NIE dla związków partnerskich - dołącz do nas

chyba lepiej dla kozy żeby była w związku niż wylądowała w rzeźni, zresztą nie wiem, może to jakaś prowokacja, może ktoś sobie jaja robi, nie wiem, zoofilów nie należy traktować powaznie chyba, zwierzę to nie człowiek

Nie wiem co chcesz wykazać, ale jednak chyba rozumiesz, że koza nie może sama podejmować decyzji choćby dlatego że nie jest pełnoletnia i nie odpowiada twierdząco na pytanie "czy rozumie pani treść..." ;) poza tym zwierzaki naprawdę cierpią, była niedawno głośna śmieszno-smutna sprawa o gwałcie na małym źrebaczku pod Węgorzewem. Ok, zwierzę to nie człowiek, ale męczenie go dla przyjemności powinno być i jest karalne. W związkach partnerskich zupełnie nie o to chodzi i w zasadzie to zupełnie nie chodzi o seks, który uprawiać wolno bez żadnych ustaw i o to nikt nie musi walczyć w sejmie. Chodzi o sprawy cywilno-majątkowe tylko i wyłącznie, a to nie grozi chyba niczym złym.

zwierze to nie czlowiek ????no i ?a w czym jest człowiek lepszy od zwierzęcia???zwierzęta były pierwsze na swiecie opanowaly swiat, człowiek byl dopiero potem, człowiek też jest zwierzęciem tylko że gorszym.ludzi w Polsce przeraza wolność, samodzielność w myśleniu, są jak kaleki bez kul upadną na ziemię, bez reguł i granic giną. Trudno się dziwić, kler pierze im mózgi od setek lat. Chociażby to : 1968 r. Papież Paweł VI ogłasza encyklikę "Humanae vitae", z której skutkami rodziny katolickie borykają się do dzisiaj. Jedynymi środkami regulacji urodzin dopuszczonymi przez kościół pozostaje wstrzemięźliwość płciowa i metoda kalendarzyka, a każdy stosunek płciowy ma mieć na celu poczęcie życia. Encyklika papieska nie przeszkadza jednak Watykanowi na posiadanie udziałów i czerpanie zysków z produktów firmy "Instituto Farmacologico Serono", która wypuszcza na rynek niezwykle dochodowy środek antykoncepcyjny o nazwie "luteolas".I przez to właśnie nie rozumiesz że zwierzę ma takie sama prawa jak człowiek!kler wam wyprał mózgi wywyższacie się dlaczego?czemu człowiek rosci sobie prawa do zabija nia zwierząt???!!!

nie widać, żeby ludzie mieli sprane przez kler mózgi. Co wpis, to większa mądrość. Odczepcie się od kościoła, kościół nie potępiał nigdy gejów jako ludzi, tylko potepia grzech, jakiego się dopuszczają. Udowodnij, że kościół ciągnie zyski z antykoncepcji. Napisać posta jest łatwo, kiedy nie można czegoś sprawdzić. Wierzący i niewierzący też mają moralność, potrafią odróznić zło od dobra. Jeśli chodzi o ulgi podatkowe dla gejów, nie jest to w interesie państwa. Zakładanie związków w celu uniknięcia opodatkowania (spółki antypodatkowe) spowoduje mniejszy wpływ kasy do budżetu i mniej do podziału. Dlaczego mniejszość seksualna ma narzucać większości swoje reguły? To nie jest żadna demokracja.

co do krzywdzenia zwierząt, może to robić obecnie kazdy i nikt się o tym nie dowie, a producenci mięsa posuwają się już do skrajności w znęcaniu, możesz powiesić kota i psa w piwnicy i zakopać

okazuje się że zwolennicy rodzin, to zwolennicy wysokich podatków, zrobią wszystko żeby tylko zniszczyć gejów ,zmieść z powierzchni ziemi

zaścianek podziwiam CIE nie przebrniesz :)

Zwierzę nie jest gorsze niż człowiek dlatego nie wolno go gwałcić.

ZERO TOLERANCJI DLA ZBOCZENCÓW!!!!!!!!!!!!

Zwierzę nie jest gorsze niż człowiek dlatego tez ma prawo do miłości i związku partnerskiego z dziedziczeniem i adopcją !!! Nie przebrnę bo dyskryminacja w tym zacofanym katolandzie kwitnie episkopat rządzi i tym ciemnym ludziom pierze mózgi w tym kraju musi sie wiele zmienic zanim dogonimy kraje cywilizowane zachodu

czego chca geje ??/???????????????????? niech beda bo byli czego???????????????????????

a może zamiast wprowadzać coś dziwnego o nazwie jakis zwiazek partnerski.........to wystarczy tylko zmienić nazwe "ślubu cywilnego".......niech nazywa się" cywilniak partnerski "......i już Jak ślub cywilny zmieni nazwę na "cywolniak partnerski" to wszyscy związkowicze moga sobie podpisać cywilny papier i mieć przywileje slubne. Kto chce podpisac papier to sobie pobiegnie to urzędu i podpisze papier cywilny...bez oporów jaki dzis wzbudza ślub cywilny To jest tylko sprawa nazwy tej czynności A co z homoseksualistami? Raczej to jest marginalny problem i poza tym ci ludzie raczej nie potrzebuja papierów podpisywać bo im się zmienia jak w kalejdoskopie i wielopartnerowość oznaczałaby wiele podpisów na wielu papierach...a ekologicznie oszczędzamy drzewa poprzez oszczędne zużywanie papieru............zbierac makulaturę należy i nie nadużywać zużywania papieru

nie jest gorsze ale wpierdalają je codziennie ze smakiem

okazuje się że zwolennicy rodzin, to zwolennicy wysokich podatków, zrobią wszystko żeby tylko zniszczyć gejów ,zoofilów pedofilów i innych bardziej nowoczensych ludzi zmieść z powierzchni ziemi co za moherland!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!niszczycie nas wstrętne prawaki

możecie się buntować ile wlezie, prędzej czy później wejdą te ustawy

Gejom nie zależy na formalizacji swoich związków , tylko zależy na korzysciach finansowych takich jakie mają cywilne małżeństwa (podatki, dziedziczenie, sprawy majątkowe). I tylko o to chodzi. Gdyby sprawy dziedziczenia nie były opodatkowane a podatki zostały zlikwidowane...............to nie byłoby powodu do wymyslania takich dziwacznych stworów jak "związki partnerskie".

Zgadza się.

jestem za tym zeby kazdy zyl jak chce,byle nie krzywdzic nikogo.

ludzi w Polsce przeraza wolność, samodzielność w myśleniu, X Tak przeraża,nie potrafią sami myśleć.Ten wpis jest tego dowodem. Tylko powielasz czyjeś poglądy, które ktoś Ci włożył w głowę, nie umiesz sama samodzielnie pomyśleć-widocznie Cię to przeraża. Nie umiesz sama się zastanowić wniknąć w przyczyny tego co ktoś pisze,mówi, nie umiesz przemyśleć samodzielnie pewnych spraw. Np takiej dlaczego ludzie są przeciwni związkom homo.Nie umiesz tego przeanalizować ani dojść do samodzielnych wniosków,że 1.nie wszyscy są przeciwni z tego samego powodu. Powody mają różne.Jedni z powodu swojej wiary,religii inni z przyczyn społecznych, ekonomicznych,jeszcze inni z innych.Zaraz omówię każdy z tych przypadków. Ty zamias pomyśleć sama,wolisz przyjmować cudze kalki myślowe. W ogóle nie myślisz! Jedynie powielasz śmiesznie bzdurne schematy jakie wpoiła Ci antykościelna (to widac bardzo wyraznie -we wszystkich wypowiedziach, Twója wielką nienawiść do kościoła, jemu przypisujesz wszystko co złe,)- to dowód niesamowitego ograniczenia umysłowego.Tylko skończony głupiec postępuje w ten sposób (bo trundo tu użyć słowa "myś" lub "rozumuje"). Wielką porażającą głupotą jest sądzić że powód dla wszystkich jest wspólny a jeszcze większą sądzić iż jest nim to co wymieniłaś. To co opisałaś to tylko Twoje własne położenie.Nie myślisz samodzielnie,posługujesz się kulami które ktoś Ci podsunał a ludzi którzy sami myślą i bronią własnych poglądów najchętniej zmiotłabyś z powierzchni ziemi.Kto to Tobie tak pierze mózg i od ilu lat wnikać nie będę,w każdym razie nienawiść do kościoła jest zjawiskiem pradawnym, siega już czasów pierwszych chrzescijan,gdy prześladowano ich,oskarżano o podpalenie Rzymu itd.Nihil novi. Sprawy stare jak świat.

Wszystkie Twoje posty są kondensacją bzdur pomówien głupot kalibru xxl i braku szacunku do innych ale skupię się tylko na tym jednym bo więcej nie mam czasu roztrząsać.Dalej napisałaś w nim tak kjuhtgyhjj są jak kaleki bez kul upadną na ziemię, bez reguł i granic giną. Trudno się dziwić, kler pierze im mózgi od setek lat. Chociażby to : 1968 r. Papież Paweł VI ogłasza encyklikę "Humanae vitae", z której skutkami rodziny katolickie borykają się do dzisiaj. Jedynymi środkami regulacji urodzin dopuszczonymi przez kościół pozostaje wstrzemięźliwość płciowa i metoda kalendarzyka, a każdy stosunek płciowy ma mieć na celu poczęcie życia. Encyklika papieska nie przeszkadza jednak Watykanowi na posiadanie udziałów i czerpanie zysków z produktów firmy "Instituto Farmacologico Serono", która wypuszcza na rynek niezwykle dochodowy środek antykoncepcyjny o nazwie "luteolas X Wiesz jak nazywa się to co tu uskuteczniasz? Pomówienie,zniesławienie.I jest to karalne.Niestety pewnie Watykan Cię nie pozwie,ale za takie kłamstwa powinnaś dostać od kogoś serdecznie w ryj.Tak z miłości blizniego abyś nauczyła się że taki brak szacunku do ludzi,rzucanie tak cięzkich kalumni na kogoś to jest po prostu podłe.Wypisujesz te brednie w jednym tylko celu,upokorzyć członków KK.Ot tak.Dać im "w mordu".Nie możesz rękami,nie możesz ich butem skopać w realu to chociaż sobie polejesz na nich wiadra pomyj w necie.Bo tu nikt Ci za Twoje kłamstwa nic nie zrobi, nic Ci nie grozi.Bredzisz tu cały czas na tym topiku,takich bredni jak Twoje to chyba nikt inny tu nie uskuteczniał,pisałaś po dwoma nikami,Twój drugi nik to jestfajniejakjest .Twoje majaki pokazują że o NPR masz pojęcie żadne, o katolickiej nauce moralnej czy etyce małżenskiej także. Więc po co się o tym wypowiadasz skoro nie nic wiesz na ten temat?? Tylko się tym ośmieszyłaś i udowodniłaś swój fanatyczny ośli upór w g i tępą agresję w bronieniu swego stanowiska za cenę głoszenia kłamstw .

zabiłes topik

Wpsiuję obiecane omówienie przyczyn dla których można być przeciwnym związkom partnerskim. Trzeba jeszcze zaznaczyć że bycie przeciwnym związkom partnerskim nie ma absolutnie nic wspólnego z żadną homofobią. Homofobia to zupełnie inne zjawisko.Prawdę mówiąc bardzo rzadkie,w zasadzie zanikające.Fobia oznacza strach.Nie sądzę by którakolwiek z osób ktore sobie nie życzą legislacyjnych regulacji zatwierdzających pełnoprawność związków homoseksualnych czy umów cywilnych hetero, bała się homoseksualizmu. To w ogóle nie o to tu chodzi. Myślę że grupie która jest przeciw z przyczyn społecznych oraz ekonomicznych,chodzi o to że czysto pragmatyczne kwestie . Chodzi o to że państwo i społeczeństwo na tym traci w dłuższej perspektywnie,ponieważ umacniać to będzie struktury które z założenia będą konkurować z związkami małżeńskimi które z punktu widzenia choćby demograficznego są dla kraju najbardziej korzystne, gdyż rodzą i wychowują następne pokolenie,które z kolei potrzebne będzie obecnemu do tego aby umożliwiać wypracowywanie produktu narodowego a tym samym zarabiać na emerytury i utrzymanie przy życiu ludzie w wieku poprodukcyjnym.Tak więc w interesie państwa byłoby jak największe promowanie związków z których będą dzieci-nowi obywatele-tak w uproszczeniu.Można oczywiście uznać że takowymi będą też związki parterskie różnopłciowe.Po części tak, ale te związki z natury swej zakładające pewną nietrwałość, brak stabilności,nie bedą dobrym budulcem rodziny jako komórki która jest w stanie wychować zdrowego członka społeczenstwa,zdolnego nie tylko podjąć pracę, ale też i stworzyć kolejną komórkę rodzinną,takiego który nie będzie wykazywał zachowan destrukcyjnych.Mówię o caly o założeniach.Praktyka jest różna, ale i tak rodzina zapewnia w porównaniu z labilnym konkubinatem dużo lepsze warunku rozwoju.Dlatego cała energia powinna być koncentrowana na pomoc rodzinie, zarówno finansową,jak i terapeutyczną tak aby uzdrowić rodzinę a nie stwarzac konkurencyjne jednostki. To tylko jeden mały punkt,spośród wielu z przyczyn tego typu. Ten typ bycia przeciw nie ma żadnego związku z wyznawaną wiara, religią, przynależnościa kulturową etc.Wynika tylko i wyłącznie z czysto racjonalnych , rozumowych przesłanek,rachunku zysków i strat.

Przyczyną numer dwa-jest sprzeciw z przyczyn inazwijmy to ideowych.Tu także nie ma mowy o religii ani wierze. Jest wielu ateistów którzy mają określone filozofie życia,którzy posiadają różne ideologie ,pewien system wartości zakładający np kult zdrowia psychicznego który dyskredytuje zachowania homoseksualne oraz być może samych homoseksualistów jako jednostki słabsze,nieprzystosowane,i co najważniejsze nie chcące sie przystosować a raczej chcące narzucicc reszcie społecznestwa wlasne dewiacyjne zachowania , chore a wobec braku chęci leczenia,powinny być skreślone,a przynajmniej nie można ich dewiacji utwierdzać czy legalizować jako powszechnie obowiązuje wzorca równoprawnego z innymi.Dla nich nienaturalny pociąg do własnej płci jest tak samo odrażającym zboczeniem jak pociąg do zwierząt lub dzieci.To po prostu nie jest normalne to jest objawa degeneracji i w żadnych wypadku nie można tego zrównywać do czegoś takiego jak lubienie bardziej brunetek od blondynek.To świadczy o ograniczeni osoby która stosuje tego typu argumentację. Ale to osobny temat. W tej grupie o której teraz piszę jak przypuszczam mogą -choć nie muszą-znajdować się osoby o tendencjach homofobicznych,czujące lęk lub pogardę dla homoseksualistów które mogą posuwać sie do obelg pod ich adresem, kpin czy wyzwisk.To z tej grupy rekrutują się ludzie używający określeń: "homosie",pedały,lesby ,zboki" itd. I podkreślam cały czas-w tej grupie nie będzie katolików ani ludzi wierzących.Będą ludzie którzy po prostu nie cierpią gdy im się wmawia że zboczenie jest normą .Przypisywanie im katolicyzmu czy jakiejkolwiek motywacji religijnej jest kompletnie śmieszne i świadczy o glupocie autora tego typu tekstów.

o patologicznych rodzinach, nie tylko takich 'z marginesu', ale o takich, gdzie np. wyksztalcony tatus i wyksztalcona mamusia chadzaja za raczke w niedziele do kosciola, bo co ludzie powiedza, a w domu znecaja sie psychicznie/fizycznie nad dziecmi, albo np. jedno z rodzicow jest alkoholikiem? To sa wg Ciebie 'warunki do wychowywania zdrowego mlodego pokolenia'? Tylko dlatego, ze "byl slub"? A moze uwazasz, ze 'takich rodzin nie ma'? Poza tym, wprowadzenie zwiazkow partnerskich nie oznacza zakazu zawierania malzenstw ani przymusu zawierania takowych zwiazkow, kto bedzie chcial, bedzie bral slub (czy cywilny, czy koscielny). Tak trudno to pojac? Odniose sie jeszcze do kwestii homoseksualistow, ale tylko w aspekcie ich rzekomego 'terapeutyzowania' - czy zwolennicy "leczenia gejow" uwazaja, ze jakby heteroseksualnemu czlowiekowi odpowiednio 'przeprac mozg', to zacznie on pozadac osob tej samej plci? No bo przeciez skoro "gejow mozna wyleczyc", to mozna i z heteroseksualnej kobiety zrobic lesbijke, nie? :D Tyle sa warte Wasze 'argumenty', zero w nich sensu.

zaznaczam, ze poza tymi dwiema wypowiedziami (ta i poprzednia), nie bede zamieszczac juz w tym temacie zadnych postow, wiec drodzy przeciwnicy zwiazkow partnerskich, mozecie do woli przypisywac mi zwiazki z kozami i inne sensacje, skoro Was to bawi i skoro nie potraficie uzywac argumentow i musicie je zastepowac niesmiesznymi podszywami :) milego dnia :)

I wreszcie ostatnia grupa motywacji : powody związane z wyznawaną wiarą.Tu już zupełnie nie może być mowy nawet o cieniu homofobii.O ile osoby z grupy poprzedniej wykazywać wrogość wobec samych homoseksualistów niechęć czy pogardę, o tyle w tej grupie takie rzeczy są absolutnie wykluczone. Tu jest całkowicie odmienny motyw.Pozostaje szacunek dla ludzi, dla homoseksualistów, nie ma pogardy ani jakiegolwiek lęku, jest postawa współczucia i troski,chęć pomocy ale nie ma zgody na zachowania homoseksualne.Które ta grupa jako jedyna postrzega jako nie tylko zagrożenie ładu społecznego ale głownie jako zło moralne o czym dokladnie informuje ich religia. Innymi słowy jest akceptacja i milość do człowieka, nie ma akceptacji ani poparcia dla grzechu.W odróżnieniu od poprzednich grup, ta nie kieruje się własnymi koncepcjami opłacalności, czy też tylko przez siebie wypracowanego kodeksu moralnego lecz opiera swoje stanowisko na wierze w Boga i pełnej akceptacji Jego nauki.Dla osób spoza tego kręgu jest często trudne do zrozumienia i dlatego mylnie odczytują odrzucenie grzechu traktując je jako odrzucenie człowieka. Podkreślę więc raz jeszcze -katolicyzm homoseksualistów nie potępia,ani nimi nie gardzi, nie odrzuca,ani nie dyskredytuje ich jako słabsze chore jednostki,lecz jako chore osoby traktuje z miłościa i szacunkiem,ale w ramach tej właśnie miłości i troski o ich dobro,nie zgadza się na ich chorobową aktywność homoseksualną.Nie człowiek homoseksualista ale zachowania homoseksualne są tym co się odrzuca i co Bóg potępia. Biblia zawiera informację o tym że zachowania homoseksualne są cięzkim grzechem,.Określa jako obrzydliwość w oczach Pana i postępowanie przeciwne naturze.W innym zaś punkcie oznajmia iż wyznawca Boga nie może milczeć lub dawac milczącego przyzwolenia widząc czyjś jawny grzech,z którym się ktoś obnosi i chwali ani tym bardziej nie może pozwalać na jego promowanie co obecnie ma miejsce.Jeśli nie może nic zrobić,ponieważ każdy ma wolna wolę, to przynajmniej nie powinien zgadzać się na legalizację tych zachowań o których wie że są grzechem.Byoloby to równoznaczne z udziałem w tym grzechu, byłby on za niego częsciowo odpowiedzialny. Dotyczy to zarówno konkubinatów jak i zw homoseksualnych, a więc dokładnie wszystkich tzw związków partnerskich.

"wszystko pieknie a co powiesz" Widzę że znów zmieniłaś nik i dalej prowadzisz swoja batalię pt histeria kontra rozum. Nie zamierzam dać się wciągnąc Tobie w dyskusję ponieważ nie umiesz dyskutowac na poziomie, za pomocą merytorycznych argumentów, to co robisz to tylko emocjonalne gierki, "argumenty"bazujące na tanich emocjach. na histerii i homopropagandzie.Nie będe się więc do tego odnosić bo to czysty bełkot.Nie wyjeżdzaj mi tu z jakimiś tandetnymi historyjkami rodem z kobiecych pisemek o jakims tatusiu co chodzi do kościółka, bo aj nie o tym piszę.Piszę o umacnianiu rodziny, a więc jeśli w rodzinie zachodzi sytuacja patologiczna -o jakiej napisałaś(tu żadne chodzenie gdziekolwiek nie ma nic do rzeczy, to są Twoje pokretne manipulacje) mąż czy żona w rodzinie zaburzonej moga chodzić na spacery lub gdzie sobie żywnie zapragną, terapia polga na tym by chodzili w tym układzie do psychologa.Wiem że Twoim celem jest jedynie zdenerwowac mnie swoja ignorancja wymyślaniem bzdurnych rzeczy które nijak mają się do tematu. Rodzina w swym założeniu ma byc czyms trwałym.Dopiero gdy od tego sie wyjdzie jest sens podejmowania terapii.Na marginesie -najwięcej patologicznych sytuacji gdzie poszkodowane,bite,molestowane i krzywdzone sa dzieci,wystepuje własnie w konkubinatach.Potwierdzaja to statystyki.Wyjaśniłem co było do wyjaśnienia,dla osób postronnych które to czytają.Zegnam.

wszystko pieknie a co powiesz o patologicznych rodzinach, nie tylko takich 'z marginesu', ale o takich, gdzie np. wyksztalcony tatus i wyksztalcona mamusia chadzaja za raczke w niedziele do kosciola, bo co ludzie powiedza, a w domu znecaja sie psychicznie/fizycznie nad dziecmi, albo np. jedno z rodzicow jest alkoholikiem? To sa wg Ciebie 'warunki do wychowywania zdrowego mlodego pokolenia'? Tylko dlatego, ze "byl slub"? A moze uwazasz, ze 'takich rodzin nie ma'? Poza tym, wprowadzenie zwiazkow partnerskich nie oznacza zakazu zawierania malzenstw ani przymusu zawierania takowych zwiazkow, kto bedzie chcial, bedzie bral slub (czy cywilny, czy koscielny). Tak trudno to pojac?Odniose sie jeszcze do kwestii homoseksualistow, ale tylko w aspekcie ich rzekomego 'terapeutyzowania' - czy zwolennicy "leczenia gejow" uwazaja, ze jakby heteroseksualnemu czlowiekowi odpowiednio 'przeprac mozg', to zacznie on pozadac osob tej samej plci? No bo przeciez skoro "gejow mozna wyleczyc", to mozna i z heteroseksualnej kobiety zrobic lesbijke, nie? Tyle sa warte Wasze 'argumenty', zero w nich sensu. :O LUDU Jaka ta laska jest tępa :O To brak słów.Przeprany mózg masz sama.I nawet wywirowany z resztek myślenia tak że już się chyba nie da nic odratować...;) Gejów można wyleczyc dlatego że są chorzy a nie dlatego że są zdrowi.Nie-zdrowego człowieka nikt ze zdrowia nie będzie leczył. A czy można przeprogramować?Pewnie można.W koncu u geja to własnie nastąpiło-popsuło się oprogramowanie.Na szczęście można je przywrócić.Pytanie tylko czy on tego chce, czy woli sobie i innym wciskać że to zepsute oprogramowanie jest doskonałe. Jesliw wciska to ja z nim nie dyskutuję.Jego problem,nie mój. Na legalnośc zw homo nie zgodzę się i kropka.Może sobie kwiczec i robić manify na ktore może przyjsc i ze swym chlopakiem i z koza i z kotem z kim chce.Nie rusza mnie to. A jak w rodzinie się zle dzieje, to od tego sa odpowiednie formy pomocy .RODZINIE.A nie rodzine olać, niech piją i bija, a my się będziemy troszczyć o kochanych gejków zeby oni mieli wszysciutko czego tylko do szczęscia i dalszej dewiacji zapragną.twórzmy im raj na ziemi.A z bitymi dziecmi w rodzinach, kij tam,nie obchodzi nas to. Tak ma być?Nie.Priorytetem powinna być zdrowa rodzina,zdrowa,czy Ty rozumiesz w ogóle co to znaczy? To ze Ty takiej nie mialas (co widać-bo tka jesteś powyginanna zwichrowana ze az przykro) to nie znaczy że takie nie istnieja.I te trzeba wspierać.A te które mają problemy tym pomóc z nich wyjść.Alkocholizm się leczy.Przemoc wobec dzieci tak samo.Tyle.Tak trudno to pojąc?

nie popieram zboczeńców, podpisałam, pozdrawiam

Hej, chcę się wypowiedzieć w tej sprawie która w ostatnim czasie tak pochłania polityków, że nie mają czasu walczyć z bezrobociem i tym że tysiące polaków za chwile zacznie tracić dach nad głową bo nie są w stanie płacić hipoteki. Otóż moim zdaniem kto z kim śpi to jego sprawa, tak samo kto z kim mieszka. Każdy ma prawo spisania umów przy notariuszu. Myślę że upoważnienie sporządzone dla osoby bliskiej czyt. chłopaka, dziewczyny też jest możliwe. Nie dajmy się zastraszyć lobby gejowskiemu. Nie mylmy homoseksualistów z gejami bo to akurat jest twór nowy. Homoseksualiści byli zawsze i zawsze sobie radzili. Bycie gejem to moda, często inspirująca młodych chłopaków, mieszająca im w głowach (np. o "o ciekawe środowisko, to takie oryginalne, po co mam być odpowiedzialny za dziecko jak mogę się z 100 chłopa bzykać w "dark roomie" i nikt się nie dowie kim jestem...."itd) Każdy wiedział kto to Homoseksualista, lub się domyślał co jest na rzeczy, i bardzo rzadko był to jakiś problem dla społeczeństwa. Domaganie się pewnych formalności tylko i wyłącznie pod płaszczykiem tego ze mi się należy bo jestem GEJEM, do niczego nie prowadzi. Małżeństwo tak naprawdę nie wiąże się z przywilejami, bo jakimi? Trudniej wziąć kredyt, a własność sprzed ślubu jest wyłączną własnością jednej osoby. Inne sprawy rozwiązuje notariusz. Niech PO zajmie się sprawami zwykłych ludzi, bo inaczej normalni wyjadą a zostaną politycy z GEJAMI w naszej pięknej Polszy.