Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

TakaPrawda

Jestem nieatrakcyjna. Moje dzisiejsze przemyślenie

Polecane posty

Byłam dziś w galerii handlowej. Przede mną szedł przystojny facet z dziewczyną. Była ubrana ładnie, ale nie wyzywająco. Figura ok, na oko miała z 165 wzrostu. Miała bardzo ładne, długie, brązowe włosy. Patrzyłam na mijających ją ludzi i WSZYSCY (mężczyźni, kobiety, starsi i młodsi) skupiali na niej wzrok albo się oglądali. Potem zobaczyłam ją od przodu. Nie była tak ładna jak myślałam, że jest. "Pocieszyło" mnie to ale nie na długo bo wtedy zdałam sobie sprawę, że przecież na mnie rzadko kiedy kto spogląda. Nie jestem brzydka, ale nie jestem też tak ładna jak bym chciała. Taka przeciętna (mi podoba się pewien typ urody, dziś widziałam jedną taką dziewczynę, prześliczna). Jestem niska. Miałam niby chłopaka, trzech innych się mną trochę interesowało, ale raczej się za mną nie oglądają (chyba, że założę obcasy i lepiej się ubiorę). Ale czasami nawet jak wydaje mi się, że wyglądam lepiej, to wcale tak nie jest Urody nie zmienię, ale chciałabym przestać o tym myśleć i nie marnować młodości na takie głupoty. Nawet zdjęcia mojej mamy z młodości, która była śliczna i miała olbrzymie powodzenie, sprawiły mi trochę smutku :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten chłopak cały czas ją obejmował, widać, że był dumny, że z nim jest. Mój mnie zostawił :O bo jak widaćjestem przeciętna, więc nie czuł nawet żalu żeby tak zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mjbh
Może skup się na innych rzeczach niż uroda? Tylko puste osoby swoją wartość jako człowieka uzależniają od tego, czy są atrakcyjne fizycznie. Nie mówię, żebyś przestała o siebie dbać, ale oprzyj samoocenę na czymś innym, bo tak to długo nie pociągniesz - uroda zawsze przeminie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i po co Autorko się tak zadręczasz;/ Jak facet Cię pokocha, to taką jaką jesteś. Zamiast się zadręczać skup się na tym co najlepsze i to rozwijaj i nie bądź smutna, bo to odpycha, dużo się uśmiechaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety uważam, że w innych aspektach (inteligencja, wiedza, humor) też jestem całkiem przeciętna. I nie wierzę, że ktoś mógłby mnie kiedykolwiek pokochać. Wydaje mi się, że jestem wystarczająco dobra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ubieraj się lepiej, proste :D Tym razem bez sarkazmu - nawet bardzo zgrabna, ładna osoba może się skutecznie oszpecić źle dobranymi ubraniami, fryzurą czy makijażem. Skoro ona wcale nie była taka ładna, a zwracała uwagę to może Ty po prostu przesadzasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no właśnie cos w tym jest
"fiku mikuuu za mna też sie oglądają i co z tego? nic, lepiej być brzydką i kochaną" Oglądają się i myślą "co za paszczur, czemu to coś wylazło z nory"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TakaPrawda Takim pesymistycznym myśleniem naprawdę nic nie zdziałasz;/ Więcej optymizmu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już drugi w tym tygodniu ze mną "flirtował" :D:D może powinnam przerzucić sie an starszych :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mjbh
Emeryci to chyba każdą młodą dziewczynę podrywają. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co ma zdziałać? miłość nie
ma z wyglądem wiele wspólnego, pociąg jakiś musi być (a ten jest bardzo subiektywny) ale prócz niego jest mnóstwo innych ważniejszych rzeczy a i tak z większości wychodzi dupa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zetofik
wiem co czujesz, też całe życie uważałam się za przeciętniarę, z tendencją do bycia bardziej wypłoszem niż jakimś tam łabędziem w niedalekiej przyszłości. Nie mogłam słuchać tych rad "pokochaj siebie, dopiero wtedy drugi człowiek cię pokocha". Ja dalej byłam zakompleksioną mychą a jednak znalazł mnie mój Skarb i pokochał i dopiero teraz czuję i widzę że nie jestem taka najgorsza. Od kiedy wzrosła moja samoocena, mnóstwo facetów zwraca na mnie uwagę na ulicach. Myślę sobie wtedy "mam gdzieś ten podziw w waszych oczach, już mi on nie potrzebny :P". Chciałam ci pokazać, to siedzi w nas, chodzi o pewność siebie, pewny krok, UŚMIECH, bo pesymizm i smutek w oczach da się wyczuć nawet od mijanej na ulicy obcej osoby i na taką dziewczynę faceci faktycznie nie zwracają uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kOenigtigerPanzerKriegvagen
....bo jesteście prÓÓKFY.......i macie rozprÓÓkfione umysły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×