Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

xXxXxXxTtTtTt

Facet,który potrafi gotować i piec

Polecane posty

Mam takie pytanie (od razu zaznaczam,że nie kieruje mną nic poza zwykła ciekawością) do kobiet z Kafe. Drogie kobietki: czy facet,który (oprócz oczywistej umiejętności wykonania domowych napraw,jak te przy zlewie,gniazdku,montażu mebli itd) potrafi gotować i piec działa na Was raczej demobilizująco (czyli z ochotą przerzuciłybyście na niego te obowiązki w domu,ochoczo podstawiając talerz do nakładania kolejnych smakołyków) czy też raczej poczułybyście się zmoblizowane do podniesienia swoich kuchannych kwalifikacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może ja sie wypowiem :p Ja potrafię w kuchni to i owo i mojej pani jakoś to nie przeszkadza, czesto nawet razem gotujemy :D I jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dla kobiet słuchaj ziomek
facet nie musi nic potrafić robić byle miał prawko i auto, dobrze wyruchać ( być ruchaczem najczęściej), I przybić przysłowiowy gwóźdź. To, że facet potrafi zająć się dzieckiem, ugotować, upiec nawet szyć to jest uznawane jako wada albo traktowane neutralnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ziom,ale powyższe kwalifikacje też posiadam ;) I naprawdę,pytam z czystej ciekawości,to nie żadna taktyka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z rozkoszą przerzuciłabym na niego te obowiązki, co i często robię, gotuję czasem tylko dlatego, że on więcej pracuje niż ja... no a czasem mam ochotę mu zrobić przyjemność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krwawy,ja doskonale rozumiem,że urozmaicasz swojej pani życie kulinarne.Chodziło mi bardziej o to,czy kobieta w takim wypaku częsciej idzie na łatwiznę,podstawia się tylko do karmienia i pozwala,by jej szło w... uda czy też działa jej to na ambicję i pobudza do wzpółzawodnictwa,kto tą drugą stronę badziej połecce po podniebieniu? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem rozumiem :p no cóż kwestia doboru partnerki, każda jest inna i na takie rzeczy też inaczej patrzy, np moja mama to nienawidzi jak jej się ktoś w kuchni pałęta :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczwarrra
Ja gotowac nienawidze,wiec taki facet (mam takiego) to dla mnie prawdziwy skarb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle, ze to zalezy od kobiety i jej poczucia wlasnej wartosci i roli w zwiazku. Spora czesc kobiet nie lubi oddawac tego pola, bo lubia czuc sie "potrzebne" itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aa to zalezy
może nie przerzuciłabym na dobre, ale mieć faceta, który od czasu do czasu coś by ugotował czy upiekł - skarb. Niestety mój się do tego nie pali a szkoda ehhh :( jego szczęście że ma inne zalety ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podogonie
"czy też raczej poczułybyście się zmoblizowane do podniesienia swoich kuchannych kwalifikacji" No proszę Cię :D haha nigdy w życiu, nienawidzę gotować. Nie ma nic seksowniejszego niż mężczyzna w fartuszku :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam potrzeby rywalizacji na polu kuchennym, jeżeli jest w tym dobry i lubi to robić, mogłabym robić za pomoc kuchenną a on za szefa kuchni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xt musisz maciusia pytac czy przewiduje taki ekwiwalent i w ilu porcjach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcysia 12
Mój gotuje,bo lubi Ja gotuję ,bo muszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podogonie
"Chodziło mi bardziej o to,czy kobieta w takim wypaku częsciej idzie na łatwiznę,podstawia się tylko do karmienia i pozwala,by jej szło w... uda czy też działa jej to na ambicję i pobudza do wzpółzawodnictwa,kto tą drugą stronę badziej połecce po podniebieniu?" Bez sensu, w jakim celu partnerzy mieliby ze sobą współzawodniczyć ? :o Wiem po sobie, że jak czegoś się naprawdę nie lubi robić, to się tego unika i minimalizuje najwięcej jak się da, mnie do stania przy garach nikt nie zmusi. Ilu facetów, poza ugotowaniem herbaty, nic nie potrafi przyrządzić i im się tego nie wypomina, a jak kobieta nie umie to już od razu wielka sensacja, tylko ze względu na płeć. :o My nie mamy dodatkowego genu, odpowiadającego za umiejętność gotowania, poza tym mi to nie sprawia żadnej przyjemności, a jedynie frustracje, bo mimo podstawionego przepisu i przygotowanych składników zawsze coś idzie nie tak i to mnie niesamowicie wkurwia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"bo mimo podstawionego przepisu i przygotowanych składników zawsze coś idzie nie tak i to mnie niesamowicie wk**wia" Wychodzi brak praktyki. Pozniej pewne rzeczy robi sie "na czuja", a nie literalnie trzyma sie przepisu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsfsdsadfa
facet nie musi umieć gotować czy piec według kobiet to niemęskie tak samo jak zahmowanie się dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aa to zalezy
"według kobiet to niemęskie tak samo jak zahmowanie się dziećmi." BZDURA!!!!! Jestem kobietą i absolutnie nie uważam, że gotowanie, czy zajmowanie się dziećmi jest niemęskie!!! I założę się że większość kobiet się ze mną zgodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie znam baby, której przeszkadzałoby gotowanie faceta no chyba, że jakaś nawiedzona, która chce albo coś komuś udowodnić albo umrzeć śmiercią męczeńską przy garach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesssssssssssssiak
dfsfsdsadfa Śmieszna/y jesteś :D Dla mnie prawdziwy mężczyzna potrafi w miarę gotować(uwielbiam patrzeć jak facet tak zręcznie posługuje się nożem kuchennym albo podrzuca jedzenie na patelni, mam jakiś fetysz, z tym związany:P) i zająć się własnym dzieckiem(które jako ojciec musi przecież wychować). I to jest baaaaardzo męskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie to nie jest kwestia męskości lub jej braku kurwa to ludzkie :P chcesz żreć to sobie zrób jak można być dorosłym i nie umieć być samowystarczalnym wiadomo, że w związku wiele rzeczy robi się na zmianę co nie zwalnia z obowiązku umiejętności zadbania o siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem czy zakochany...
facet który potrafi gotować i piec ( i obsługiwać automat i zmywarkę :) ) jest dobrym kandydatem na męża.Nie padnie z głodu a dom nie zarośnie brudem gdy żona pójdzie na porodówkę :) Znam takiego 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój facet umie bardzo dobrze gotować, ale ja też lubię i po prostu gotuje kto ma czas :) chociaż zdarza się, że dzwoni z pracy i mówi że nie mam dzisiaj nic gotować bo on ma taki pomysł...:) Za to pieczenie nalezy wyłącznie do mnie i nie mam w tym żadnej konkurencji:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emyly
O ile nie zostawiasz burdelu w kuchni, zmywasz to ogromna zaleta. Uwielbiam gdy moj chlopak przygotowuje dla mnie jedzenie, szczegolnie jak sie zle czuje :) przeslodkie, uczucie ze ktos o ciebie dba jest bezcenne. Niestety ja staram sie trzymac linie, a on rozbudowywac miesnie wiec czasami nie jem tego co on, albo tylko czesciowo. Facet opiekujacy sie dzieckiem to mistrz! Piekny widok! I jak najbardziej meski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×