Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sylwyona

Odchudzanie dziecka

Polecane posty

Gość jhbjher
to nie kupuj chleba albo razowy,moj syn tez glupi nie jest,on znow zajada sie slodyczami i jak tylko dostanie kase to wszystko wydaje na slodycze ktore papierki pozniej znajduje po katach,slodycze kupuje raz na tydzien i wszystko znika w kilka godzin i jak wczesniej mowilam gotuje to co nie lubi,krzywi sie ale je bo nie ma innego wyjscia,pizze tez kupuje np ze szpinakiem,wiem wyrodna matka ale to dla jego dobra,nie wiem jak u ciebie sytuacja wyglada ale ja jestem samotna matka i mam wytlumaczenie ze nie mam pieniedzy na to co on lubi,kiedys zrobilam schab pieczony z czasnkiem to zjadl sam wieksza polawe ja i starszy syn zalapalismy sie na dwa plasterki,nozki kurczaka w bbq sos moglby jesc garsciami to teraz robie tylko nozki w vegacie,je ale mniej bo juz nie takie dobre......daje ci tylko pomysly zreszta napisalas ze "alternatywnego zdrowego jedzenia,bo nic nie chce jesc..." to niech nie jje a jak nic innego nie bedzie to z glodu nie umrze......wiem ze jestes dobra matka i kochasz swoje dziecko ale musisz cos zmienic nim nie jest za pozno,,,,,,moja ciotka tak utluka corke ze dziewczyna ma 20 + lat i jest tragedia a wszystko przez to ze gotowala tylko co ona lubila ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chbvzjhxvbkjz
ponad 32, to bardzo dużo waży. Nie kupuj wcale chleba, nie trzymaj w domu słodyczy ani chrupek czy paluszków, soków słodzonych.... Niech na wierzchu stoi woda mineralna, dzieci lubią gazowaną. Niech w miejscu chleba będzie trochę wasy razowej. Nie kupuj pasztetów tylko chude wędliny. Do szkoły pakuj kanapkę z wasy, pokrojone w słupki warzywa i jabłko np.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chbvzjhxvbkjz
Lubi jajka? Jak tak, to na śniadanie podaj jej ugotowane jajko i trochę ogórka np., albo jajecznicę na teflonie albo tłuszczu kokosowym... bez pieczywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od dzisiaj juz zaczynam wdrażac rózne podstępne dania......martwi mnie tylko,że mówicie,ze to niedoczynność tarczycy....a wydawało mi się ze skoro słynny profesor endokrynolog to wykluczył,to wina moich błędów żywieniowych.......:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to za profesor postawił
taką diagnozę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale dlaczego?
to tajemnica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kookosowa
Reaktywuje wątek, bo temat bardzo poważny. Mój chrześniak, lat 12, bardzo otyły, głównie otyłość brzuszna. Jestem załamana jego wyglądem i kondycją oraz brakiem reakcji rodziców. Na śniadanie kubełek lodów i kanapki z ketchupem, obiad to burger, z czego warzywa zostawione na talerzu, kolacja to wiadomo znów kanapki z jasnym pieczywem, w międzyczasie przekąski typu ciasto, paczek, cola i inne syfy… Nie wiem jak dotrzeć do nich, nie wiem co zrobić by zmienić ich myślenie. Trafiłam na coś takiego ale boje się to zasugerować szwagierce żeby się nie obrazili… -> http://babyonline.pl/genodieta-w-walce-z-otyloscia-naszych-dzieci,aktualnosci-artykul,16451,r1p1.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak ..temat poważny...odkąd mam ten problem zauważam i przyglądam się innym dzieciom i stwierdzam że problem ma praktycznie co trzecie dziecko......ja na tą chwilę mam mały sukces...odkąd ograniczam córce gluten i cukier (używam ksylitol i mąki bezglutenowe-sama piekę pieczywo,chociaz staram się ją przestawić na jedzenie bez pieczywa...ale to potrwa jeszcze trochę ) udało mi się powstrzymać tycie......a był czas,że tyła w oczach...miałam wrażenie ,że puchnie......koszmar.....sama zresztą też widzę po sobie zmiany po odstawieniu glutenu.....wiem,że zdania są na ten temat podzielone,ale mnie przekonują tylko moje osobiste spostrzeżenia...dla mnie to nie jest kwestia mody ale zdrowia......nadal jednak szukam "złotego środka " i chętnie wymienię się doświadczeniami z mamami,które borykają się z tym samym problemem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×