Dlaczego niektórzy faceci nie chcą być w związku?

Jakie mogą być tego przyczyny? Mój kolega np.- bardzo przystojny, mądry, a nie ma dziewczyny i mówi, że nie chce być w związku. Raz miał dziewczynę i od tamtej pory singiel.

jego zapytaj :)

różni ludzie z różnych powodów chcą być sami. nie tylko mężczyźni :O jak chcesz wiedzieć czemu ten akurat facet nie chce być w związku to go zapytaj o to. skoro jest Twoim kolegom

Pytam ogólnie facetów. Ty chyba nim nie jesteś, nie?

bo kobiety ograniczają facetów, zykle sa roszczeniowe, wymagają poświeceń np swojej pasji, i poza seksem niewiele mogą zaoferowac. dzisiejsze pokolenie to nie nasze babki czy matki potrafiące zazbac o cieplo domowego ogniska. za to wartosciowy i ogarniety facet, seks bez zobowiazań zawsze sobie znajdzie

Jego nie zapytam, nie jesteśmy aż tak blisko żeby mi się zwierzał z takich rzeczy. Poza tym nie nurtuje mnie akurat jego przypadek. Tylko ogólnie jak mówiłam, wielu facetów teraz decyduje się na samotność.

Bo są wygodni i samolubni.

Związek zobowiązuje, jest się odpowiedzialnym za drugą osobę, kobiety dążą do założenia rodziny stabilizacji. Nie każdy chce zostać ojcem w wieku x lat :)

pozdrawiam środkowym palcem skoro jest Twoim kolegom x x kolegĄ!!! kolegom celownik liczba mnoga!!!!

wygodni i samolubni? za chwile sie zaczna zale ze najgorsi itd itp. i to kolejny powód zeby byc samemu bo kobiety w zwiazku za dużo smucenia i marudzenia wprowadzają, przytul pogłaskaj pociesz...

Hmmm, no a w sumie co facet może zaoferować kobiecie oprócz seksu? :) Moim zdaniem też niewiele... Może faceci i kobiety powinni się spotykać tylko kiedy mają potrzebę, bo niczego innego nie są w stanie sobie dać? Trochę destruktywne spojrzenie...

Faceci którzy nie chcą być związku, chcą się tylko puszczać na prawo i lewo, bo tak najwygodniej.

Myślę, ze uważanie, ze kobieta czy mężczyzna maja do zaoferowania drugiej stronie nic poza seksem jest głupie i infantylne. Bo to ludzie łącza się w pary, aby dzielić smutki, radości. razem iść przez życie.

zgadza sie , ale pytanie nie było o kobiety tylko o facetów. kobieta która nie chce zwiazku tez znajdzie sporo argumentów np. o roszczeniowej postawie meżczyz, czy ograniczającej funkcji zwiazku, dla niektórych to są wartosci dla innych będzie to chec załozenia rodziny, a powody checi bycia singlem sa podobne dla kobiet i męzczyzn, z tym że jeszcze nigdy wcześniej faceci w Polsce tak łatwego dostępu do seksu jeszcze nie mieli

Ale czy to też nie jest tak, że chyba KAŻDY człowiek, facet czy kobieta, tak naprawdę chce być w związku? Bo w sumie zakochać się tak naprawdę to jedna z najpiękniejszych i najważniejszych rzeczy w życiu. A to całe bycie zadowolonym singlem to tylko przykrywka, bo jeszcze się nikogo odpowiedniego nie spotkało? Nie wiem już sama. Ale nie wiem jak można nie chcieć się nigdy zakochać, być z kimś.

Ta niechęć do zakochania może wynikać ze zranień, traum, braku dojrzałości. Normalny człowiek chce się zakochać i mieć dla kogo żyć i ma wyrąbane na wygodę życia w pojedynkę:) Ale to moje zdanie.

Nikt juz teraz nie potrafi kochac.Sama nie moge die zakoxhac,koncze to co jeszcze sie dobrze nie zaczelo..nikt nie walczy o druga osobe...nie ma milodci.

a no właśnie, w pełni sie z Tobą zgadzam iż zakochac sie to najwspanialsza sprawa na świecie, tylko chyba trzeba rozgraniczyc bycie w zwiazku a bycie zakochanym, obserwując wiele zwiazków wokół mnie w niewielu słyszy sie o miłości, częściej przyjazni, zaspokajaniu potrzeb, dziecku...

Niestety w dzisiejszych czasach, dużo ludzi idzie na łatwiznę, a po za tym, wszędzie siane jest zgorszenie, a seks to tylko zabawka.Coraz mniej ludzi łączy seks z miłością.

donkapatke Dokładnie. Życie przyspieszyło i nie ma czasu na budowanie poważniejszych relacji, wszystko musi być na już.

Każdy jest inny i nie każdy musi pragnąć tego samego od życia co większość. Co do szczęścia to chwila ulotna.

Z moich obserwacji wynika, że w związki nie chcą wchodzić faceci którzy: - maja absorbującą prace - absorbujące hobby - cenią sobie wolność - nie myślą o założeniu rodziny w tradycyjnym tego słowa znaczeniu (dzieeeci...) Tłumaczenia bywają różne, zazwyczaj "nie mam czasu na dziewczyne", "nie mysle teraz o rodzinie", etc. Jakby im sie wydawało, że kazda laska wymaga nianczenia 24 godziny na dobę i chce zakladać rodzine w wieku 20 lat, czy w ogóle kiedykolwiek. I oni sa sami, bo sobie ubzdurali, ze nie stworza dobrego zwiazku z żadną, bo nie mają "czasu" na związki :) Można i tak. Ale jest to do dupy, ponieważ są takie dziewczyny, jak ja, ktorych serio niańczyć az tak nie trzeba, ktore lubią jak facet ma hobby, dba o siebie, realizuje sie, a nie tylko ględzi o rodzinnym ciepełku i dzieciach, i pieluchach, nie wiem czym jeszcze. I z takim dobrze by sie dogadały, a oni nie chca! Czemu? Dziwna sprawa. Na szczeście ja już mam swojego idealnego, ale na pewno są inne kobiety ceniące wolność w życiu, a tacy faceci mają jakieś chore uprzedzenia i im sie wydaje, że najlepiej być samemu, wchodzić do łóżka komu popadnie, bo i tak zaden zwiazek im nie wyjdzie :D. Mówie o tych, ktorych miałam okazje poznać. Wiem, że są tez inne przypadki, ktorych nie poznałam ;) Wiec komentarz jest tylko "z tego co wiem"

Ja jestem mężatką, ale ani nie mam dzieci, ani nie karzę mężowi cały czas siedzieć w domu i mi słodzić..Czasem sama też potrzebuję trochę odetchnąć od męża, trzeba mieć też możliwość zatęsknić za sobą.

Nie chcę się wypowiadać za innych facetów, ale powiem Ci dlaczego ja nie chcę. Dziewczyny, które poznaje po prostu mi się nie podobaja i się w nich nie potrafię zakochać. Co mi się nie podoba? Wygląd i to że coraz mniej szczupłych (przynajmniej w Stolicy gdzie mieszkam), brak kobiecości, brak emocjonalności, brak zaangażowania... po prostu nie czuję tego co niegdyś zwykłem czuć do innych dziewczyn a one do mnie. Suche beznamiętne relacje z księżniczką z wymaganiami zostawiam bardziej wygłodniałym Panom :-)

Dragon, Eeee... mało szczupłych? U nas? Ja same dobrze wyglądające panienki widuje na ulicach Warszawy. Ubrane, umalowane, uczesane, co 2ga na diecie i trzymająca linie... Przynajmniej jak chodzi o mój wiek i okolice. :D donkapatke No i właśnie o tym mówię, że są tez przecież kobiety, które sobie cenią wolność, więc nie wiem czemu ci faceci, którzy mogliby im ją dać mają takie podejscie, wiecznie na "nie", jak chodzi o związki. Wychodzi na to, ze lubia co 2 dni posuwać inna dziewczyne, bo nie umiem tego racjonalnie wyjaśnić. Oni sie nawet nie probują poznać z kimś, tylko od razu nastepuje skreślenie, jak chodzi o zwiazek, i wychodzi na to ze mozna u nich liczyc co najwyzej na sex.

Zbieram ślimaki Wyobraź sobie, że kiedyś swego czasu spotykałam się z facetem, który nie chciał zobowiązań, ale ja ani trochę jego nie ograniczałam, ani nie kontrolowałam.Więc i tak źle i tak nie dobrze. Sex, sex i jeszcze raz sex, zero uczuć, zero myślenia o przyszłości, tylko przygoda goni przygodę.

Zbieram Ślimaki - każdy jest inny i każdy ma inne podejście do życia, nikt nie napisał prawa, że wszyscy mają dążyć do tego samego celu, w tym przypadku związku. Można być typem samotnika i nie potrzebować nikogo do szczęścia.

A wiec jednak. Oni są chyba wyprani z uczuć.

Ślimak nie wiem jaki jest Twój wiek, ale ja jestem facetem lekko po 30. Chodze w miejsca, gdzie przeważają kobiety w wieku nieco wyższym niż licealny i diety jakie one stosują to raczej batonikowo-kebabowa. Chodzę do klubów na Pradze, Dekada, 70, i pomimo fajnej tanecznej muzyki już żaden alkohol nie pomaga. Nie brakuje mi odwagi i nie mam żadnych barier przy podejściu i zagadaniu, ale nie ma na kim oka zawieszać.To miasto najbardziej zapuszczonych dziewczyn w tym kraju - a mam porównanie do wielu miast: Poznań, Wrocław, Gdańsk, Toruń - Stary byłeś tam? Może brak Ci porównania bo ja w jednym z tych miast studiowałem a w Stolicy mieszkam od niedawna i jestem w szoku .. To tyle jeżeli chodzi o wygląd.

Cień_Nicości No zgadza sie, bo widać, że faceci o ktorych mowa nie potrzebują do szczescia kobiety, a jedynie chcą od czasu do czasu sexu, obojetnie z kim, byleby był ładny. Po prostu myśle skąd sie to bierze. Zwłaszcza, że nie ma 1 definicji związku... Związek jest taki jaki my chcemy. Ale może są ludzie, ktorzy naprawde nie potrzebują mieć bliskiej osoby obok. Nawet na trochę.