I Co mamusie

Dziewczyno ty sobie radzisz na jednym z topików piszesz że nie potrafisz być macochą i nie będziesz dopóki nie będziesz mieć własnego dziecka. Głupi facet że nie chce się z dzieciakiem spotykać bo gdyby co dwa tygodnie na weekend z dziekiem wynosił ci się z domu to srała byś w pory. A ty się cieszysz bo masz co chciałaś. Może kiedyś zrozumiesz kim powinien być ojciec, a może i nie. Urodź i wtedy mów zobaczysz czy ojciec twojemu dziecku nie będzie potrzebny.

Ja już wiem dlaczego Ty taka rozżalona jesteś bo ex ma dziecko z Twoim mężem a Ty się starasz :D Kara jak nic za to jaka jesteś osobą. Jeśli on olewa tamto dziecko nie licz na to że będzie szanował Twoje i nie wmawiaj sobie że będzie idealnym ojcem skoro już raz dał ciała i wypina się na tamto dziecko a Ty się z tego cieszysz karma wróci do Ciebie i taki będzie finał Twojej radości i złośliwości. Trzeba było sobie szukać faceta bez zobowiązań a nie szczycić się teraz że alimenty płaci i niech płaci oby dziecko jak najdłużej się uczyło. Jesteś pustak i motasz się sama w tym co piszesz.

aha i nie jestem żadną byłą z dzieckiem - jestem postronną osobą

a z tego co wyczytałam to Kajka.najka też nie jest ex tylko obecna wiec nie dość że nie umiesz pisać to czytać ze zrozumieniem też nie. No wiec co tu dużo mówić moralnie nie bardzo , wyuczona nie bardzo, inteligentna nie bardzo, nic dziwnego że akurat Tobie ex męża nie dałaby pod opiekę dziecka. Dziecko dorośnie i zobaczy jaki jest tatuś i jego nowa Pani zdesperowana staraczka i wtedy się przekonasz co to znaczy jeśli nie pcha się ojca do kontaktów z dzieckiem.

Kara? Już samo to wskazuje o poziomie inteligencji. Bo nie ma czegoś takiego jak KARA! Może być psychika blokadą- ale to nie kara to my!

A ty kajka.najka o co srasz w pory? O alimenty?Więcej i więcej. Całe bo ja muszę się przecież dzieckiem zająć! Każdy o coś drży! TY O KASĘ! I O TO ŻE SAMA MUSISZ PRZY DZIECIACH ROBIĆ! Jakby sobie jeździł to ja bym miała trochę luzu! Bo zawsze załatwił by przy tym sprawę służbową a tak ciągnie mnie ze sobą. A jeździ jak już zasugeruje, że może byś pojechał sam i przy okazji się spotkał...

A ja o to, że nie jestem od tego by Twoimi dziećmi się zajmować. Bo mają tatę i mamę. Ja będę dbać o swoje i o to by mój mąż był dobry dla swojej rodziny. Może też na tym skorzysta nie moje dziecko.

Blokada hahaha widać coś nie chce żeby taki pustak miał dzieci :D Albo podświadomie wiesz że Twój mąż to kieski ojciec no w sumie nie dziwie się wypina się na własne dziecko :D

JA NIE UMIEM CZYTAĆ? dobre!!!!!! :) Jest też ex! Bo ma z kimś dziecko! I to nie mąż obecny!!!!

Mają tatę i mamę i paniusie co się cieszy jak ojciec dziecko olewa :D Ty tu jesteś największą podjudzaczką i taki jest fakt.

O jakiej kasie ty mówisz nasze dzieci są dorosłe i alimenty czy pomoc rodzica to już sprawy dzieci ojciec.Nie ośmieszaj się.

Zdesperowana, sfrustrowana, nie znosząca sprzeciwu , głosząca swoja prawdę jedyną dla niej prawdę, Ciężki ten Twój charakterek :D Skoro już raz tatuś dziecko zostawił uważaj żeby kolejny raz nie zostawił z Tobą ...

''''''' KatarynkaZ Ja już wiem dlaczego Ty taka rozżalona jesteś bo ex ma dziecko z Twoim mężem a Ty się starasz Kara jak nic za to jaka jesteś osobą. Jeśli on olewa tamto dziecko nie licz na to że będzie szanował Twoje i nie wmawiaj sobie że będzie idealnym ojcem skoro już raz dał ciała i wypina się na tamto dziecko a Ty się z tego cieszysz karma wróci do Ciebie i taki będzie finał Twojej radości i złośliwości. Trzeba było sobie szukać faceta bez zobowiązań a nie szczycić się teraz że alimenty płaci i niech płaci oby dziecko jak najdłużej się uczyło. Jesteś pustak i motasz się sama w tym co piszesz.""""" Karma wróci. Chciałaś pomóc czy skopać .....leżącego? Ja też często zastanawiam się dlaczego ludzie się rozwodzą.Mimo ,że sobie przysięgali do grobowej deski. A później rozwód i przysięga poszła na zatracenie. Myślę ,że to w większości wina żony a nie męża. Żona nie spełnia swojej roli nie potrafi jej spełnić , to mąż zaczyna szukać nowej. Kobiety wymyślają coraz nowe parytety..A jednocześnie nie chcą za to ponosić odpowiedzialności. Chcą mieć tylko przywileje. Tak się nie da na dłuższą metę. Chodzi żona do kościoła ale w ogóle nie rozumie co tam się mówi.Chodzi tam z przyzwyczajenia albo z wygody albo by zabić nudę.. Albo by uspokoić swoje sumienie. Ale nie w celu takim w jakim tam powinna chodzić. Biblia mówi jednoznacznie. Żona winna jest posłuszeństwo mężowi. Albo się na to godzi albo nie. Jeżeli się nie godzi to nie może uznawać się za katolika. Może być chrześcijanką ale innego odłamu religii chrześcijańskiej. Do religii trzeba się dostosować. A nie religie dostosować do siebie. Albo stworzyć sektę.

męża to jak będzie wyglądała opieka nad dzieckiem ? I w jakich przypadkach sąd może być po stronie ojca dziecka ?

bardzo dobrze