Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Fą fą fą fą fą

Proszenie męża o zgodę na świadkowanie

Polecane posty

Gość Fą fą fą fą fą

Poprosiłam przyjaciółkę, żeby została świadkiem na moim ślubie. Odpowiedziała mi, że muszę poprosić o zgodę jej męża. Dziwnie się z tym poczułam. Co Wy myślicie na ten temat? Powinnam go poprosić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pomaranczowo piszę teraz
przeciez wiesz jakie sa weselne zwyczaje, będzie z nim bawic się, moze tez całować "na gorzkiej" skoro bierzesz mezatka na swiadkowa to jej maz powinien byc swiadkiem albo popros kogos wolnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem troche nie na miejscu jest prosic na świadkową mężatkę, ktoś powyżej dobrze napisał, ja napewno bym sie na to nie zgodzila nawet gdyby moj facet wyraził aprobatę, bo to niezręczna sytuacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barnej
co za debilizm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja idolka
Człowiek tyle żyje na świecie i się nagle dowiaduje, że świadek musi być wolny bo ma się całować ze świadkową :D Będę świadkiem na wewslu brata a mężatką jestem od wielu lat. Świadkiem będzie też brat młodej będący w związku. Nie wiem jak Wy ale ja nie całuję się z obcymi nawet jak środowisko wywiera presję. Jakbym była wolna a świadek kawalerem i tak byśmy się nie całowali. To nie przaśna wieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bejca8925
Poczytaj wątki o "kopertach", tam piszą, że świadek to min. 1000zł musi dać. Może koleżanka musi skonsultować wydatek z mężem:D Swoją drogą całowanie świadków to szczyt wsi:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jakie zwyczaje panują w Twoich stronach, ale gdy ja byłam świadkową na ślubie mojej siostry, nie było żadnych przyśpiewek ani zabaw, podczas których miałabym choćby cmoknąć świadka. Zresztą i z jakiej racji, przecież to dzień pary młodej i to na nich zwrócone są oczy wszystkich na sali, a nie na jakichś tak świadków ;) A świadkiem był mój chłopak, więc wg was nic nie stało na przeszkodzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moją świadkową będzie koleżanka która jest mężatką. i jakoś nie widzę ani ja ani ona ani jej mąż problemu. nie zamierzam mieć na weselu żadnych "wiejskich" zabaw więc o żadnym całowaniu świadków mowy nie ma, albo o innych cudnych zabawach weselnych rodem z remizy. chociaż nie powiem, przyszła teściowa ma z tym problem, bo jak można mężatkę za świadka wziąć. no więc jej powiedziałam, że od tak, normalnie można wziąć. ale generalnie mnie to nie obchodzi, to jej problem nie mój....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja jestem z Podlasia, u nas jeszcze niestety panują takie wiejskie klimaty i durnowate zwyczaje, dlatego tak napisałam:) nikt nie prosi na świadków osób będących w związkach(tym bardziej zamężnych), chyba,że ich oboje:) bylam ostatnio na 2 weselach, gdzie własnie małżeństwa byli świadkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pipipipipipipi
jak świadek świadkowej nie przejebie to nie będzie w niebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
woman in black - no to ja musiałabym na świadkową wziąć kompletnie obcą mi osobę, bo wszyscy moi bliski są w związkach. Super macie zwyczaje ;] Moim świadkiem będzie moja zamężna siostra, świadkiem narzeczonego brat w związku. Nie będą się cmokać ;] Poza tym, jakby para miała być świadkami, to jak ich posadzić? Zazwyczaj jest tak, że świadkowa siedzi po jednej stronie młodych, a świadek po drugiej. I co, taka rozbita para? Jedno po jednej stronie młodych, drugie po drugiej? Debilny zwyczaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×