci, pies?! nie każdy marzy o twoim stylu zycia, kobieto i uważa go za wzorzec szczęścia. byłam mężatką pare lat, teraz jestem albo sama lub w luźnym związku[bez wspólnego mieszkania i nadmiernego wtrącania się w moje zycie] i duzo bardziej mi to odpowiada niż małżeństwo

kobieta tak do 25 to raczej sa sama z wybrednosci facet wrecz przeciwnie z braku powodzenia u kobiet tak sie powszechnie uwaza

no nie przesadzaj w tym wieku to jeszcze nie mozesz wyrokowac czy ulozyla sobie czy nie bo jest w wieku takim ze spokojnie ma mozliwosc wiec nic nie jest przesadzone i pewnie za niedlugo tez sobie zalozy rodzine. Ja wyszlam za maz w wieku 32 a powodzenie zawsze mialam i mam b. duze tylko zwyczajnie nie spieszylo mi sie bo ja taka troche egoistka imprezowiczka bylam:-)

"Znam bardzo dobrze 2 singielki: atrakcyjne, mają pracę, mądre i pewne siebie" Właśnie dlatego! Atrakcyjność, mądrość i pewność siebie - to trzy cechy, które sprawiają, że wymagania kobiet rosną do poziomu 8 tys. km nad poziomem morza.

moja mama czesto sie nad tym zastanawia bo ludzie ktorzy mnie znaja tez nie sa w stanie zrozumiec dlaczego jestem sama. moja mama twierdzi, ze jestem z tych kobiet, ktore nie zadowolą sie czyms pierwszym lepszym tylko są na tyle silne by byc same niz z kims dla samego bycia. poza tym zawsze powtarzala, ze ja za dobrze znam sie na ludziach i to moja wada po czesci bo gdybym byla troche bardziej nawina to byloby mi latwiej. tym czasem nie na wszystko potrafie przykmnac oko

A może kobieta nie mogą znaleść właściwego faceta, a facet właściwej kobiety?:-)

fajne fotki Grzesław :D

A ja wychodze z zalozenia, ze w zyciu przewaznie ma sie cos kosztem czegos. nie mozna miec wszystkiego jednoczesnie np supe dobrej pracy, szczescia w milosci, urody, madrosci itp

Skąd ja to znam?

dlaczego ? ponieważ atrakcyjna kobieta wybiera i przebiera i skacze z kwiatka na kwiatek a uważając się za księżniczkę wcale nie szuka księcia z bajki , raczej szuka albo inaczej, poszukuje absztyfikanta, z którym nie będzie się męczyć przez lata związku i oprócz miłości dozgonnej absztyfikant musi atrakcyjnej kobiecie realnie zaoferować , że nie jest gołoduupcem , jeżeli posiada auto wartości 50 tys. zł. to dla kobiety to jest za mało , facet musi posiadać co najmniej własne M albo własny dom i dobrze aby facet posiadał własną firmę , lekarz, prawnik, zawodowy żołnierz, kobiety się ustawiają w kolejce do facetów z takimi zawodami, zapewniającymi przyszłość kobiecie, pamiętam jak w czasie budowy własnego domu przywiozłem znajomą na budowę, miałem wobec tej kobiety pewne plany, popatrzyła na dom w budowie, weszła na plac budowy i wpadła w jakieś błoto, nowe buty sobie ubrudziła i była na mnie wściekła jak Osa z powodu butów, po cholerę tu mnie przywiozłeś - zapytała, ile czasu jeszcze będziesz budować ten dom ? a kto tu będzie okna mył w tym domu i sprzątał ? takie pytania padły , wniosek - kobieta chce wszystko i natychmiast a jeżeli natychmiast nie otrzyma to odchodzi i szuka dalej szczęścia poszukując gostka, który jej byt zapewni

A spytałaś kogo te singielki szukają? Może za wysoko mierzą, w ajkiś managerów, dyrektorów, czy biznesmenów i szukają księcia z bajki? a może mają zryte banie i faceci po pierwszej randce nie chcą się z nimi dalej spotykać? dla ciebie mogą być noirmalne, ale w obecności faceta mogą być dla niego zniechęcające.

Lepiej wziąć przeciętna niż ładna która będzie zdradzać,

lepiej to już dać sobie spokój, bo nie warto

Każda zdradza. dodatkowo te brzydsze mają bardziej wygórowane wymagania. Łatwiej poderwać naprawdę atrakcyjną dziewczynę, niż takiego średniaka nijakiego.

A dlaczego tylu fajnych skromnych i wesołych facetów jak ja nie może znaleźć kobiety ? Pytanie bez odpowiedzi.

Aż zacytuję "Wprost" : " Prof. Bogdan Wojciszke zwraca uwagę, że mamy w Polsce o ponad 600 tys. więcej kobiet z wyższym wykształceniem niż mężczyzn. Częśc z nich wypada z rynku matrymonialnego. Wybirają życie w samotnosci z powodu braku atrakcyjnych partnerów. Ci wolni są słabo wykształceni, mało zarabiają, są niezaradni, więc te wykształcone, dobrze zarabiające kobiety nigdy nie spotkają się z tymi przegranymi facetami, BO PO CO? Co oni mieliby im do zaproponowania?" -prawda jest taka, że choć facetów w wieku rozrodczym jest w Polsce WIĘCEJ (tak tak, czas pozbyć się słodkiego mitu, że przypada na jednego faceta kilka kobiet, więc to wy macie w czym wybierać, bo statystyki zawyżają staruszki, bo kobiety żyją dłużej od facetów), to faceci nie dbają o samorozwój i cięzko trafić na wartościowego faceta w morzu pospólstwa.

desertreser Bo faceci sie nas boją. Jeżeli mam 29 lat, swoje mieszkanie, na koncie tytuł miss, jestem partnerem w spolce, to zdecydowana większość, a w zasadzie 99% facetów uwaza, ze nie ma u mnie szans. Nawet nie robia zadnego kroku w moja stronę. Walentynki spedzam sama. - A taki facet pracujący w ochronie miałby u ciebie szanse?

wiecie jaki wy wszyscy macie problem patrzycie na urodę charakter finanse czy będzie zdradzać właśnie podchodzicie do tego z głową logiką a miłość nie jest wcale logiczna po prostu się pojawia i jest ale wy jesteście zbyt zadufani w sobie i zakochani w swoim ego że nie dostrzegacie najprostszej i najważniejszej rzeczy na świecie jaką jest miłość

spoko, w Chinach jest 200 milonów kawalerów, choć mała to pociecha. znam singielki i trafiaja na porąbanych facetów. Po prostu każdy do rzeczy, został już dawno zajety przez zołzę.

Co ma wykształcenie do zarobków w państwie gdzie co drugi student nie ma pracy w wyuczonym zawodzie, najczęściej na kasie w biedronce, skończ czytać żydowska prasę

Rżydzituska- ale wykształcony, nawet biedny= ambitny, który coś sobą reprezentuje, jest wytrwały i pracowity- przecież nie jest wcale tak łatwo zrobić inżyniera na kierunku technicznym!!! Nie oszukujmy się, mało ambitni to najczęściej niewykształcone nieroby bez planu na życie, bez aktywności, ogólnie mało wartościowi- owszem, są też ludzie niewykształceni, bo nie pozwoliły im na to warunki, ale w naszym kraju, gdzie większość ludzi idzie na studia to jest mały procent niewykształconych!!!

Większość idzie na studia, ale jakie? Prywatne, gdzie? W mniejszych miastach :D śmiech na sali po co to komu, do biedronki czy lidla na kase nie trzeba magistra

Jak ktoś ma wymagania z dupy to i gówno dostaje...