Wstydze sie isc z mezczyzna do lozka. To takie zanujace rozebrac sie do naga

no relaksujące, ostro dojebała mogła powiedzieć nie wiem... rozkoszne, cokolwiek. :O

jak ktoś nie uprawiał seksu to nie powinien nic mówić, bo nie wie o czym mówi. Ew pytać jak to jest.

wymądrzacie sie, sprzeczacie się a tak naprawdę to gówno wiecie o tym.

@Autorki Piszesz, że seks to poniżające przeżycie. Widzisz, jeśli to jest coś dla Ciebie przykrego, to normalne że unikasz tego. Ja też unikam poniżających (w/g mnie) działaś. Piszesz, że czujesz pociąg. I tutaj jest cały problem - Ciało mówi "Seks!" a rozum "Obrzydlistwo!". Poczytaj sobie o konflikcie wewnętrznym, są pewne ćwiczenia (nie mogę ich teraz opisać, długi to jest) na rozwiązywanie takich sytuacji. Wszyscy co jakiś czas miewamy jakieś wewnętrzne konflikty (większe, mniejsze). Często nazywamy to "dylematy". Takie przekonanie że "Seks jest poniżający" ktoś Ci przekazał i je przyjęłaś. Nauczyłaś się tego, więc możesz też to zmienić. Można zacząć od wybrania sobie jakie inne przekonanie będzie Ci przydatne, może "Seks jest fajny?"

jak ktoś czegoś nie robił, to nic o tym nie wie? a słyszałaś, że jest teoria i praktyka? albo wyobraźnia? świadectwa innych?

ale to nie rozmowa na to forum.

Ale chrzanicie :o Seks to radość, czysta przyjemność, odstresowuje i wpływa relaksująco i odprężająco na ciało i umysł.

Jakie świadectwa innych?? Co znajome ci mówią?? Że seks jest zwierzęcy?? Niektórzy taki seks lubią, a inni wolą delikatny, subtelny. I uwierz lub nie ale taki seks też może być.

nie. nie chodzi o to co ktoś o tym myśli. konkretne czynności - i co ja o tym myślę. a że to Ciebie odstresowuje, cóż. może lubisz relacje z innymi ludźmi, jesteś towarzyska i Cię to nie stresuje. na tym forum pisano nawet o tym, że wizyta u gina jest fajna. dlatego piszę, że to nie jest forum do tego typu rozmów

sggl;lh wymądrzacie sie, sprzeczacie się a tak naprawdę to gówno wiecie o tym. odezwała sie ta co wie całą prawde i tylko prawde następna "wszechwiedząca" "I tutaj jest cały problem - Ciało mówi "Seks!" a rozum "Obrzydlistwo!". Poczytaj sobie o konflikcie wewnętrznym, są pewne ćwiczenia (nie mogę ich teraz opisać, długi to jest) na rozwiązywanie takich sytuacji. Wszyscy co jakiś czas miewamy jakieś wewnętrzne konflikty (większe, mniejsze). Często nazywamy to "dylematy". Takie przekonanie że "Seks jest poniżający" ktoś Ci przekazał i je przyjęłaś. Nauczyłaś się tego, więc możesz też to zmienić. Można zacząć od wybrania sobie jakie inne przekonanie będzie Ci przydatne, może "Seks jest fajny?"" podam inny przykład: ciało mówi "SRAĆ" a rozum 'OBRZYDLISTWO" śmierdzi, cuchnie, pierdzi wali sraką w całym mieszkaniu aż na klatce schodowej- toż to dopiero dylemat. Wsadz sobie korek od wina w doope to na chwile pomoże takie przekonanie że sranie jest obrzydliwe ktoś ci przekazał i je przyjęłas, to również mozesz zmienić, przecież mozesz srać fiołkami, pod warunkiem ze włączysz je do swego menu możesz również zacząć sie zywić energią słoneczną, wtedy srać nie będziesz Albo możesz wyrobić sobie przekonanie które będzie ci przydatne że SRANIE JEST FAJNE, PACHNIE I MOŻESZ NASRAĆ SOBIE NA TALERZ I ZJEŚĆ sranie jest piękne i relaksujące, pozytywnie wpływa na urodę i samopoczucie PRZECIEZ N IE MA WIĘKSZEJ WPRZYJEMNOŚCI NIŻ WALNĄĆ PORZĄDNEGO KLOCA no moze oprócz zwalenia konia przy pomocy jakiejś gołej obrzydliwej i owłosionej lub wygolonej ciipy

jak może być ODSTRESOWUJĄCA czynność, w której ja coś komuś udowadniam, chcąc nie chcąc?

dnkjvnd - jesteś... oryginalna:D

Whedif, rozumiem że do seksu ciebie nie ciagnie, a w ogóle do jakichś kontaktów z facetami??

@JacekJ //(...)Takie przekonanie że "Seks jest poniżający" ktoś Ci przekazał i je przyjęłaś. Nauczyłaś się tego, więc możesz też to zmienić.// Mam takie przekonanie, bo sama tak czuje, sama tak uwazam, ze jest ponizajacy - DLA MNIE jest ponizajacy, a nie to co mysla inni. Natomiast to jak z seksem obchodza sie panowie i jak go wykorzystuja poniekad czyni seks ponizajacym niz przyjemnoscia sama w sobie bez otoczki.

owszem:) rozmowa, patrzenie;) np. na zarost. wolę towarzysko męskie niż żeńskie. a co to ma do seksu to nie wiem. w sensie wiem, ale z teorii, nie empirycznie

to forum usiłuje zmusić do myślenia, że seks jest zajebisty. jeśli myślisz inaczej, to się Tobą brzydzą i wylewają pomyje.

osoba seksualna z aseksualna nigdy sie nie zrozumieja. Wejdzcie sobie dziewczyny na strony dla aseksualnych i przestancie myslec, ze macie sie zmuszac do czegos, co dla was obrzydliwe. Bez sensu, jak was seks nie kreci to po co macie udawac, ze kreci.

No wiem że tu starają sie narzucać swoje poglądy. Ja tylko ci mówię jakie jest moje zdanie. A i nie chodziło mi o rozmowy tylko o kontakt fizyczny, jakikolwiek

rozmowa to też kontakt fizyczny. niebezpośredni, ale jednak bliski:) nie mam nic przeciwko kontaktom, mówię o seksie to chyba dość...konkretna rzecz?:) ja nie jestem na tym forum, by o tym rozmawiać, to nie mój problem, nie chcę być w żadnym związku byłam raz na forum dla asów, to tam osób do związku szukają i tyle.

oni myślą fiutami i cippami, dlatego przekonują że to jest cudne, piękne i wspaniałe, gdyby pomyśleli mózgiem (którego nie mają) to wtedy by zrozumieli nie wszyscy potrzebują "relaksu i odrężenia" dysząc nad sobą, sapiąc i wykonując jednocześnie jakieś ruchy powłóczysto-posuwiste niektórzy wola w inny sposób zaspokoić swoja potrzebę "relaksu" np przedłużając sen albo słuchając muzyki skoro efekt ten sam to po co sie upokarzac świecąc gołą dupą z cellulitem i obwisłymi cycami przed jakims fagasem ktory gotowy jest zasapać sie na śmierc ażeby w danej chwili móc sie właśnie "zrelaksować"

Kontakt fizyczny, tz dotyk a nie siedzenie i patrzenie na siebie. To co powiesz o prawdziwym kontakcie fizycznym?? Jesteś za??

Na cale szczescie uprawianie seksu nie jest obowiazkiem kazdego obywatela. Jezeli sa takie osoby, ktore nie chca bo nie lubia, albo maja same zle doswiadczenia, to niech "tego" nie robia. Ja kiedys zastanawiajac sie, po co, dlaczego ludziom tak bardzo zalezy, zeby sie "bzykac" wymyslilam taka "teorie" na ten temat. / TYLKO BEZ SMIECHU; PROSZE; ok ? / No wiec wydaje mi sie, ze sex uprawia sie miedzy innymi po to, zeby faceci mogli okazac kobietom ... szacunek. Dlatego w czasie aktu fizycznego, .... bija poklony, jak kiedys poddani krolowi. tralala

no a dotyk to jeszcze nie seks:) nie mam nic przeciwko przytuleniu :) tak myślę. co innego to a co innego jakiś.. ekshibicjonizm i oblepianie się substancjami płynnymi:O ja nie rozumiem, to że odczuwają głód seksualny nie oznacza, by tak nad tym piać. tak jakby ciągle pisali o jedzeniu, a raczej obżeraniu się, jakie jest fantastyczne:D to jest dziwne. dla mnie.

tu nie chodzi o to czy kogoś to kręci a kogoś innego nie chodzi o to że to i tak jest obrzydliwe bez względu na to w jak higieniczny sposób to zrobisz nawet jak sobie fiuta wytrzesz po czy upierzesz pościel, nie zmienia faktu że przed chwilą zrobiłas coś obrzydliwego bo miałaś taką potrzebę w dodatku cie to kręciło niektórych kręci oglądanie wnetrzności, jedzenie pająków czy karaluchów A DAL MNIE TO JEST OBRZYDLIWE jeśli ciebie nie kręci jedzenie karaluchów to idź do lekarza bo skoro inni jedzą bo mają taką potrzebę toznaczy ze jest normalne a ty jesteś nienormalna \czego jeszcze nie rozumiesz>

"Dlatego w czasie aktu fizycznego, .... bija poklony" cofam, to co powiedziałam. faktycznie nic nie wiem o seksie, bo go nie uprawiałam, a w żadnej teorii nie było o pokłonach O_o

mnie zamordował tekst znajomej, która na moje pytanie co z wydzielinami, opowiadała, że one się mieszają i :O zasychają. ja pierdolę.

Whedif chętnie bym jeszcze z tobą pogadał, ale muszę iść już spać bo rano wstaję do pracy

ciekawe czy krew menstruacyjna tez jej zasycha

Do WHEDIF. Twoje opinie sa tylko Twoje. Kazdy czlowiek ma swoj bagaz doswiadczen i przemyslen na ten temat. Nie chodzi o to, zeby kogos przekonac, naklonic do zmiany stanowiska w tej subtelnej materii. Zgodzmy sie co do jednego, ze sie nie zgadzamy w podejsciu do sexualnosci.

ale ja się nie kłócę:D z nikim. wiem że to forum dyskusyjne, ale nie podchodźcie do każdego jak do jeża, kotki;) ja się brzydzę nawet swoich "wydzielin" więc ja już w ogóle jestem "trudna";)