Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ZdradzonaZrozpaczona

Zdrada męża sprzed laty

Polecane posty

Gość ZdradzonaZrozpaczona

Postanowiłam prosić o pomoc na tym forum gdyż nie wiem co robić. Z mężem jesteśmy od 4 lat małżeństwem, od 10 lat razem. Mamy 2 wspaniałych synów (4latka i 4 miesięcznego). Do tej pory wszystko się jakoś układało. Mąż pracuje za granicą. W sobotę przez przypadek zobaczyłam jego rozmowę z kobietą z poprzedniej pracy, było tam coś co mnie zaniepokoiło. Zadzwoniła do niego i zapytałam i w tym momencie mój wiat legł w gruzach.. Okazało się że kilka lat przed ślubem jak mieliśmy gorszy okres, praktycznie ze sobą nie rozmawialiśmy, mijaliśmy się bez słowa, on po pracy poszedł na imprezę i tam się upił dość mocno, po czym przespał się z starszą od siebie koleżanką z pracy. Mówił że chciał mi to powiedzieć ale nie wiedział jak, bał się. że to był tylko raz i strasznie żałuje. Że nie chce się usprawiedliwiać ale głównie było to przez alkohol i jeśli tylko dam mu szansę to już nigdy nie tknie alkoholu. Zapewniał że mnie kocha, że nie chce mnie stracić i dzieci. Pierwsze co pomyślałam o rozwodzie ale co wtedy z dziećmi. Najgorsze jest to że mimo wszystko kocham go. Do tej pory nie tylko był moją miłością, mężem ale i jedynym przyjacielem jakiego miałam. Świat mi się zawalił. Prosi mnie o ostatnią szansę i twierdzi że zrobi wszystko żeby nam się udało. Będzie idealnym mężem i ojcem ( do tej pory wydawało mi się że nim był). Na razie staram się trzymać dystans, ułatwia mi fakt że teraz do świąt jest za granicą ale co dalej... Kiedyś jak byłam młodsza zawsze powtarzałam że jak ktoś zdradzi raz to już będzie zdradzał. Ale teraz już sama nie wiem co mam robić kiedy dotknęło mnie to osobiście. Po części alkohol też miał w tym swój udział ale czy ja nie staram się do usprawiedliwić żeby było mi łatwiej? Powiedźcie jak to widzicie? Jak sobie poradzić? Myślicie że może nam się udać? Pozdrawiam wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak sobie poradzić? x na razie przede wszystkim nie podejmuj zadnych pochopnych decyzji, daj sobie czas, jesli bedziesz czula taka potrzebe to porozmawiaj z psychologiem x Myślicie że może nam się udać? x jasne, ze moze sie udac ale to zalezy wylacznie od meza i od ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o co tu chodzi....
ja bym wybaczyla, to bylo dawno temu i tylko raz. po alkoholu, wiecej sie nie powtorzy, i tyle lat to ukrywal przed toba bal sie twojej reakcji. to nie tylko wina twojego męza ale glownie tej kur wy co mu nogi rozlozyla....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o co tu chodzi....
i tak zresztą po tej zdradzie tyle razy z nim spalas.... czego oczy nie widzą tego sercu nie żal, a skoro naprawdę żaluje i jest mu z tym źle, to wybaczyc... wiecej tego nie zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baby mogą po
owszem w twoim wykonaniu nawet bardzo zaskakujące :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie tylko wina twojego męza ale glownie tej kur wy co mu nogi rozlozyla.... x litosci, sprawdz co masz w miejscu na mozg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjajajaja
Ciezk sprawa, ale widac, ze kochacie sie i szanujecie. Nie jestem za tym,zeby wybaczac zdrady, ale w Twoim przypadku jest to opcja do zaakceptowania. Maz byl szczery dlaczego Tobie tego nie powiedzial i dal zapewnienia na przyszlosc. Poprzednik ma racje. Nie decyduj o niczym teraz. Poczekaj az opadna emocje. Psycholog lub osoba trzecia bedzie Tobie bardzo potrzebna. Najtrudniejsza rzecza jest nie wybaczyc zdrade, a ja zapomniec. trzymam za Was kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o co tu chodzi....
zawsze szczery-> ty tez sprawdź bo masz gowno zamiast mozgu ;) a swoje zdanie chyba moge wyrazic ty zniewiescialy ruchaczu onanisto siedzący na forum dla KOBIET

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama napisałaś ,że było to przed ślubem ,a nie napisałaś ,że coś podobnego wydażyło się już w trakcie małżeństwa więc uważam,że oboje powinniście dać sobie szansę i nie działać pod wpływem emocji kiedy racjonalne myślenie jest wyłączone. Uda Wam się na pewno ,czego życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o co tu chodzi....
zawsze szczery--> jak na razie ty sie pogrązasz prostaku, nawet jakas osoba wyzej zwrocila uwage, że zacząłes myslec hahaha chamie i prostaku zasrany, siedzący na forum dla kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o co tu chodzi....
śmierdzące zero siedzące na forum dla kobiet, walące kutasa pod pornole i uważające się za alfa i omege, jestes zwyklym dnem co ma kutasa zamiast mozgu, to do ciebie zawsze szczery, zalosny prawiczku, ktory tylko na pornolach oglada gole laski, bo w realu zadna mu nie daje 🖐️ i siedzi na forum dla bab, zeby przebywac w towarzystwie kobiet bo w realu jest tak brzydki, glupi i nudny, ze żadna go nie chce 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjajajaja
o co tu chodzi> Nie bierz tego do siebie, ale jak na razie to Ty sie tutaj ponizasz. Doradz kobiecie, a nie wyklocaj sie z innymi o nie wiadomo nawet o co. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnych rzeczy lepiej po prostu nie wiedziec. Jesli jednak juz wiesz, to postaraj sie myslec racjonalnie. Bylo to dawno i w okresie duzego kryzysu. Idealne warunki do zdrady. Daj sobie czas i uwierz w to, co ci powiedzial maz. Innej rady nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZdradzonaZrozpaczona
Dziękuję Wam. Macie rację, potrzebuję czasu i zobaczymy co z tego wyjdzie. Ponoć czas leczy rany... Prosił o jedną, ostatnią szansę, spróbuję... ja się nie uda to nie będę do końca życia żałowała że nie spróbowałam... Oby tylko przestało tak boleć. Wiem że to było bardzo dawno bo przynajmniej 6-7 lat temu ale sama myśl że dotykał innej sprawie że czuję się coraz gorzej. Zadziwia mnie również fakt że kobiety potrafią być tak perfidne. Ta akurat wiedziała o mnie i widziała w jakim stanie jest mój mąż (wtedy jeszcze chłopak) a mimo to nie przeszkadzało jej to w niczym. Jestem w 99% przekonana że to była jej inicjatywa. Czuję to... poza tym wiem jak mąż zachowuje się w towarzystwie i jak się zachowywał nawet pod wpływem alkoholu. Oczywiście ja obwiniam jego a nie tą kobietę bo to on był ze mną a nie ona.. ale i tak strasznie boli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oby tylko przestało tak boleć. x przestanie, zobaczysz, ale wykorzystajcie oboje te okazje by zrewidowac wasz zwiazek, on musi ci pokazac jak bardzo zaluje, wtedy ty w koncu wybaczysz choc pewnie nie zapomnisz, ale potrzeba miesiecy lat, nie stanie sie to w tydzien Wiem że to było bardzo dawno bo przynajmniej 6-7 lat temu ale sama myśl że dotykał innej sprawie że czuję się coraz gorzej. Zadziwia mnie również fakt że kobiety potrafią być tak perfidne. Ta akurat wiedziała o mnie i widziała w jakim stanie jest mój mąż (wtedy jeszcze chłopak) a mimo to nie przeszkadzało jej to w niczym. x odrzuc te mysli, nic to nie da, i my potrafimy byc perfidni i kobiety potrafia takie byc, x Jestem w 99% przekonana że to była jej inicjatywa. Czuję to... poza tym wiem jak mąż zachowuje się w towarzystwie i jak się zachowywał nawet pod wpływem alkoholu. x jak wyzej, nie analizuj tego, zdradzil twoj maz koniec kropka x bedzie dobrze ale nie od razu rzym zbudowano

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ferettka
Oj, rany rany, jaki straszny BÓL... 7 lat temu, na dwa lata przed ślubem, i to kiedy ze sobą akurat zerwali, facet bzyknął inną i to tylko raz. A żonka TERAZ przeżywa jak mrówka okres..... Juz widzę jaką w sądzie by mili polewkę, gdyby faktycznie baba zażądała rozwodu z takiego powodu! Facet jak w banku miałby mozliwość orzeczenia rozwodu z winy ŻONY, bo jest co najmniej nienormalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZdradzonaZrozpaczona
Zawsze Szczery, bardzo Ci dziękuję, jak tak dzięki Twoim wypowiedziom zaczynam widzieć to w innym świetle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×