Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wolę pracować niż być kurą.

Kurki domowe co dzisiaj robiłyście?:D

Polecane posty

Gość Zajmij się swoim
domem, obcym do portfela się nie zagląda ani do łóżka. Nie masz problemów to ok po cholere się wymądrzasz? Chcesz pokazac jaka doskonała jestes? udane małżeństwo wypady w góry basen extra praca, którą kochasz:o Interesuj się tym co Twoje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wolę pracować niż być kurą.
Nie zarabiam 1200 zł:D Ale jak pisałam wiecie lepiej:) A dziecko z kim zostanie...? Z moją siostrą która ma dziecko,będą się świetnie bawić. Nie widzę w tym nic złego. Dziecko jest wystarczająco duże aby zostać z kimś na jeden weekend. Ale wy pewnie wiecie ile moje dziecko ma lat:) Przecież wszystko wiecie. Nadal podtrzymują,z czym wy zostaniecie? Nie nie trzęsę tyłkiem:) Pytają to odpowiadam. A że nie mam czego się obawiać,to wrzucam na luz:D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wolę pracować niż być kurą.
Dziewczyno z każdą Dzisiaj już mam wolne:) Pisałam. Niedługo idę,ale na wieczorny spacer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lindt82
Wstalam po 8 kiedy obudzil sie synek (11mc). Nakarmilam Go, sama zjadlam sniadanie, wykapalam sie, ubralam, nalozylam makijaz :) itd. ogarnelam dom, pobawilam z malym. kiedy zasnal zrobilam szybki obiad i sie zdrzemnelam. potem obiadek dla synka, zabawa, pranie. teraz maly znow spi a a pije kawke i siedze przed kompem. Maz wroci po 17 i zajmie sie dzieckiem a ja poczytam czy poporstu poleze patrzac jak sie bawia. Dzisiaj nie bylo psacerku bo pogoda paskudna. Siedze w domu juz rok i jeszcze posiedze troche (w lipcu urodze coreczke) i dobrze mi :) O kase nie musze sie martwic - maz dobrze zarabia a ja mam odlozone pieniadze ze sprzedazy mieszkania pozatym przez 24tygodnie pobieralam zasilek macierzynski w kwocie 3000zl i prawie wszystko odlozylam i rosna sobie odsetki. Wspolczuje Ci, ze musisz tyrac za marne grosze a praca na recepcji ambicja nie grzeszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wolę pracować niż być kurą.
Idę z dzieckiem ciastka piec:) Żegnam was kochane kurki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hankamost
mam 10 mc synka :) nie wyszlismy dzis na spacer, bo pada snieg, wiec: - tanczylisny - spiewalismy - układalismy puzzle - ogladalismy ksiazeczki - pilnowalismy jedzenia i takich tam DZIEN JAK CODZIEN ;) a teraz spi, wiec pije kawe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wstałam po 8.00, śniadanko miałam gotowe bo rano zawsze robi mąż, potem odebrałam zakupy z Almy, śnieg pada i nie chce mi się dupy ruszać, posprzątałam, mam błysk dzisiaj, zrobiłam gulasz z kaszą a dla siebie i młodego naleśniki z serem, obdzwoniłam rodzinkę, zarejestrowałam dzieciaki do ortopedy, pogadałam z córą bo jest na obozie , obejrzałam nagrane dwa filmy.....zrobiłam sobie fryzure odpowiednią:) i teraz mam czas na kompa bo mały śpi, a za półtorej godzinki mąż wraca, idziemy na sanki...potem kolacyjka i wieczór z lodami....a co????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhgvfcdx
jakbym miała pracowac na recepcji za 1200zł to wolałabym być w domu, co to za durna robota nic ambitnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ndbd
Nie daj sobie nic wmowic,masz calkiem przyjemna prace,malo skomplikowana ale tez nie stresujaca,jestes wsrod ludzi i nie dziczejesz w domu,brawo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wooooooddddd
"kierowniczka firmy" - kto teraz tak mówi? chyba tylko jakieś niedouki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamarta
autorko tak bardzo wszystkich przekonujesz o swojej cudownej sytuacji nie trzeba być psychologiem ,żeby gołym okiem zobaczyć ,że się na siłę dowartościowujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djwwoopcccc
a ja jestem bizneswoman, pracuję w miedzynarodowej korporacji i z przyjemnością zamienilabym się z każdą kurą domową, pogotowała obiady, pobawila z dziećmi, wyszla po zakupy... ale już niedługo :) życie upływa na pracy dla innych a satysfakcja? W moim wieku już się widzi, że to pic na wode...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghfhv
taaa..na kafe to wszystkie piękne, młode na utrzymaniu męża. Śmieszne jesteście:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żyć nie umierać :))))
wstałam sobie o 10, wzięłam prysznic, umalowałam się, zrobiłam sobie pyszne śniadanko. Potem poszłam na gimnastykę dla kobiet w ciąży. Wróciłam to odgrzałam obiad dla męża, jak wrócił z pracy to zabrał mnie na zakupy, bo muszę sobie kupić torebkę. Potem wróciliśmy do domu, ja wstawiłam drugie danie na jutro, jak się pichciło, to ja się walnęłam na kanapę a on czytał jakąś gazetę. Potem zjedliśmy kolację, mąż poszedł z kumplami ze studiów do baru a ja zaraz wezmę sobie długą kąpiel :)))) niedługo urodzi nam się synek, więc leniuchować będziemy najpierw we trójkę, a potem mąż znów wróci do pracy a my we dwojkę będziemy rozkoszować się dniami wolnymi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość groszek ptysiowyyy
mój m zarabia 3,500 ja pracuje w fabryce na taśmie zarabiam 1300 i nic złego w tym nie widze, praca przy składaniu tv , może i nie jest ambitna ale lepiej mieć niż nie mieć :) , co dziś robiłam : wstałam rano pojechałam do pracy , potem po drodze do domku zrobiłam zakupy , przyszlam , wykąpałam sie , podgrzałam zupke (zawsze robie wieczorem obiady ) zjedliśmy , posprzątałam i ogarnęłam mieszkanko , potem chwila odpoczynku , obiadek na jutro ... i tak przez 5 dni w tygodniu w międzyczasie kawka u sąsiadki a w soboty fitness, niedziela wypad z mężem i znajomymi na sankiiiiiiiii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość groszek ptysiowyyy
nie moge doczekać sie wiosny .. dzionek dłuższy będą spacerki , grille , będzie można w kwiatkach pogrzebać pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podmoimniebem
Nie rozumiem . Nie ogarniam . Czy każdy nie może życ tak po prostu jak chce i nie czuc się gorszym /lepszym ? Jednym sprawia przyjemnośc praca zawodowa , inne są do tego zmuszone , jeszcze inne spełniają się w roli gospodyni domowej ,są też takie , które tej pracy nie potrafią znaleśc i dlatego siedzą w domu . Choc pojęcie "siedziec w domu" jest dośc nietrafione , bo wg. moje oceny , praca w domu nigdy nie ma końca :-) Po co te złośliwości ? :-) Niech każdy żyje jak chce , jeśli nie robi tym samym innym krzywdy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie buraczki :)
jestem i kura domowa i pracuje. Mam juz taki staz malzenski, ze wiem ze tzw "kura domowa" to bardzo wazna rola w rodzinie. Jasne chce sie wyjsc do ludzi. Ale prace domowe tez sa wazne. W kazdym okresie malzenstwa. Czyli i kiedy dziedciaki sa male i kiedy sa dorosle. Chcialam przy okazji zapytac kto wymysla takie madre pytania? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura wiejsko-miejska
poniedzialek 7-11 byłam u swoich rodziców wracając od nich zrobiłam zakupy w sklepie z przyprawami i ekologicznymi warzywami. 12-13 po wejściu do domu wyjęłam małemu kolejkę na baterię, rozłożyłam tory. On się bawił a ja gotowałam obiad. 13-15 mały zjadł obiad, ubrałam go i poszliśmy na zajęcia piłkarskie dla dzieci. 15-17 po powrocie do domu mały poszedł spać a ja zrobiłam sobie domowe spa-maseczka na włosy, na twarz, aromatyczna kąpiel, depilacja nóg, kawa i książka. 17-18 mały wstał, czytałam mu książeczki, śpiewałam, wygłupialiśmy się. 18 wraca mąż. Podaję mu ciepły obiad, rozmawiamy jak nam minął dzień. 19-21 bylismy na dużych zakupach w ch. Kupiliśmy i coś dla brzucha i jakiegoś ciucha i coś dla ducha :) 22 mały śpi, a my bierzemy kąpiel i uprawiamy seks w łazience... A i do rodziców podróż trwa godzinę w jedną stronę 25 minut idę do stacji, 15minut jadę, 20 minut idę do nich, co dla wielu osób straszniejsze jeżdżę ... pociągiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura wiejsko-miejska
wtorek wstałam o 6,zrobiłam dla nas śniadanie. mąż o 6.30wyszedł do pracy, a ja wzięłam szybki prysznic, trochę się podmalowałam, mały w tym czasie oglądał książeczki lub jak on to mówi czytał o 7.45 poszłam po teściową-jest mocno zakręcona umówiłyśmy się o 7.45 a jej się wydawało że o 8.12 :D 7.45-10 spacer 10-12 teściowa przyszła na kawę, pobawiła się z małym,ja zrobiłam deser, pogadałyśmy. 12-13 robiłam obiad a mały mi pomagał. 13-15 po obiedzie poszliśmy do koleżanki na kawę, 15-17 mały spał a ja ogarnęłam mieszkanie 17-18 poszliśmy na spacer i przy okazji wyszliśmy naprzeciw mojemu ślubnemu ;) 18. mąż zjadł obiad, pogadaliśmy, poprzytulaliśmy się. 19-21 bawiliśmy się kolejką, puzzlami, autkami :D 21.30 mały po kąpieli poszedł spać, a my poleżeliśmy sobie godzinę w wannie,a potem do łóżka spać. Dziś dziś wstałam o 6, zrobiłam nam śniadanie, mąż o 6.30 wyszedł a ja siedzę na necie,bo mały wyjątkowo jeszcze śpi. Jak wstanie to pójdziemy po warzywa i parę drobiazgów. A reszta wyjdzie w praniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura wiejsko-miejska
Bardzo lubię spędzać czas z moim synkiem,ale od września wracam do pracy (bo chcę). Moim zdaniem ważne żeby kobieta była z dzieckiem te pierwsze 3-4 lata póki dziecko nie będzie na tyle samodzielne aby radzić sobie w przedszkolu z ubraniem, jedzeniem, samodzielnym korzystaniem z toalety. potem warto posłać dziecko do przedszkola żeby obcowało z dziećmi. Mój mały niby ma kontakt - 1 w tygodniu zajęcia piłka, sala zabaw w czwartki, jak jestem u znajomych to też mają dzieci,ale jednak przedszkole to już kontakt regularny, z dużą grupą rówieśników. ja uważam że warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola3011111
ja dziś wstałam o 6. Mały mnie obudził :) Zrobiłam śniadanie. Mąż poszedł do pracy, po drodze odwiózł starsze dziecko do szkoły. Mały teraz uciął sobie drzemkę a ja pije kawę. Jak sie obudzi to odkurzę mieszkanie. Wyjście na spacer, zakupy. Mała wraca ze szkoły.Obiad. Robimy lekcje.Rozmawiamy bawimy się/oglądamy baję. Kąpiel/kolacja itp. O 21 zasypiają dzieci. Zaraz potem ja po nich. Mąż wraca w piątek PS. Chodzik moje wybawienie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak codzien zakupy, sprzatanie, spacer z psem, gotowanie, podanie obiadu (dzieci jeszcze nie mam, dopiero w drodze sa) krotka drzemka o ile starczy na to czasu bo moj luby wraca dopiero po 16. wspolny spacer z pieskiem , kolacja, telewizja, kapiele, spac i od rana to samo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Wolę pracować niż być kurą." czytam czytam te Twoje wypowiedzi ...i mimo wszystko muszę wtrącić Swoje trzy grosze . Kobieto TY masz 26 lat ?????????!!!!!! Bo ja bym Twój poziom wypowiedzi oceniła na znacznie niższy wiek . Pracujesz na recepcji ???? NO i cóż z Tego ???? Wydaję Mi się ,że jesteś osobą o bardzo niskim poczuciu wartości ,mogłabym jeszcze dodać nieszczęśliwą ...co Ty za bzdury piszesz ocenisz ludzi bo w domu siedzą z dziećmi -jak kogoś stać czy mu tak wygodniej niech siedzi -;) Praca bo lęk przed pozostawieniem partnera (czytaj zostanie bez grosz) to Tylko pogratulować . Ja również prcuje ( może w ciut bardziej rozwijającej pracy aczkolwiek do recepcji nic nie mam żeby było jasne ) no i co ????? W życiu bym nie wysnuła takich" inteligentnych" co Ty..... Musisz być naprawdę nieszczęśliwa ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodzę na basen ,do fryzjera itp .....nikt normalny nie chwali się z takich rzeczy no i pytam się co z tego???? W życiu bym nie wpadła na taki pomysł ,żeby takie rzeczy pisać po co ??? Tym bardziej wątpliwe wydają Mi szczerość i prawda Twoich wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seks raz na miesiąc
ale kretynki :D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ujukiol
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pracuje o kurach mam opinie
ale co mi tam. Pracą sie nie chwalę po co,ktos napisze nie ma cym bo pracuje jako pomoc biurowa ale zawsze cos, ktos woli siedziec w domu niech siedzi. Na recepcji źle nie płacą(zależy jeszcze jaki szef,szefowa się trafi) siostra pracuje na recepcji niezłą kasę z tego ma! Oraz korzysta z siłowni, z internetu w wolnej chwili. przyczepiliscie sie do tych 1200 zl a nie kazda kobieta zarabia 1200 zl sa takie co maja 800 zl albo i 1800

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×