Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anastazja Bergson

Skąd się wzięły te głupoty, że kobieta powinna siedzieć w domu z bachorami?

Polecane posty

Gość Anastazja Bergson

Średniowiecze się już skończyło, kobiety zdobywają lepsze wykształcenie i posady od mężczyzn. Moim zdaniem tylko zakompleksiony pajac z małym peniskiem może dalej twierdzić, że miejsce kobiety jest w kuchni, a nie np. w korporacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goscinny w (RAZ)kroku
a kto bedzie chowal dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eenndrju_
a teraz idz przpilnować obiadu bo stary niedługo z roboty wraca:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samiec Alfons
Chyba masz za długi łańcuch z tej kuchni, że dostałaś się do komputera. Do garów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anastazja Bergson
Goscinny - Są żłobki, przedszkola, opiekunki, a także babcie i dziadki, i nie udawaj zdziwionego, bo teraz wiele ludzi wybiera takie rozwiązania. Nie trzeba latami gnić z dziećmi w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blblablabka
Jeżlei dla Ciebie zajmowanie się własnym dzieckiem jest "gniciem"- to grtulacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goscinny w (RAZ)kroku
jasne że jest cala masa rozwiazań skoro uważasz że złobki, przedszkola i opiekunki oraz babcie i dziadki zrobią to lepiej od ciebie żeby nie było - ne mam nic do pracy w korporacjach i innych miejscach, nie każda kobieta ma aspiracje do wychowywania wlasnych dzieci ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia wu tez
kasia wu tez nie chciala wychowywac swojego dziecka i chciala byc nowoczesna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kachaMarycha
I właśnie dlatego boje się przyznać że chciałabym być kurą domową. Dbać o domek i rodzinę. I na siłę "robię karierę" bo boje się przyznać znajomym że widzę się w kuchni z trójką dzieciaków przy spódnicy, bo polecą na mnie gromy! I piszę to ja kobieta. Dlatego proszę ludzie ulitujcie się przed krytyką bo są kobiety które marzą o takim życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30odstycznia
Wlasnie mam taka sytacje, jestem mam prawie rocznego dziecka. Macierzynski sie skonczyl, firma zbankrutowala. Jestem bez pracy, bez szans na prawce za to z malym dzieckiem i kiesko zarabiajacym mezem ktory po 8 godzinach w pracy nawet talerzyka po sobie nie zmyje. Po co? Sluzba (czyli ja) poda a potem posprzata. Moze poszlabym do pracy, nawet z mila checią, ale obie babcie pracuja zawodowo zlobek odpada, dziecko jest za male a ja nie mam serca. Jestem pewne ze caly dzien by tam plakal. tata po pracy odpowczywa, praca na zmiany i naprzemienne opiekowanie sie dzieckiem nie wchodzi w gre Powiem szczerze ze jestem załamana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30odstycznia
Chyba kazdej normalniej mamie serce pęka gdy musi rozstac sie z dzieckiem i isc do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anastazja Bergson
Goscinny - Ok, a ojciec tych dzieci gdzie ma być? Dlaczego jedynie kobieta ma rezygnować z realizacji swoich celów, co, sama te bachory sobie zrobiła? Powtarzam, to nie jest średniowiecze, poza tym, dziecko i tak i tak musi mieć kontakt z innymi dziećmi, więc ono byłoby w przedszkolu, a ja co? bez sensu. Zresztą jak tak ci to przeszkadza, to sobie znajdź idiotkę która nie ma ambicji i postaw ją w kuchni przy garach, a jak takiej naiwniaczki nie znajdziesz, to sam zrezygnuj z pracy i wychowuj dzieci. W końcu są tak samo twoje jak i twojej partnerki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anastazja Bergson
"kiesko zarabiajacym mezem ktory po 8 godzinach w pracy nawet talerzyka po sobie nie zmyje. Po co? Sluzba (czyli ja) poda a potem posprzata." ­ Skoro do tego go przyzwyczaiłaś to co się dziwisz? Mój by z tym talerzykiem w zębach do kuchni zapierdalał i umyłby go na błysk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadziewczynki
"kachaMarycha'' mam podobne odczucia do twoich... a do autorki postu - to nie są żadne głupoty skoro kobiety zajmowały się domem i dziećmi od milionów lat a moda na karierowiczki panuje nieporównywalnie krócej.... moda przyszła i przejdzie a natura kobiety jest jaka jest i żadne bunty tego nie zmienią :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anastazja Bergson
mamadziewczynki - Ale jakie bunty? Jest wolność wyboru i każda może robić jak chce, to, że ty chcesz być zerem, to nie oznacza, że nagle "natura wygra" i wszystkie kobiety wrócą zostaną kurami domowymi. Te czasy już nie wrócą i pogódź się z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kOenigtigerPanzerKriegvagen
..na krawężniku niech qÓÓrva siedzi.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadziewczynki
to ty pogódź się z tym że natura nie musi wygrywać bo była, jest i zawsze będzie górą... twoje cywilizacyjne zachcianki to nic innego jak poddanie się panującej modzie... po prostu jesteś słabą psychicznie jednostką i aby udowodnić sobie swoja wartość pędzisz za tłumem... jak dla mnie zerem jesteś ty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO12335
Racja! Co z tego, że wypluło się bękarta? To nie oznacza, że trzeba się nim zajmować! Niech sam się hoduje! A te staroświeckie bzdury o wychowaniu dziecka, przekazaniu wartości i ukształtowaniu na normalnego, niepatologicznego człowieka są takie passe. Ulica lepiej wychowa, a zrobi to nowocześnie i jakże wygodnie. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amigoooos
moim zdaniem kobieta której minie urlop macierzyński i dalej latami siedzi w domu to zwykły leń i pasożyt 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadziewczynki
urlop macierzyński????? do wychowania dziecka potrzeba zdecydowanie więcej czasu niż śmieszny urlop macierzyński.... chyba że ktoś woli iść na łatwiznę i oddać dziecko na wychowanie komuś innemu... a chyba nie po to zostaje się rodzicem.... do pracy owszem jak dziecko idzie do przedszkola, ale to wcale nie oznacza że mam zlikwidować kuchnie w domu i żywić rodzinę fast foodami jak pewnie robi to 'Anastazja Bergson'... i daruj sobie hasła w stylu "kuchta twojego pokroju nie dorasta mi do pięt" do pięt to ty mi nie dorastasz - oprócz tego że mam wykształcenie mam również męża, dziecko i dom o który potrafię zadbać do czego ty nigdy nie dorośniesz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anastazja Bergson
mamadziewczynki - To ty nigdy nie dojdziesz do pewnych przemyśleń, np. takich, że dom i dziecko są też męża i też ma się nimi zajmować. jest takie coś jak podział obowiązków. Ja sobie nie wyobrażam tego, żeby sama wszystko robić, ale jeśli ty nadajesz się tylko do rodzenia dzieci i przewijania obsranych pieluch, to faktycznie nie będę wymagać od ciebie wysuwania jakichś wniosków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co to za określenie - bachor ? Matko to są dzieci, nawet najbardziej niegrzecznego i krnąbrnego dzieciaka nie nazwala bym bachorem, ma to słowo samo w sobie wydźwięk negatywny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypilam sok z cytryny
Jakby autorka rzeczywiście była spełniona zawodowo i mówiła prawdę o sobie to by nie zakładała takich tematów i nie była taka napastliwa:) Zapewne sama jest kurą domową albo starą panną:) Spełnione osoby nie mają takich problemów do omawiania z obcymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lklkllkl
mgielna, niegrzeczne dzieci przeciez sa bachorami, tak samo jak te nieslubne sa bekartami 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wurst
autorko a gdzie ty tą karierę robisz skoro myśleć nie umiesz? jeśli obowiązki będą podzielone po połowie to nikt nie będzie w niczym wyspecjalizowany, bo zamiast poświęcać cały czas jednej rzeczy i to udoskonalać musi się użerać z kilkoma. na szczęście normalne czasy kiedyś powrócą i takie jak ty przegrają w rywalizacji z normalnymi rodzinami :classic_cool: bez tej chorego XX-wiecznego przesądu o równouprawnieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pół na półłł
podział obowiązków po połowie, dzielenie z mężem pół na pół, nie oznacza że miną cię obsrane pieluchy, jedynie że o połowę mniej zmienisz tych pieluch ale i tak będa obsrane Alternatywą jest bezdzietność, wtedy może pieluchy dziecięce cię miną ale niewykluczone że czekają cię pieluchy dla dorosłych (dla ciebie czy twego męża)....życie Marzy ci się podrzucenie dzieci pod obcą opiekę (babcie , dziadki , żłobki, nianie, przedszkola czy inne licho), czyli nie spędzanie czasu z własnym dzieckiem.............to w takim razie po co mieć dzieci? Skoro się z nimi nie będzie prawie wcale? Kariera? W korporacji może?...........bezsens, aż cię korporacja wypluje, wyssaną z sił życiowych, a praca jak to praca, zawsze przyczynia się do garba......chcesz znaleźć sens życia w noszeniu garba, twoja wolna wola.........miej tego garba skoro nic więcej nie masz , nic lepszego do robienia. życie, samo życie, ale co ty tam o tym wiedzieć możesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadziewczynki
już ty się nie martw o nasz podział obowiązków... dziecko jest wspólne i jak dla mnie logiczne jest że mąż w miarę możliwości uczestniczy w wychowaniu, zmienianiu pieluch itp.... a skoro on zarabia na rodzinę nie uważam żeby zaganianie go po pracy do garów było w porządku... tym bardziej że ma inne zajęcia po pracy jak np. naprawa samochodu czy inne bardziej męskie zajęcia które trzeba zrobić koło domu... wnioski także potrafię wysuwać i po rozmowie z Tobą wysnułam następujący... jesteś samotna karierowiczką która nie potrafi stworzyć udanego związku gdyż uważa że jest taka super że wszyscy maja koło niej skakać i ona oprócz kariery nie musi robić już nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wurst
Dodam tylko iż jestem kafeteryjnym prawikiem i nocą przytulam się do wału z kołdry udając że to moja kobieta :O:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anastazja Bergson
pół na półłł - Jaki związek ma bezdzietność z pieluchami dla dorosłych? Uważasz, że posiadanie dzieci zagwarantuje ci "godną starość"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wurst
ja się nie muszę podszywać żeby kogoś wkurzyć :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×