Szukanie faceta wszystkimi mozliwymi sposobami jest bez sensu...

"Natomiast pisały do mnie też jakieś świry, jakiś samotny ojciec lat 46 - "to nic, że mieszkam w Irlandii i mam 10-letniego syna, jestem pewnien, ży będzie nam razem wspaniale i będziesz się czuła dobrze"" ­ buahahah, dobre :D

buu uuhuu Ale zawsze zostaje 2%, dziewczyn i 2% chłopaków, gdzie można znaleźć perłę dla siebie, bo dla każdego będzie to co innego:) Czyli nawet jak szanse są, to marne;/

Chociaż Ci co niegdyś szukali pereł musieli się natrudzić, jedni mniej, drudzy bardziej, ale jednak te perlę udawało im się odnaleźć:)

buu uuhuu, "masakrycznie popaprany" to znaczy jaki? :D:D a ten samotny ojciec to tez optymista :D

dołektotalny Jak to gdzie ? W świecie żywych ludzi czyli w realu :) Wiesz ilu chodzi wolnych zajebistych kolesi którzy szukają normalnej dziewczyny ? Mam co najmniej trzech takich kumpli, ustawionych, ułożonych niezależnych przystojnych a nie potrafią znaleźć sobie dziewczyny bo wszystkie zajęte i zaobrączkowane hehe a ich priorytetem nie jest zarwanie do jakieś gówniary bo po co, oni szukają normalnego związku z ułożoną i poukładaną kobietą a wiecie jak o takie dzisiaj ciężko ? Jak nie rozwódka to psychiczna i można by wymieniać w nieskończoność. To działa w dwie strony. Ja nigdy nie miałem problemu z znalezieniem partnerki, kończył się jeden związek to za niecały rok zaczynał się drugi.

Czasem się dziwie że tutaj piszą ludzie że szukają latami partnera i nie mogą znaleźć i się żalą i płaczą. Ja pierdzielę przecież dookoła same wolne dziewczyny atrakcyjne i kolesie tak samo, można przebierać a tu ludzie płaczą że nie mogą znaleźć dziewczyny/chłopaka. Trzeba wyjść do ludzi, zagadać, nie robić z siebie mruka albo jakieś fobie społeczne bo się boi zagadać do dziewczyny...Jak się można bać, nie znasz kogoś zagadujesz i jak zaczyna się rozmowa to już widzisz czy dziewczyna/chłopak gada normalnie i jak się rozkręci to coś z tego zawsze może wyjść. Skąd wiesz że ta dziewczyna/chłopak którego właśnie minęłaś/eś na ulicy nie jest kimś zajebistym ? Mi osobiście jak się jakaś dziewczyna podobała to szedłem i zagadywałem krótka piłka a nie siedzenie i żalenie się że nie mogę znaleźć chłopaka dziewczyny. To że widzicie milion par dookoła to przecież normalne, co w tym dziwnego ? :D Ludzie się z sobą wiążą proste. Wyjść do ludzi !!! a nie siedzieć i marudzić :)

Widac nie jestem zajebista skoro ci zajebisci mnie na ulicy nie zaczepiaja ;) Tez mnie to dziwi, dlaczego wypadlo na mnie. Poza tym rozni ludzie, rozne potrzeby. A jak juz pisalam kiedys: uroda to i tak przegram ze studentkami ktore beda na tej samej ulicy ze mna ;)

To skoro masz takiego pecha to może sama zagaduj do facetów którzy Ci się podobają ??

dołektotalny "uroda to i tak przegram ze studentkami ktore beda na tej samej ulicy ze mna" To ile Ty masz lat??:) Skoro niby masz przegrać ze studentkami??;p

W warszawie kazdy jest zabiegany, gdzies sie spieszy, nie wyobrazam sobie , ze gonie za facetem, ktory wpadl mi w oko i wymyslam o co mozna zagadac. A potem sie dowiem w drugim zdaniu, ze sie spieszy bo sie z narzeczona umowil. Kiedys nosilam na obu rekach pierscionki,bo lubie, ale przestalam, bo pomyslalam ze wygladaja jak zareczynowe czy nawet slubne, ale w niczym to nie pomoglo ;]

dołektotalny radzę zrobić sobie zimny okład na czoło, bo głupoty piszesz. Nie jesteś dziewczyną, jesteś młodą, dojrzała kobietą, wiesz czego chcesz. Bądź świadoma swojej kobiecości i promieniuj ją. Takie kobiety sa super atrakcyjne:) Sadzę, ze nie jedna studentkę wytniesz w przedbiegach:)

wreszcie się zaczerniłem, bo podszywy w niektórych topikach doprowadzają mnie do stanu irytacji;p

dolektotalny - masakrycznie popaprany, to znaczy niby chciał związku, a jednak nie, niby byłam ta wyjątkową, a potem zaczął się wycofywać i mówić, że w ogóle PL jest do dupy, lepiej wyjechać do Berlina i tam żyć z kotem :D No a te 2% to był właśnie mój chłopak :) Wprawdzie już były, ale fajny ;) Słuchajcie, był kiedyś jakiś zjazd kafeteriuszy live? Aha, i znalazłam kogoś takiego: http://cafe.pl/ecafe/1,102,,35mwnf143b0ck3,67.html Na niego bym poleciała, ale za daleko mieszka.

Po tym zdjeciu troche ciezko stwierdzic, co to za facet, ale profil nawet ok.

Mi sie az jeden spodobal z tego calego zestawu facetow z mojego miasta ;p jesli chodzi o opis i zdjecie. Ale zobaczylam ze ostatnio byl dostepny w 2008 roku :D

żaba po przejściach mam nadzieje ze jestes pewna mala zasrana, zaklamana kurewka ktora mialem nieprzyjemnosc spotkac. i jak rozumiem nie ma cie juz w moim miescie. obys to byla ty, prosze. nawet mam wrazenie jakby troche tego przyjezdnego gówna z Warszawy uleciało. powietrze jakies czystsze sie zrobiło

przeciez jak zostaje te 2%, to wszystko w porzadku, bo przeciez masz znalezc jedna perle,right?

"mam nadzieje ze jestes pewna mala zasrana, zaklamana k**ewka ktora mialem nieprzyjemnosc spotkac" ­ raczej mnie nie spotkałeś, gdyż mieszkając tam byłam w stałym związku i nie interesowały mnie jakieś śmieszne donżuanki. ­ btw, lecz się na manię prześladowczą.

szkoda ze to jednak nie ty :(

Mimo wszystko jestem ciekawa, czy ktos poznal kogos wychodzac z domu bez znajomych, w jakis typowo filmowy sposob. Jak widze ile jest tematow na kafe, ze ludzie nie moga kogos poznac, to mysle ze dla mnie tez marne szanse ;]

b

dla ciebie nie ma już żadnej szansy,przykro mi;)

Wiem :D ale bede pisac, zeby na kafe nie bylo za nudno.

ja poznałam w typowo filmowy ale mało romantyczny bo w piątkowy wieczór pod monopolowym!!

Tak to już jest, że w pewnym wieku coraz trudniej znaleźć tego jedynego. Wcześniej można kogoś poznać w liceum, później są studia, następnie nowa praca. Jednak jak już jesteś na pewnym etapie, to siłą rzeczy zaczynasz obracać się w tym samym towarzystwie. I coraz trudniej poznawać nowe osoby. Bo gdzie, na imprezach? Znajomi znajomych? Tak można, ale nie wszystkim coś takiego odpowiada, w tym mnie. Więc rozumiem Twój ból. Jakiś czas temu postanowiłam "zaangażować" też internet w celu poznania nowych facetów:) I myślę, że to też może być jakieś wyjście dla Ciebie? Ja założyłam sobie konto na mydwoje, tam zdobyłam kilka nowych znajomości, zobaczymy co z tego wyjdzie. Ale jak nie chcesz płacić, to też pewnie znajdziesz jakieś sensowne portale. Pytanie czy w ogóle uśmiecha Ci się coś takiego? Ja z początku byłam nastawiona sceptycznie, ale powiem Ci, że bardzo pozytywnie się zaskoczyłam:)

No mam poczucie, ze w tym wieku to juz letnio ze znajomosciami jest. Kurcze mam 28 lat a czuje sie jakbym miala 50 albo ze zycie bylo do 3 lata temu a teraz spedze reszte w takim 'czysccu'. Portale to nie dla mnie, juz wolalabym na ulicy rozdawac moj numer przystojnym facetom ;]

Czasami to az nie wierze, ze wokolo mnie sami szczesliwi ludzie z milosciami zycia a ja jakas taka... nie wg polskiego szablonu :P

Jestem uprzedzona do facetow, nie wyobrazam sobie , ze jeszcze spotkam w ogole takiego, ktory by mi sie spodobal. Poza tym w tym wieku to juz troche za pozno zaczynac zabawe w zwiazki, mam pewnei swoje przyzwyczajenia i tak by sie posypalo. Eh czemu na mnie musialo trafic :(

Ech dziewczyno,za późno to jest dopiero przy zejściu z tego świata,a w wieku 28 lat to absolutnie nie!Więc nie ma co marudzić,tylko trzeba spróbować ;)

xXxXxXxTtTtTt, ale ja teraz sie boje, ze jak tyle czasu mi nie wyszlo i teraz sie ktos trafi, to to bedzie ktos nie prima-sort tylko ktos z wiekszymi problemami niz ja, a ja tego nie zauwaze i wdepne w jakis dramat :/ no i tak sie robi z ludzmi jak sa sami... juz pomijam, ze ludziew pracy i najomi pewnei o mnie plotkuja, ze jestem nienormalna ;)