Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bambi20

PLANOWANA WPADKA

Polecane posty

Gość Bambi20

Prosze o nie ocenianie mnie i wyzywanie od najgorszych. Jestem ze swoim chłopakiem już bardzo długo, wiele razem przeżylismy zarówno tych pięknych jak i złych chwil. Obydwoje jesteśmy młodzi , ale nie na tyle młodzi by nie móc mieć dziecka. Mieszkamy od roku w Anglii, wyjechaliśmy po mojej maturze. Powodzi nam się całkiem nieźle finansowo, pozwalamy sobie na wiele rzeczy. Mieszkamy w ładnej okolicy, często jeździmy na wycieczki. Ostatnio spędziliśmy weekend w Nowym Jorkiem, bo to jest nasza tygodniówka ok. 300 funtów. Ale to tylko dodatek do całokształtu sprawy. Przechodząc do sedna : bardzo chciałabym mieć dziecko, jeszcze w klasie maturalnej powiedzieliśmy sobie że po wyjezdzie za granice pozwolimy sobie na to, dla uspokojenia, stabilności. Mój chłopak jest typem imprezowicza. Jeszcze w Liceum imprezowalam z nim czasem, wiem jak to wyglądało nie stronił od używek , zresztą ja też potrafiłam zaszaleć. Gdy wyjechalismy, odcielismy sie od naszego rodzinnego miasta nasze zycie unormowalo sie. Pracujemy, ja zamierzam rozpoczac studia a tu wszystko dziala na innych zasadach dalabym rade wychowywac dziecko. Bardzo go chce, jednak moj chlopak nie dotrzymal slowa.. caly czas to przesuwa.mowi ze jak bysmy wpadli to by sie nawet ucieszyl no to ja nie rozumiem planowac nie chce Wiem ze mnie kocha. Planujemy wziasc slub w przyszlosci, jednak jeszcze nie teraz. Po prostu uwazam ze jesli sie kochamy to wystarcza poki co a o slubie pomysle za kilka lat. I naszła mnie mysl .. planowana wpadka. Jest duzo mozliwosci jak to zrobic.. Co o tym sadzicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bambi20
jest ktos??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evinka_24
Nie polecam łapania faceta na dziecko. Ja byłam z moim partnerem 5 lat, kochałam go, tak bardzo chciałam wziąć z nim ślub i mieć dziecko. Zawsze uprawialiśmy stosunek przerywany. Tak bardzo chciałam z nim mieć dziecko, że przestałam bez jego wiedzy brać tabletki, prowokowałam sytuacje w pozycji na jeźdźca aby samej mieć kontrolę nad wszystkim i "przetrzymałam" go parę razy dłużej w sobie. Po kilku takich stosunkach, BACH! I była dzidzia. Tylko że okazało się, iż facet nie był tak dojrzały, jak myślałam. Mimo tego że tak długo się znaliśmy, okazało się, że nie znałam go w ogóle. Nie wytrzymał presji, przez całą ciążę się mną nie interesował, popadł w alkoholizm, ciągle znikał na wiele dni, a 2 miesiące po porodzie rozstaliśmy się. I do tej pory sama wychowuję dziecko, które ma już ponad 2 lata. Jest ciężko, mam za sobą setki przepłakanych dni, dziesiątki łykanych tabletek od uspokajających po przeciwbólowe, początki wrzodów wynikające z ogromnego stresu. Na dodatek przez moje doświadczenie, nie mogę z nikim się związać, bo nie potrafię już zaufać. Najgorsze jest też to, że jeżeli już się z kimś spotkam, dochodzi do czegoś więcej, to później miesiącami potrafię mieć objawy ciąży urojonej. Tak bardzo boję się wpadki i po raz kolejny samotnego macierzyństwa. Więc uwierz mi Bambi, nie warto!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli rozumiem ze chcesz go wrobić w dziecko udawać później, że to przypadek i okłamywać go tak przez całe życie bo skoro boisz sie powiedziec wprost ze chce teraz dziecka to nie powiesz mu za jakis czas prawdy bojac sie jego rekacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bambi20
bardzo przykro mi się zrobiło jak przeczytałam Twoją historię i szkoda mi jest Ciebie. Wiem , że takie sytuacje sie zdarzają. Sama jestem WPADKĄ, lecz na 100 % nie planowaną. Mój ojciec zostawił moją mamę 18letnią w ciązy. I tez wychowywala mnie sama, potem wyszla za mąż i mam ojczyma jednak nigdy nie mialam z nim dobrego kontaktu. Traktowal mnie i traktuje obco, wręcz wrogo. Jednak ja tak bardzo pragnę tego dziecka.. moze to ma jakieś podłoże psychologiczne wiele razy sie zastanawialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bambi20
Mówie mu wprost wlasciwie zawsze o tym rozmawialismy wprost on obiecal ze po wyjezdzie, natomiast wyjechalismy juz rok temu mieszkamy tu , nie narzekamy finansowo, stac by nas bylo na to dziecko a on caly czas jakby to przesuwa mowi ze cieszyl by sie z wpadki , ale o planowanym nie ma mowy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bambi20
Nie powiedzialabym mu ze to zaplanowalam , przeciez o to w tym chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie radze w ten sposob postepowac z chlopakiem. Zastanow sie dokladnie skoro jetsescie tyle czasu juz ze soba a on dziecka planowanego nie chce tylko jak juz cos to ewentualna wpadke to chyba cos jest nie tak... Pomysl o tym abys pozniej faktycznie nie zostala sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskretnie
wiesz co ja mam to samo próbowałam wnieść palsem nasienie ale jak widać nic nie dało nie mam pomysłu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I wez sobie do serca tez to ze bedziesz zakladac rodzine na klamstwie :O bo skoro partnerowi nie powiesz ze zrobilas to celowo to niestety ale inaczej tego nazwac nie mozna. Przemysl to sobie czy naprawdw warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
strach być w związku jak się czyta takie tematy. a facet kobietę może złapać na bachora? zamienić tabsy z witaminą C:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weqweqwewq
jestes kretynka... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evinka_24
Bambi, nie rób tego. Żyjcie tak jak żyliście do tej pory, używajcie antykoncepcji, kochajcie się. Na dziecko przyjdzie jeszcze czas. A kobiety zawsze wcześniej niż mężczyźni, dojrzewają do macierzyństwa. Poczekaj. Nie rób nic głupiego. A on mówi, że będzie cieszył się jeżeli wpadniecie, dlatego że pewnie nie chce Ci robić przykrości. Co ci ma powiedzieć? "Jak będzie wpadka to Cię zostawię, bo nie jestem gotowy na dziecko"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on chce aby to ty decydowała,w razie co ,on ma czyste ręce-on nie chciał ,to ty chciałaś itd.To musi być wasza decyzja ,inaczej zostaniesz matką z dzieckiem i mężem niemężem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LEPIEJ TO PRZEMYŚL!!!
Nie radzę takiego sposobu! Jeśli facet nie chce dziecka, to ciesz się, że stawia sprawę jasno. Są tacy, którzy zgadzają się, a gdy już zobaczą jak to jest mieć dziecko przestaje się im to podobać. Uważam, że Twój facet nawet z wpadki nie byłby zadowolony, choć mówi inaczej. Ja miałam też bardzo kochanego, odpowiedzialnego faceta. Oczywiście do czasu, aż się zorientował, że jemu się ojcostwo nie podoba i po pracy jechał dokądkolwiek pod różnymi pretekstami, a to do rodziców coś naprawiać, a to koledze pomagać, a to coś tam innego. Wszędzie, byleby przypadkiem nie wrócić do domu przed uśpieniem przeze mnie dziecka, żeby nie musiał się ani minuty z dzieckiem bawić itp. Z czasem zaczął kłamać, że gdzieś pracuje, a wracał późno w nocy i czuć było od niego papierosy (choć nie pali) i zapach oleju czy smażonego - jakby przesiadywał w restauracjach, barach. Kiedyś pracowałam w restauracji i doskonale ten zapach pamiętam. Co gorsze - często przyjeżdżał podpity (prowadził po alkoholu). Ostrzegałam go kilka miesięcy, mówiłam, że mi się to nie podoba, że nie musi na siłę z nami być. Czasem niestety groziłam rozstaniem (to nie jest dobra opcja, na niego nie działało). Ostatnio nie wrócił wcale na noc, od razu go wypieprzyłam i mam święty spokój :-). Może jeszcze dałabym mu szansę, ale obawiam się, że on nie spełni moich oczekiwań. Ja po prostu z nim, czy bez i tak byłam samotna. Dziecko ma 3 lata i nawet nie zauważyło, że taty nie ma w domu, więc jak to świadczy o kontaktach tata-dziecko? Były znikome. Mąż pracę kończył o 16 czy 17, to miałby czas na półgodzinną zabawę z dzieckiem, na odpoczynek, ale on dom omijał, wolał koleżków - jest podatny na wpływy innych i to bardzo. OSTRZEGAM CIĘ - teraz wydaje Ci się, że dasz radę, ale szybko zmienisz zdanie. Dałabyś radę sama się zajmować dzieckiem, nie przeczę, ale zaczniesz z czasem wymagać od faceta, by się zajął/pobawił z dzieckiem, bo będziesz chciała, by mieli dobry kontakt. A jeśli facet nie chce dziecka, to będzie uciekała od niego, zamiast się zbliżać. No chyba że okaże się nadzwyczajnie odpowiedzialnym facetem - mój też sprawiał takie wrażenie... Ale nie można wszystkich do jednego worka wrzucać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skoncz z tymi prowokacjami
Jesli ok. 300 funtow to wasza (zakladam, ze oboje dostajecie 150 na tydzien) tygodniowka to faktycznie zajebiscie sie rzadzicie w Londynie ;) gdzie mieszkanie kosztuje ok. 1000 na miesiac, ale bardzo skromne i w nieciekawej dzielnicy. Byliscie w Nowym Jorku za 300? To tez luksusy ;) to nie jest mozliwe. Dziecko nie zmyslaj. Z waszymi zarobkami to ciezko w Londynie zaszalec. Widocznie chlopak nie chce dzieci. I zaprzeczam, studiowanie plus dziecko tutaj nie jest latwiejsze niz w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskretnie
jeśli jesteś gotowa opowiedz mu o tym powiedz zę tego potrzebujesz do szczęścia może pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bambi20
w sumie macie rację.. ale boje sie ze on zawsze bedzie to przekladal a ja chce być młodą mamą, nie chce pierwszego dziecka kolo 30stki .. co prawda chce jedno dziecko ale nie tak pozno..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LEPIEJ TO PRZEMYŚL!!!
Ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bambi20
Nie mieszkam w Londynie, skąd te domysły ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LEPIEJ TO PRZEMYŚL!!!
W jakim jesteś wieku? Dużo przed 30?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bambi20
Nie mieszkamy sami, mieszka z nami mój brat z dziewczyną i kolega. To duże mieszkanie, jest sporo miejsca. Właściwie to wygląda jak 2 odzielne mieszkania, a i tak chcielismy sie przeprowadzac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bambi20
mam 21 lat, jestesmy parą jeszcze za czasów gimnazjalnych , 6lat. przez caly nasz zwiazek zmienialismy metody antykoncepcji od tabletek po stosunki przerywane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gog i magog
nie masz prawa manipulowac osoba, ktora jak twierdzisz kochasz..jego zdanie rowniez jest wazne- a on na razie nie chce dziecka!! dlaczego tego nie szanujesz. Chcialabys by ciebie ktos do czegos zmuszal? Manipulowal toba? Oklamywal cie? Rozumiem twoje pragnienie, ale twoje potrzeby nie moga byc wazniejsze od jego potrzeb,skoro twierdzi ze potrzbuje jeszcze czasu, to dlaczego mu go nie dasz? dlaczego jego zdanie jest niewazne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskretnie
może fakt że zajście w ciąże czasami trwa latami go przekona i to że z upywem lat jest ryzyko choroby dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LEPIEJ TO PRZEMYŚL!!!
Ja w wieku 22 lat urodziłam dziecko, byłam naprawdę gotowa na nie. Ale faceci później do tego dojrzewają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gog i magog
21 lat to zbyt malo by zostac OJCEM..z kobietami to roznie bywa...dojrzewaja wczesniej... robiac ludziom cos wbrew ich woli UNIESZCZESLIWA SIE ICH...nie probuj sie usprawiedliwiac ze ty "wiesz lepiej co dla niego dobre" jest szczery, wie czego (na razie chce)...nie rob tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LEPIEJ TO PRZEMYŚL!!!
Jak już ktoś zaznaczył trzeba też wziąć pod uwagę starania o dziecko, gdyby on się zdecydował - wiele moich znajomych nawet 3-4 lata się starało o dziecko... Jeśli on nie jest gotowy, to tego nie zmienisz. Każdy indywidualnie, w swoim tempie dojrzewa do tej decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salijd;aisd
wez przeczytaj sobie wpis powyzej, ponoc samych siebie nie znamy a co dopiero partnera, to ze TERAZ myslisz ze chlopak zostalby z toba i dzieckiem nie oznacza ze tak faktycznie by sie stalo, wszystko moze obrocic sie przeciwko tobie wiec uwazaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bambi20
naprawde macie racje nie powinnam sie tak brzydko zachowac i go w taki sposob oklamac.. to jest egoistyczne ale nie do konca. Niby juz jest spokojnie, ale wiem ze jak wrocilibysmy do polski to znow imprezy i uzywki jakies z jego strony to taki typ chlopaka chcialabym go troche ogarnac mowil kiedys ze dziecko by mu pomoglo dojrzec dorosnac bo musialby ja go nie chce naciskac ale chcialabym zeby on troche powazniej myslal o naszym zyciu bo poki co to chichy hahy ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×