Czy interesowała Was przeszłość Waszej drugiej połówki?

Czy interesowała Was przeszłość Waszej drugiej połówki i czy wypytywaliście jak wyglądały ich poprzednie związki?

Nie interesuje mnie przeszłość było mineło , nie ma ...

Przeszłość czasami ma duży wpływ na teraźniejszość, jest ważna, ale to co robiła druga osoba zanim się zaczęło z nią, to wyłącznie jej sprawa.

Czasem mnie korci, żeby podpytać o nawet drobne szczegóły... ale potem myślę sobie, że im mniej się wie, tym lepiej. Być może mógłby powiedzieć coś, co ciągle chodziłoby mi po głowie.

Bardzo wcześnie związałam się z moim obecnym fecetem,mieliśmy po 16lat. Więc jako tako nie ma przeszłości, o którą mogłabym wypytywać. Chociaż wydaje mi się,że przeszłość to sprawa zamknięta i nie ma sensu do niej wracać

zawsze była identyczna tasma produkcyjna, kadzie z alkoholem, butelki szklane, nakretki, banderola od parunastu lat niegdy nie wnikałam w proces produkcyjny ani skad biorą trawkę do żubrówki ;)

Nie wypytywałem nikogo z kim byłem o przeszłość, o wcześniejsze związki i powody rozstania. Dla mnie nie liczy się to co było kiedyś, tylko co jest teraz i cała teraźniejszość. Każdy ma prawo popełnić błąd. Jestem zdania, że jeśli ktoś chce mi coś powiedzieć to mi to powie, jeśli nie, nie wnikam.

No pewnie, czasem sobie opowiadamy o przeszlosci i dawnych zwiazkach. Ciekawi mnie to.

Każdej minuty z życia mojego partnera nie jestem w stanie poznać, ale istotne rzeczy chcę wiedzieć. Myślę, że wiem już o nim wszystko, co jest mi potrzebne, co by mnie interesowało, co chciałam wiedzieć. Przeszłość w jakimś stopniu jest ważna i pomaga nam w wielu rzeczach. Natomiast nie interesuje mnie to jak wyglądały jego związki - Sam powie mi to co chce powiedzieć, a ja nie chce wypytywać nie mam takiej potrzeby mogę jedynie z nim porozmawiać... Nasze wspólne życie jest inne i to jest najważniejsze. A ja się różnie od jego poprzednich partnerek,, bo jestem zupełnie inna :) Każdy jest inny.

ja ogólnie wypywałam, tj. ile miał dziewczyn, czy już spał z kimś, czy to były krótkie związki czy długie

nie, ja mialam swoje zycie, on swoje... a tak poza tym to duzo rzeczy wychodzi czasem w rozmowach przez kilka lat wiec nie wnikaj, bo i tak wszystkiego sie nie dowiesz

Chyb nikt z nas nie ma prawa nikogo rozliczać z przeszłości..jak partner nie chce o tym mówić to ma powód.

Każdy ma jakąś tam przeszłość. I głupotą byłoby dociekać przeszłości partnera. chyba że czujemy taką potrzebę by wyjawić swoją przeszłość.