Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ciekawabardzo

Która z Was jest na tyle głupia, by siedziec z prawie trzyletnim dzieckiem

Polecane posty

Gość Ciekawabardzo

w domu??? Jak wygląda Wasz dzień? Wszycy szczęśliwi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To gdzie
ma siedzieć? Na dworze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe tez sie zastanawiam
ale one mają udane życie:) Moje chodzi do przedszkola, i od razu poszłam do pracy:) Zwariowałabym siedząc w domu i co dzisiaj robiła? To samo co wczoraj:P Sprzątanie,gotowanie,spacer....zanudzić się można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja siedze w domu z 2,5 latkiem i zapisuje w marcu do przedszkola pojdzie od wrzesnia:) niewiem czy jestem głupia ale napewno szczęsliwa synek raczej też nie słysze zeby narzekał:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawabardzo
Tak,naprawdę??? To napisz proszę co wy do cholery w tym domu robicie że tacy szczęśliwi jesteście?????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwalaja mnie te teksty
O nudzie :-D a wstawać codziennie rano do tej samej pracy, robić do samo nie jest monotematyczne? W domu ma się właśnie więcej możliwości bo różne wyjscia/ wycieczki można organizować, nowe zajęcia itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawabardzo
A i dlaczego akurat w marcu zapisujesz? Mi urząd miasta dziś w mailu odpisał że terminu rekrutacji jeszcze ostatecznie nie ustalono ale planuje sie go na maj najprawdopodobniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byłam sie dowiedziec u mnie w przedszkolu i zpaisy sa na marzec, a co takiego robie ze jestem szczesliwa? spedzam czas z moim synkiem i mnie to nie nudzi , chodzimy sobie codziennie w rozne miejsca typupark wodny, kraina zabaw dla dzieci , do domu kultury dla 2 latkow , lubie zjmowac sie domem i nie widze w tym nic zlego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLASYKA NA TOOOPIE
Ja zamierzam siedzieć z dzieckiem do trzeciego roku życia, ale nie uważam, bym była głupia, mów za siebie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przy 2 latku nie mozna sie nudzic , to spokojnie nie zanudzam sie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawabardzo
Moja praca nie była monotematyczna Wstawałam raz o 7/8 raz o 9/10 a czasami mogłam pospać do 12stej i codziennie inni ludzie mogłam sobie poplotkować na różne tematy dowiedziec ciekawych rzeczy itd. A moje życie z dzieckiem to owszem czasem spacer czasem wyprawa rowerowa(nie o tej porze roku) czasem zoo czasem basen czasem kino ,ale nie oszukujmy się-Mamusiuuu, mamusiuuuu, mamusiuuu a kupisz mi to a kupisz mi tamto a włączysz mi bajkę a to a tamto i 24h na dobę TRYB ROSZCZENIOWY-kuurwa jak możńa być szczęśliwym???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każdy zyje tak jak chce
co Cie obchodzi co kto robi? Jeżeli ktoś jest szcześliwy siedząc z dziekciem w domu o jego sprawa. A Ty rób co chcesz i daj zyć innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeden lubi pracowac i niechce siedziec z dzieckiem, drugi chce poswiecic czas dziecku i to jest kazdego indywidualna sprawa nie ma co nad tym debatowac bo po co..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawabardzo
Mój mąż mówi że ja potrafię sobie dogodzić i może tu jest pies pogrzebany Ja poprostu zawsze tak się ustawiłam że w moim życiu nie było żadnych nieudogodnień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sobie wychowałaś
tak sobie masz :D roszczeniowe dziecko, w któego towarzystwie się męczysz i uciekasz od niego do pracy gratuluję udanego rodzicielstwa i sukcesów wychowawczych :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLASYKA NA TOOOPIE
Wiesz.. Jednych uszczęśliwiają plotki, a innych MAMUUUUSIIUUUU!! Ty to pewnie z tych co szybciej wiedzą, że pierdłam, niż ja sama, co? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwalaja mnie te teksty
no ja z moim dzieckiem nie mam monotonni, ono ma swoje zajęcia ja swoje - często wspólnie, często ono na kursie ja w kafejce czekam na ploteczkach z resztą mam, a i mam też swoje zajęcia ( kurs i trening) na odskocznię różne wycieczki i zwiedzanie. Jedyne kiedy się nudze to przy dłuższej chorobie ale to kazda mama nawet pracująca przechodzi. Za godzinę idzie do klubu malucha z tatą na 4 h ( dwa razy w tygodniu) a ja akurat dziś idę z koleżanka na piwo bo kebab hut otworzyli u nas. Gdybym pracowała miałabym mniej czasu i chęci na takie rzeczy, teraz jestem happy. Od września dziecko do zerówki a ja do pracy stałej nie wracam i tak. Co prawda chce dorabiać ale ba zlecenie jedynie ( teraz miesięcznie około 200-300 zł niby nic ale własne bez parcia ;-) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLASYKA NA TOOOPIE
Skoro tak żyjesz, by w Twoim życiu nie było żadnych nie-udogodnień to skąd to dziecko? Wcisnęli Ci? Bo z twoich wpisów wynika, że nie jest ono dla Ciebie wygodne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawabardzo
Ja bez stałej pracy potrafie zarobić nawet 2000 z palcem w tyłku ale co to ma do rzeczy, to wciąż mało żeby mówić o luksusach. Też nie marzę o etacie w firmie gdzie szef miałby mnie na oku Jestem typem samotnicy i kocham niezależność ale rodzinę kocham nad życie i nie mogłabym być sama Nigdy nie byłam dobra w pracach ani grach zespołowych-zespołowa przaca mnie wykańcza psychicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwalaja mnie te teksty
no my "luksusy" mamy z firmy. Z mężem mamy tzn on prowadzi, ale jest na nas, miesięcznie od 15 do około 20tys. Przed dzieckiem pomagałam tam i co? I tak kasa miesięcznie była wspólna nie dzieliliśmy się bo ja wykonałam taką prace a on taką. Teraz mamy full pracowników to w sumie bym tam przeszkadzała bardziej jak pomagała ;) Co do zarobków dodatkowych to właśnie wiesz też bym mogła mieć parcie żeby zarobić więcej ale jak pisałam mi to nie potrzebne. Z nudy czasem dorobie i to mi starczy, za rok myślę że około 1000 dla siebie jak zarobię to mi wystarczy. Widzisz każdy ma inne życie inne priorytety i nie można patrząc tylko na siebie stwierdzać, że skoro ja się nudzę to i inni. Ja nudziłabym się zmuszona do stałej pracy, w domu z dzieckiem mogę różności planować, zmieniać itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja tez jestem głupia. Tyle że moja córka ma prawie 5 lat. Siedzę z nią w domu, do pracy iść nie muszę zazdrośnice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wole siedzieć na kasie niż w
domu. Pierdolca można w domu dostać. Tak to pracuję w małym sklepie,nawet lubię tą pracę,luz mam. Stali fajni klienci co pogadają. Praca 6-14, o 15 dziecko z przedszkola,i wspólnie spędzamy czas. Nie żałuję swojej decyzji o przedszkolu i o pracy. Mąż też pracuje,pieniądze mamy wspólne,ale jednak wiem,że jestem nie zależną kobietą i nie na łasce czyjejś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedzę w domu z 4 letnią córką
nie mam powodów by sie nudzić , mąż zarabia wystarczająco dużo kasy -jest wojskowym,wyjeżdża na misje ,bym mogła poświęcic czas dziecku. Chodzimy na spacery,na zakupy,do parku,do kina, do znajomych,do babć ,do figloraju,do moich przyjaciółek,które mają dzieci w podobnym wieku,bardzo często zapraszamy gości ,uczymy się ,bawimy się w domu( mam dom o powierzchni ponad 120 metrów,więc ciągle jest coś do sprzątania- skoro twierdzicie,że w domu zostaje się tylko po to by sprzątać),mieszkamy poza miastem, w osadzie leśniej ,do miasta jakieś 20 minut drogi autem , więc bardzo często chodzimy na długie spacery do lasu przy ładnej pogodnie,jeżdżę na rowerze z mała,spędzamy po prostu razem czas. Jestem pielęgniarką ,nie zarabiam aż takich kokosów, by były poad czas spędzony z dzieckiem. U mnie też nikt z tego powodu nie płacze,jesteśmy zadowoleni. Wróciłam do pracy pół roku po porodzie , zrezygnowałam ,gdy mała miała 3 latka. Od września pójdzie do przedszkola -wtedy ja też wrócę do pracy.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdfhfghyy90
gratuluję mentalności przekupy, ze siedzenie na kasie i mozliwość plotkowania na temat nowego kochanka Iksińskiej ze stałymi klientami, to taka atrakcja:) już myślałam, ze wszystkie pracujecie dla NASA, że praca jest sensem waszego życia. ja zarabiam przyzwoicie, pracuje w zawodzie zgodnym z wykształceniem, ale robie to dla kasy i jakby ktoś mi dawał to samo za nic, to bym sobie znalazła milion ciekawych rzeczy do robienia na własna rękę w domu. no ale jak ktoś zyje plotami, to rzeczywiście trudno sobie zorgaznizowac samej dzień- chyba że zwisając z okna i filując na sasiadów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wonski
Ja pierdole! Moj ulubiony temat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem mamą Nadii i Marcela
3 i 7 lat , pracuję na pół etatu, by tylko choć na chwilę wyjść do ludzi , ,jestem nauczycielką klas 1-3 i przed urodzeniem drugiego dziecka pracowałam w zawodzie ,teraz nie potrafiłabym uczyć w szkole - pracuję w telemarketingu,kilka godzin dziennie,odbieram dzieci ze szkoły,z przedszkola i dalej spędzamy wolny czas razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kury kury siema
Ale wy nudne jestescie,codziennie klepiecie na kafe kury ale jak ktos ma nudne zycie to co poradzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zapisze mlodego do przedszk
ola jak bedzie mial 4 lata,a sama zajme sie mlodszym dzieckiem.wychowam dwojeczke na szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak komus tak wygodniej i kobieta woli siedziec w domu z dzieckiem to czemu nie? liczy sie jej wygoda, jej komfort. Tym bardziej jesli to nie jest nic na sile ,tylko dobrowolnie to korzystnie to wplywa i na kobiete i na dziecko, bo sfrustrowana ,znerwicowana mama,ktora siedzi tyle lat z dzieckiem z musu na sile, tez nic dobrego z tego nie wyjdzie, a gdy z wlasnej woli i jest zadowolona ,szczesliwa to jak najbardziej wszystko wporządku Choc Ja jak i moje dzieci jakos nie garnely sie do urlopowania w domu tyle czasu, male zawsze wolaly stale towarzystwo dzieci w przedszkolu,czy w klubach malucha,niz moje całodobowe dzien w dzien :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beti_na
Nie powinno się oceniać ludzie tylko dlatego że postanawiają zostać z dzieckiem w domu. Macierzyństwo to piękny okres w naszym życiu a chwile spędzone z dzieckiem są bezcenne. Z drugiej strony rozumiem tez osoby które nie mogą usiedzieć w miejscu tzn domu i ciągnie ich do pracy ludzi. Np moja siostra zanim zaszła w ciąże i urodziła to był taki pozytywnie zakręcony człowiek wszędzie jej było pełno nie mogła usiedzieć dłużej na jednym miejscu ciągle miedzy ludźmi w pracy dla eniro odnajdywała się świetnie. Ale jak urodziła się oliwka to się dziewczyna odmieniła. Dziecko przewróciło jej swat i priorytety do góry nogami i na razie nie myśli o powrocie do pracy. I choć była z niej zadowolona to teraz zależy jej na kontakcie z dzieckiem. I ja jej nie oceniam bo to jej życie i wybory. A jak mała podrośnie i pójdzie do przedszkola to i przyjdzie czas żeby pomyśleć o powrocie do pracy może znów w sprzedaży bo to był jej konik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×