Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kjbjkb

On się zaręczył... mi pękło serce...

Polecane posty

Gość kjbjkb

Byłam z nim 8 miesięcy. To nie był zwykły związek - to była bomba pełna wzlotów i upadków i nadzwyczaj silnego uczucia... Obydwoje jesteśmy strasznie uparci, często przy kłótni darliśmy się na siebie, czasem ja prowokowałam, czasem on. Był strasznie zazdrosny, zaborczy. Kiedyś pobił chłopaka, bo zaczął się do mnie przystawiać. Sex był nie z tej Ziemii... Najlepszy był taki "na zgodę". Namiętność aż unosiła się nad nami.. On był taki przystojny, jego silne ramiona... Ale po jednej kłótni miałam dość i po prostu z nim zerwałam. Zawzięłam się w sobie, że już sie do niego nie odezwę. Wytrzymałam 10 dni. Kilka pierwszych jeszcze pisał, próbował naprawić, ja byłam nie ugięta. I co? Kiedy ja wkońcu chciałam wrócić, on mnie olał. Właśnie wtedy poznał inną. Poszedł na imprezę opijać smutki po mnie i tam spotkał JĄ. Jak tak można zapomnieć tyle wspólnych chwil? W kilka dni? Przecież tak mocno się kochaliśmy mimo, że nie byliśmy idealni. Wczoraj się z nią zaręczył. Byli razem dopiero 6 miesięcy! Czemu nie oświadczył się mi? Zobaczyłam to i wprost nie mogę przestać płakać. On miał być mój, na zawsze. Każdego dnia myślałam, że się rozstaną, on się opamięta i wróci do mnie... Już nic nie będzie takie same...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Józef i na
Ja pierdziele, ale te dziewczyny są durne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjbjkb
Dlaczego durne??? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnhzd
o co sie zazwyczaj klociliscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podymne
Ale po jednej kłótni miałam dość i po prostu z nim zerwałam. Zawzięłam się w sobie, że już sie do niego nie odezwę. sądzę, że on tez zadawal sobie to pytanie: Jak tak można zapomnieć tyle wspólnych chwil? W kilka dni? Przecież tak mocno się kochaliśmy mimo, że nie byliśmy idealni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Józef i na
Miałaś dość takiego związku tak? Zerwalas z nim tak? To się teraz ciesz ze jakąś. Inna laska będzie się z nim męczyć a nie smec smutki nie oświadczył się Tobie bo nie miał. Na to ochoty, albo motywacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjbjkb
Ale kilka razy też wcześniej się rozstawaliśmy.. Kłótnie zazwyczaj były o głupoty... Najczęściej po alkoholu... On nie mógł znieść, że inni na mnie patrzą, a kiedy ja próbowałam być miła (bez żadnych innych podtesktów) dla niego to już był flirt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hduhsu
Zaręczyny jeszcze nic nie znaczą. Zawsze można się opamiętać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhjbu
ja kochałam chłopaka ,mojego przyjaciela a on ?? kochał moją przyjaciółke i tak przez rok miałam nadzieje że jednak ale się w końcu zeszli trudno cierpiałam ale jestem silna dawałam rade, pojechałam na impreze i tam poznałam mężczyznę o tym samym imieniu i tak za rok się pobieramy a o tamtym nie myśle, czasem mi się przyśni tylko tyle;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Józef i na
Bo mnie zaraz trafi... Panna uaolnilas się od zaborczego, zazdrosnego awanturujacego się po alkoholu gościa, świętuj te chwilę a nie zalewaj się łzami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mezola
a jaka ta nowa jego laska? Fajna jakas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akskdjv
widzisz wystarczylo mu kilka miesiecy zeby zrozumial ze tamta jest ta jedyna. Ty nie umialas udowodnic mu ze jestes najlepsza ze wszystkich i dlatego zostalas na lodzie. Dlaczego tobie sie nie oswiadczyl po kilku miesiacach skoro wasz zwiazek byl taki nadzwyczaj emocjonalny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Józef i na
Zawsze szczery czyżbyś się wzruszył?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Józef i na
To ja muszę być nieczula bo ja się raczej ubawilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhjbu
a może tamta w ciąży?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasem tak bywa.Ja się rozstałam po 12 latach i niecały rok minął a on już żona i dziecko w drodze :D.Biedna kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjbjkb
Mozliwe, ze zaciążyła hmmm... Ona czy fajna? Zupelnie inna niz ja... Z tego co mowia znajomi to ja zawsze duzo gadam, z kazdym sie dogaduje i zawsze mnie pelno, a ona podobno bardzo cicha, spokojna i ulozona. Moje przeciwienstwo :O Z wygladu wlasnie tez taka jest - ladna, ale na zdjeciach widac, ze bardzo skromna. Nie to, zebym ja sie ubierala jakos wyzywajaco, ale lubie zalozyc szpilki itp. A ona na kazdym zdjeciu plaskie pantofle... Boze jaka jestem nienormalna, non stop ja ogladam na facebooku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjbjkb
Tak probuje sie wyleczyć z niego, przypominam sobie te zle chwile z nim, nasze klotnie, pobicie tego chlopaka i jak potrafil mi powiedziec, ze jestem tępa :O Tylko, ze dlaczego ja nie moge się przełamać i zacząć spotykać się z kimś innym...a on tak. I to z grubej rury odrazu. Ja nie chcę nikogo innego, ja wiem, że mieliśmy czasem cieżki związek, ale to co nas łączyło było tak nadzwyczajne :(:(:( A teraz nie ma nic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dozaplk
masz ja w znajomych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Józef i na
co było takie nadzwyczajne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże, zupełnie jakbym o sobie czytała, też byłam z chłopakiem 8 miesięcy, też było burzliwie, ale zawsze się układało, jednak pewnego dnia przesadził ze swoim zachowaniem i zerwałam, chciałam dać nam czas, wiadomo pary rozstają się i schodzą, ale potem jakby diabeł w niego wstąpił, kazał mi oddawać prezenty, zaprzyjaźnił się z moją koleżanką ze wsi i ona go poznała ze swoją koleżanką, kiedy ja chciałam się pogodzić i spróbować wszystko naprawić on już nie chciał, poszedł do tej nowo poznanej, mnie nie chciał już znac, oddałam mu prezenty, a on mnie tak znienawidził i nienawidzi do dzisiaj...ale z moja kolezanka nadal się kumpluje(parodia), też się zaręczył po 6 miesiącach z tamta dziewczyną a we wrześniu ślub...to boli...chociaz w moim przypadku gdyby kolezanka nie pomogla to pogodzilby sie ze mna...no ale ta szuja musiala mu od razu nową pannę znaleźć...i co zrobić..nie wiem co ci powiedziec, poradzic bo sama jestem w takiej sytuacji chociaz juz w pewnym stopniu pogodzilam sie z tym, wybrał tamtą i trudną a ja mam nauczke by ludziom juz nie ufac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjbjkb
Nie mam jej w znajomych, ale ona ma po części otwartą galerię (znajomi znajomych) bo oczywiście teraz mamy wspólnych znajomych mojego ex a jej obecnego... Nie wiem już co ze sobą zrobić. Zastanawiam się czy nie napisać mu czegoś na zasadzie "gratulację, mam nadzieję, że jesteś szczęśliwy" Głupi pomysł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro facet teraz
ma przeciwieństwo ciebie, to widocznie tego było mu trzeba w związku. Najwyraźniej nie potrzebuje agresywnej laski w szpilkach która gada jak nakręcona i pewnie nie wszędzie umie się zachować tylko dziewczyny spokojnej i stonowanej. W końcu to ona pewnie będzie jego żoną - tą wyjątkową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie najbardziej zabolało, że mój eks po naszym rozstaniu poleciał do mojej koleżanki i o wszystkim powiedział co było między nami i w ogóle - a ja wychodzę z założenia, że swoje brudy powinno się prać między sobą a nie nosić po obcych ludziach...no i ta koleżanka taka dobra pocieszycielka ze od razu mu znalazła nową dziewczynę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nvmjkdkm
ohhh az cale 8 miesiecy buahahaha zgaduje ze masz max 20 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeedeeeee
bo nie chciał z tobą być i poznał inną :) dlatego ci sie nie oswiadczyl nie uzalaj sie nad soba, :O pewno więcej was dzieliło jak łączyło :o seks i namiętność to za mało tego kwiatu jest pół światu a 3/4 chuja warte :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×