Turcja z 7 miesięcznym dzieckiem...

Witajcie. Mój synek będzie miał w lipcu 7 i pól miesiąca. Chcemy lecieć z nim na wakacje do Turcji. Zastanawiam sie co z jedzeniem takiego malucha. W domu to wiadomo, ze będzie jadł jedzenie ze sloiczka, jogurty, kleiki ryzowe, kaszki itd. Ale przecież na wakacje nie moge tego zabrać bo na 11 dni to musiałabym mieć na to chyba dodatkowa walizkę. Może ktoś z was był na zagranicznych wakacjach z dzieckiem? Co można dziecku dać tam do jedenia.?

nie wiem jak jest w Turcji z tymi tematami, bo nie byłam, ale w innych krajach nie ma z tym problemu

dlatego ja bym nie jechala z dzieckiem w tym wieku. Za duże by pić samo mleko, za male by mogło jesc wszystko co tam zaserwują. Ale jakos ludzie jezdzą i sobie radzą.

hotele sa przygotowane na takie maluszki

tylko wybierz dobry hotel, bo 3* napewno nie jest przygotowany

Właśnie boje sie, ze moge tam tych sloiczkow nie dostać, a jeśli zabiorą je z polski to waga bagażu będzie za duża. Hotelowe jedzenie np jogurty nie wiem czy małemu nie zaszkodzą.

Hotel mamy dobry i nowy. Myślicie, ze mogą mi udostępnić w 5* hotelu jedzenie dla małego?

Przecież tam nawet woda, któą będziecie się myć zawiera inną florę bakteryją, która u dorosłych powoduje ostrąąąąąą biegunkę. chcesz spędzić wakacje w szpitalu tureckim z niemowlakiem? Ja nie zdecydowałam się na "taki" kraj nawet z 1,5 roczniakiem...Hiszpania, Włochy, Riwiera Francuska ale nie kraje arabskie

Jeśli wakacje mają polegać na siedzeniu nad basenem/na plazy i hotel jest w miarę na poziomie spokojnie mozecie jechać z dzieckiem. Zawsze jest możliwość podgrzania jedzenia, no chyba że ktoś należy do osób, które lubią sie poświęcać i myśli że to bardzo szkodliwe dla dziecka jeśli zje zupkę ze sloiczka...no ale pewnie taka nie jesteś skoro w ogóle rozważasz wyjazd ;)

Nie. Nie jestem przewrazliwiona matka, która odmówi sobie wszystkiego bo została matka i nie jestem tez taka która zostawi dziecko babci i ma gdzieś. Ale nie ukrywam boje sie zeby dzieckucos nie zaszkodziło i dlatego tak pytam o to jedzenie.

Aga001, ale moim zdnaiem tez zmiencie kierunek na Europejski, a woda i tak z butelki musi byc

wlasnie z tą wodą racja, ja jak byłam w tunezji usta po myciu zębów płukalam wodą mineralną, dlatego za granice z dzieckiem pojade jak narazie. moze jak skonczy z 5 lat to wtedy, chocby z tego względu zeby pamiętała wyjazd. Narazie wystarczą nam polskie gory, morze i Mazury:)

Nie wiem czemu porównujecie turcję z tunezją czy egiptem. Porównać się tego nie da- przynajmniej w moim odczuciu. Egipt czy tunezja to inna bajka.

ja nie wybrałabym sie z małym dzieckiem w kraje arabskie, tam jest inna flora bakteryjna, dorosli czesto maja "rewolucje", a co dopiero dziecko

A dlaczego wybrałaś właśnie Turcję? BYłaś tam wcześniej?

no i rzuciły się ciocie dobra rada:P Turcja to cywilizowany kraj, słoiczki kupisz tam bez problemu, no chyba że hotel na zad**iu i do marketu daleko. W dobrych hotelach masz kąciki z jedzeniem dla dzieci. Mikrofalówki żeby podgrzać słoiczki, zrobić mleko - bez problemu. Ludzie jeżdżą z jeszcze mniejszymi dziećmi - wiem, bo byłam kilka razy w Turcji w różnych hotelach i też z małym dzieckiem, tak że nie słuchaj panikar- ja bym się tylko nad terminem zastanowiła - bo lipiec w Turcji to na prawdę wielkie upały- ja jeżdzę zawsze we wrześniu - temperatura ok 30 - 35 stopni - to sobie wyobraź w lipcu co tam się dzieje.

Witaj :) Odradzam Turcję w lipcu to koszmar dla dorosłych a co dopiero dla maluszka. Jest bardzo gorąco woda w basenie już o 8.00 rano jest jak zupa, wilgotność duża, że jak wychodzisz z pokoju to gorące powietrze Cie uderza i nawet w strojach kąpielowych byliśmy mokrzy od potu. Byli z nami znajomi z maluchem bardzo się umęczyli bo nie dało się nawet wysiedzieć z maluchem przy basenie, koleżanka większość czasu spędziła w pokoju hotelowym. Temperatura 49 stopni właśnie w lipcu. Na wybrzeżu naprawdę nie polecam, zobacz może Turcję Egejską - tam podobno wieją wiatry i jest przyjemniej.

rzuciły się ciocie dobra rada ale i pani Halinka stryjenka z okienka zawsze wszechwiedzaca dorzuciła swoje 3 grosze;p

a co do jedzenia to się nie martw , z tym nie ma problemu :)

a zabolało?;)

Ja byłam z 6 miesięcznym dzieckiem. Jadł cyca, i wprowadzalam inne posiłki. W każdym sklepie kupisz ślicznie, jak i w restauracji hotelowej. Tylko to Musi być bardzo dobry hotel. Nie wiem jak jest w tych tańszych.

Co będziesz robić z 7-miesięcznym dzieckiem w pełnym śłońcu przy conajmniej 35 stopniowym upale? Bo w godzinach 10-14 powinnaś siedzieć w hotelu z takim maluchem. I co samolot -porządni ludzie chcą wypocząć a przez 3,5 h dzieciak będzie im ryczał nad głową....Jedź samochodem do chorwacji, hiszpanii, ale turcja?

z małym dzieckiem, przestrzegałam zasd, żadnej wody oprócz butelkowej nie piłam, ale i tak 2 razy koooszmar i 3 dni biegunki. Gdyby dziecko złapalo to co ja -szpital murowany

Ludzie Turcy nie są Arabami... Poczytajcie trochę zanim napiszecie te świetne rady.