zostawił mnie samą na mrozie...

i poszedł robić zakupy ;/ Właśnie wróciłam z długiego spaceru...mieliśmy jechać z chłopakiem na zakupy, jednak w trakcie jazdy się pokłóciliśmy. Zaczełam płakać, nie mogłam usiedzieć w samochodzie więc wysiadłam, strasznie bolało mnie to co powiedział. Po chwilli, jak zmarzły mu ręce odezwał się, że będzie chory, żebym wsiadała do samochodu, a on pójdzie zrobi zakupy. Ja na to, że jak mnie wsadzi do samochodu to wysiąde. on się zdziwił ipowiedział "nie zostawisz samochodu otwartego" i zaraz podeszliśmy pod samochoód i zapytał się czy POSTOJE POD SAMOCHODEM I POCZEKAM NA NIEGO AZ ON ZROBI ZAKUPY....ja powiedzialam, ze nie. Zapytal czy chce wracac do domu...ja, że tak i odwracając się na pięcie powiedział"to sobie idz" i zostawił mnie samą w nocy na mrozie ;/ wracałam do domu ponad godzinę i nawet nie zapytał czy bezpiecznie dotarłam. To już drugi raz...

jesuu prowo czy autorka to kretynka ?:)

:D

nie dziwię się, mi też przy Twoim rozkapryszonym zachowaniu też bym Cię zostawiła. po Twojej wypowiedzi wnioskuję, że masz jakieś 16 lat?

jak strzelasz durne fochy to jeszcze sie dziwisz? i tak on jest dla ciebie zbyt dobry

bo znizacie sie do jej poziomu...

sama strzelilas focha i nei chcialas wsiasc wiec o co chodzi?

może nie był brunetem, fiku:P

*...rozkapryszonym zachowaniu puściły by nerwy i bym Cię zostawiła. musiałam się poprawić :)

zapewne, bruneci mają lepszy gust ;)

nie odpowiadajcie jej - polac jej:)

Najlepszy temat tego wieczoru :-D

"To już drugi raz..." i bardzo dobrze, to jest bardzo dobry pomysł na zakończenie posta w przypadku prowokacji. dostajesz ode mnie 6/10 i będą z Ciebie ludzie.