Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość głupia s...

Nie dam RADY !!! dziecko

Polecane posty

"Ostatnio dałam jej w tyłek bo zabiła szybe." faktycznie to jakaś ściema. jak niby dwuletnie dziecko zbiło szybę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia s...
Wiem że to nie tragedia.Ona od urodzenia była dla mnie szczęściem ogromnym.Poprostu ostatnio jakoś nie potrafię się tym cieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia s...
Np rzucając w okno skarbonka szklana.Widze że niemasz pojęcia o dzieciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kahdhf
Moze masz depresje. Idz do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gwałcicielka staruszków
Też jestem matką i mialam podobnie. Siedem miesięcy po porodzie po macierzyńskim wreszcie wróciłam do pracy, wtedy odpoczywałam, a tak to przez siedem miesiecy ciągle to samo, mialam dosyć.Maż pracowal po 12 godzin, pomagał jak mógł. Po pracy zajmowałam się dzieckiem,była bardzo absorbująca i też sobie rzygałam że nie bawię się z nią, mało rozmawiam, wkurzało mnie jak ciągle coś chciała, co usiadlam to z powrotem to samo, a jeszcze obiad zrobić, wyprasować, posprzątać , na spacer wyjść,godziny po pracy nie wiem kiedy mijaly,mąż po 12 godzinach w domu i trochę ulgi.Z matką nie mam żadnych relacji,ona zawsze była zimna i mnie nienawidziła, kontakt mamy sporadyczny, nie miał kto mnie nauczyć miłości do dziecka bo sama tego nie doświadczyła, byłam jak automat, to trzeba zrobić i tak robiłam, dopiero jak córka poszla do przedszkola i była wśród rówieśników nastąpiła w niej zmiana i wreszcie we mnie, uważam,że macierzyństwa trzeba też się nauczyć.U mnie to trwało 4 lata zanim zobaczyłam uroki macierzyństwa, córka jest wspaniała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kahdhf
Moje dziecko nigdy takich rzeczy nie robilo. Zawsze mowilam co mozna lub nie,co jest dobre,a co zle. Czym skorupka za mlodu...dziecko mozna wychowac,ale trzeba chciec i byc konsekwentnym. No chyba,ze masz jakis ciezki egzemplarz :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"rzucając w okno skarbonka szklana.Widze że niemasz pojęcia o dzieciach." x mam na tyle żeby zdawać sobie sprawę że dwuletnie dziecko to może co najwyżej rzucić gumową piłeczką a i to niedaleko. na rzucenie przedmiotem na tyle ciężkim żeby zbił szybę jest po prostu za słabe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ściemniasz laska po prostu. a że pojęcia o dzieciach nie masz to ci ściema nie wychodzi. bo najpierw "wszystko mówi", teraz się okazuje że rzuca ciężkimi przedmiotami jak jakiś kulomiot. co jeszcze wymyślisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kahdhf
Dziwie sie tobie, po co decydowalas sie na dziecko,skoro nie potrafilas kochac. I nie wiem jak mozna nie pogodzic obowiazkow z praca i dzieckiem. Wystarczy byc zorganizowanym. Nie jestem matka polka,ale lubie ulatwiac sobie zycie i nie narzekac. Cos mi sie nudzi,meczy,to szukam czegos,by znowu poczuc zapal. Nie koncentruje sie na frustracji,tylko dzialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gwałcicielka staruszków
I w tej chwili uważam ,że najtrudniejszą rolą w życiu człowieka jest wychowanie dziecka, jest to bardzo trudna praca, z wielu rzeczy człowiek musi rezygnować na rzecz dziecka, albo masz depresję, albo jesteś przemęczona tą rutyną , są kobiety, które ciągle siedzą z dziećmi i poswięcają im każdą chwilę,bo dziecko to ich skarb,a są kobiety,którym to wszystko ciężko udźwignąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kahdhf
I co to za tekst " nie dam rady,dziecko" ??? Siedzisz i zamulasz,skupiasz sie na tym,jak ci zle,ale nic nie robisz. To mnie rozwala. Ma meza,ale dalej nic nie zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatunia278
Autorko czuje sie podobnie tyle ze bawie sie z dzieckiem zajmuje ciagle sama daje jesc to tamo ciagle posiewcam mu uwage ale robie to bez jakiegos szczescia, mysle ze to nie o dziecko chodzi a o depresje, wydaje mi sie ze ja mam. Kocham dziecko ponad wsyzstko a rano nie chce mi sie wstawac z lozka, tez jestem sama tzn w sensie takim ze bez zanjomych rodziny poniewaz mieszkam zagraniaca i nie pracuje, juz tak dluzej nie wytrzymam,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia s...
Zaraz przy oknie stoi łóżko więc szybe ma na wyciagniecie ręki.Nawet niewiem kiedy i jak to zrobiła .Dwuletnie dziecko jest w stanie zamachnac się czymś takim na tyle mocno aby szyba poszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kahdhf
Z czego rezygnowac?? Kazdy ma wolny wybor. Decydujesz sie na dziecko,ponosisz konsekwencje wychowania,opieki. Z czego rezygnujesz,bo nie wiem? Mi dziecko nie utrudnia zycia,tylko je wypelnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kahdhf
Beatunia, masz faceta? Ile ma dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kahdhf
Zostawcie juz ta szybe. Zdarzaja sie incydenty. O ile nie powtarzaja,bo wtedy problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kahdhf
Kolo okna masz lozko? mieszkasz na parterze? Masz blokade w oknach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia s...
Zdecydowałam sie na macierzynstwo ale nie potrafię kochać? Nie to nie tak.Jeszcze niedawno miałam mnóstwo zapału i energii a dziecko było dlamnie ogromną radością.Tylko ostatnio nie potrafię być taka jak wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kahdhf
Beatunia,to wroc do kraju. Jaki problem? Nie bez powodu siedzisz za granica ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kahdhf
Z tym niekochaniem bylo do gwalcicielki czy jak jej tam. Swoja droga, pojebany nick.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia s...
Mieszkam w domku jjednorodzinnym.Tak zaraz przy oknie stoi łóżko więc jak mała stoi na łóżku spokojnie sięga szyby rączką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"chce kanapke albo mleczko." x widziałyście kiedyś dwuletnie dziecko które by jadło KANAPKĘ? ściemnia prowokator jakiś jak nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to może sobie przypomnij co takiego się ostatnio wydarzyło, że teraz czujesz niechęć do dziecka??? Może nie siedź non stop w domu z dzieckiem tylko wyjdź z nim do ludzi, do koleżanki, na zakupy, cokolwiek. Wierzę, że można wariować od ciągłej opieki nad dzieckiem, ale można to zmieniać, tylko trzeba CHCIEĆ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
offerma: widziałyście kiedyś dwuletnie dziecko które by jadło KANAPKĘ? ściemnia prowokator jakiś jak nic tak widziałam ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia s...
Oferma tak 2 latki jedzą kanapki i wiele innych rzeczy.nie wypowiadaj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia s...
Oferma dla ścisłości 2 letnie dzieci mają zęby! Robią same siku i kupe ( może nie wszystkie) i potrafią nawet chodzić!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kahdhf
a od kiedy dwulatek nie je kanapek?? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kahdhf
Lepiej jest odreagowywac na dziecku niz cos ze soba zrobic. Lepiej zanurzac sie w swojej desperacji,frustracji i nic nie robieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ty też ściemniasz. tak wygląda dwulatek: http://www.youtube.com/watch?v=gzjCdfdQyvM albo tak: http://www.youtube.com/watch?v=HediLQPV1Sc nie jest ani wystarczająco silny na zbicie szyby ani nie je kanapek. może dostać do ręki owoc, ciastko, kawałek chleba itd itd. ale danie mu kanapki oznacza nic innego jak rozwalenie wszystkiego tego co leży na chlebie po całym domu. i nie bredźcie że tak nie jest i że dwulatki jedzą kanapki. nie wiem w jakim celu wspierasz tę prowokację, to woja sprawa. nie zmienia to jednak faktu że to prowokacja i bzdury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość G.o.ś.ć
Uzbrój się w cierpliwość, to ty jesteś dorosła i dojrzała, a nie ten niewinny szkrabek. Ani się nie obejrzysz, jak urośnie i będzie więcej spokoju, dziecko nie będzie, aż tak absorbujące. Rób tak, abyś była w zgodzie z dzieckiem i ze sobą, ale miej na uwadze, najpierw dziecko i otwórz się do małej, bo jeśli tego nie zrobisz serce ci będzie pękać, jak uświadomisz sobie, że wychowałaś przez swą nieudolność duże niedowartościowane dziecko, które będzie zainteresowane wszystkimi, kto poświęci mu choć trochę uwagi i nie koniecznie uczciwej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×