zbieranie nieczystości po psie chyba mija się z celem :(

nie ma w ogóle na osiedlach pojemników !! ani nawet zbyt wiele zwykłych koszy ,śmietniki przy blokach wyzamykane na klucz, w zoologicznych rzadko bywają "psie zestawy" no i ty zbierasz a wokół ciebie kupsko na kupsku , walka z wiatrakami :( Pomijam fakt że patrzą na ciebie jak na świra gdy schylasz się i sprzątasz .

nikt się nie wypowie ?

to nie sprzataj, n chyba ze pies postawi chamsko na srodku chodnika lub na placu zabaw :D To miasto powinno zadbac o czystosc w pierwszej kolejnosci czyli udostepnic pojemniki na odchody, specjalne torebki, zatrudnic ludzi ktorzy beda chodzic po parkach i sprzatac lub wziac ladnie przyklad od zachodnich krajow i stworzyc specjalne zagrodzone ogrodki dla psow po dwa na kazdym osiedlu minimum. Wowczas psy moglyby sie wybiegac, zalatwic a codziennie smieciarze by tam ladnie wszystko wysprzatali. Jak miasto cie ignoruje to dlaczego Ty sie masz przejmowac? Pfff

Bo to gówno nie robota.

polactwo brudne debilne nie trybi skad majav na utrzymaniu urzedasow i mnostwo frajerskiego bezrobotnego nieudacznego bydla ma wziac na to by placic za sprzatanie kup psich?

woreczka, to bez sensu, bo bedzie sie roskladlo 400 lat,lepiej jak sie samo szybko rozlozy, deszcz zmyje. jesli maja byc zbierane , to do papierowych

NOO KURWA MASZ PSA TO SPRZATAJ. NIE FAJNIE JEST WDEPNAC W KUPE. WOGOLE DOBIJAJA MNIE LUDZIE CO MAJA DUZE PSY NA NEDZYCH 40 m2.

to prawda, ale i tak warto sprzątać, autorko, może inni zaczną brać z Ciebie przykład, bo się zawstydzą

po prostu nie wyobrażam sobie nie zgarnąć "tematu" tutaj bawią się też dzieci ,mój syn nieopodal gra w piłkę , jak to tak ? W praktyce chodze z tym po 10 min w poszukiwaniu kosza ,bo o pojemniku można pomarzyć , dziś się mega wkurzyłam i zostawiłam taką torebkę pod ławką bo wbrew nie było gdzie rzucić . Wstyd mi za miasto w ktoprym mieszkam i za właścicieli psów przez których jestem obrzucana takimi inwektywami j.w :(

i wuiecie co to te stare babska nie sprzątają , klatkę obok mieszka młody chłopak z dużym labradorem , zasuwa z torebką aż miło ,a taki niby dresiarz,żulik , a te kościółkowe moherki to jak piesek kloca postawi to pogłaskają "ładny piesek" obejrzą konsystencję i pójdą dalej ,fuj !

U mnie zestawy do zbierania są dostępne chociażby u weterynarzy.Sama dostałam spory zapas i to jest fajne.Natomiast pojemnika gdzie można to wyrzucić nie uświadczysz i trzeba gonić przez pół miasta do pojemnika aby wyrzucić torebkę...

moherki sa najgorsze! One te swoje pieski traktuja jak wcielonego w zwierze Jezusa :o na starosc co same zostana to pieska kupia jako substytut wnuczusia, bo z synowa sie nie polubily to rzadko go widuje :o v Taka babinka niepozorna wyjdzie ze swoim miniaturowym pluszakiem na spacer i bedzie na ciebie krzyczec za to, ze twoj pies sie na jej swietosc srajaca spojrzal bo na pewno chce zaatakowac :P a tymczasem to te ich pieski sa niewychowane, nieobliczalne i tchorzliwe lub nawet agresywne. Autorko jakiego masz psa? :)

i mam na to wywalone , zresztą ja mam dwa pekińczyki to co one mogą :D

wrzucaj do kosza na smieci. po drodze na pewno sie jakis trafi. i nie mowie o kontenerach na klucz tylko zwyklych koszach na smieci.

mój pies jest średniej wielkości , wygląda zupełnie jak terierr niemiecki i kto wie czy nim nie jest , jest adoptowany więc nie znam jego przeszłości. Charakter zupełnie jak terier, tylko umaszczenie zupełnie odwrotne ,tam gdzie terier ma czerń ,mój ewenement ma brąz i odwrotnie. Te moherki w ogóle nie socjalizują psów ani z ludzmi ani z innymi psami , trzymają je na smyczce ,spacer 2 x dziennie wokół bloku , biedne w ogóle nie wybiegane, przechodzę obok mój przyjaznie merda ogonem i/lub kladzie się to te swojego odciągają ,albo o zgrozo na ręce ! Co najgorsze - młodzież ( 12-15 lat) zrobiła w czasie mrozów bezdomnym kotkom takie budki pod blokiem ,napracowały się dzieciaki ,wczoraj patrzę a pies jednej moherki tam grzebie i rozkopuje to ,a pani stoi i rozmawia z inną wariatką :(

wiesz nie kazdy pies potrzebuje godzin spaceru. moze mocherki maja takie psy ktorym wystarczy runda wokol bloku.

u mnie akurat czegos takiego nie ma, mieszkam za granica tutaj ludzie maja w ogole jakas taka inna mentalnosc pod wieloma wzgledami. Ci co maja psy to sami kaza poczekac, zeby podejsc by psy sie mogly obwachac, pobawic. Tylko muzulmanie sie boja jak cholera, przebiegaja (doslownie) stadami na druga strone ulicy, najgorsze jest to, ze sie zachowuja wtedy sami jak zwierzeta dziko, gwaltownie a wiadomo jak to moze dzialac na psa przy ktorym trzeba spokojnie... v jak jestem w Polsce to jade krotko z moherami itd a mam rottweilera wiec mozesz sobie wyobrazic jakie wywoluje oburzenie :D

nie ma chyba takiego psa na ziemi, ktoremu runda wokol bloku wystarczy. Pies to pies a nie kukielka.

uważam też że powinno się uświadamiać dzieciaki ,jak i ludzi jak należy zachowywać się do psa ,znakomita większość piszczy krzyczy kopie ucieka i wymachuje rękoma,a dzieciaki podchodzą pogłaskać piesia przy aplauzie mamusi,bo taki piesio ładny. Jeden pan mnie dziś miło zaskoczył , byłam z dala od zabudowań ,nieopodal ogródków działkowych ,pies luzem ,bo żywej duszy ,znienacka wyłonił się facet więc pies ze szczekiem podleciał ,sam wycykany :D a facet opanowany przykucnął ,powoli dał dłońdo powąchania i moje cztery łapy zamilkły ,powąchały i odeszły znudzone .

każdfy KAŻDY !!! pies potrzebuje towarzystwa innych psów tak samo jak potrzebuje RUCHU !!! to przez brak tych dwóch czynników dochodzi do tragedi ,matoły jebią psu psychikę .

za brak kaganca kara tymbardziej rotwailler. Chyba ze chesz sie w gazecie znalezc. I w lokalnych mediach. kupy nie ma gdzie wyrzucac bo smietniczkow nie ma powiedz to temu frajerowi ktorego nabuzwalas i ochrzanial moja przyszla bratowa. Ja była z piseczkiem.

veneska a tak bardziej po polsku byś mogła ? bo nie wiadomo do kogo która część wypowiedzi ,w jakim celu i o kim

idesię ruchać z moim amstafem

vanesska w mediach? nie blaznij sie :) moj pies chodzil od zawsze bez kaganca i bedzie tak chodzil.

to idz podszywie , niech pies się zabawi :)

kaganiec to już inna dysputa :) jest sporo + jak i sporo - , np sytuacja pod sklepem ,mój przywiązany na smyczy bez kagańca siedzi i czeka , podlatuje pies bez kagańca i smyczy - raczej agresywny ,jak mój ma się bronić ?

u mnie leza opakowania na psie sprawy, nawet myslalam ze to torba na kanapki :D u mnie w bloku nikt nie ma psa

Z jednej strony nie podoba mi się to, że na trawnikach czy nie daj Boże chodnikach leżą psie odchody. Wygląda to okropnie, poza tym dzieciaki nie myślą tylko chodzą po trawnikach i potem przynoszą "to" na butach. Jednak z drugiej strony, jaka byłaby przyjemność z posiadania psa, gdyby trzeba było bez przerwy zbierać jego odchody??? Ja co prawda psa nie mam, ale mogę sobie wyobrazić, że gdybym go miała i musiałabym za każdym razem po nim sprzątać, wychodzić na dwór z jakimiś woreczkami czy czymś i zbierać z ziemi jego kupy to robi mi się niedobrze i myślę sobie, że naprawdę wolę go nie mieć.

Livvia , kwstia przyzwyczajenia ,a radość z posiadania takiego czworonożnego przyjaciela jest stokroć wyższa od tej drobnej niedogodności , a wręcz tak tak wysoka że zbierania niemal nie odczuwasz , tak jak podnieść 5 zł ,mając 50 tyś wypłaty :)

podniosę ,może ktoś jeszcze się wypowie jak jest u niego w okolicy :)