Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

anuszka82

Listopadowe mamusie - Listopad 2013 odliczanie czas zacząć

Polecane posty

mama 2013 ja też próbowałam pic coca cole ale mi poprostu nie smakuje jest dla mnie za słodka i gazowana co powoduje jeszcze większe wzdęcia ale jeśli ci pomaga to super:-) młoda przyszła mama;) ja mam już 2kg do przodu i brzuch tez widoczny już jest najbardziej wieczorem... ja zaczęłam 10tydzień. Ale mama mi opowiadała że ona to dopiero w 6 miesiącu zaczęła mieć widoczny brzuszek także nie masz się co martwić i u ciebie sie on pojawi prędzej czy później:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda przyszła mama;)
Hej, Nie dosc,ze juz cztery razy mialam rozne plamienia/krwawienia, to jeszcze dzisiaj rano mialam taki lekko brazowy sluz. Teraz jest juz normalny- jasnozolty. Wkurzylam sie, bo jeszcze w nocy mialam jakies koszmary, wsiadlam w samochod i dla swietego spokoju pojechalam na usg. Juz taka zestresowana bylam, ale naszczescie okazalo sie ze wszystko z Dzieciaczkiem dobrze;) nawet slyszalam jak serduszko bilo, Dzidzia ma 29mm. Lekarz ocenil na 9 tydzien. Nie ma zadnych sladow odklejenia. Zagadalam lekarza, czy nie wie skad moga sie brac te wszystkie plamienia, a on na to,ze moze moj organizm jeszcze sie nie przestawil na ciaze, bo jest to jeszcze wczesna ciaza i ze do trzeciego miesiaca moga pojawiac sie takie plamienia, a nawet krwawienia i to jest normalne. Ciesze sie,ze pojechalam bo przynajmniej spokojniejsza jestem, ale martwie sie czy takie czeste usg nie zaszkodzi dziecku- juz trzy razy w ciagu 9tyg. A jeszcze jedna ciekawostka. Ten lekarz powiedzial,ze jest taka zasada,ze do 12 tyg usg robi sie dopochwowo. Ja na to, ze w 4 tyg mialam dopochwowo, a w 6 tyg normalnie przez brzuch i tez bylo widac. A on powiedzial,ze przez pochwe o wiele lepiej widac. A Wy przez co mialyscie usg robione?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mynia199
Ja w 6 tygodniu miałam dopochwowo a teraz idę we wtorek, będe w 11 tygodniu i nie mam pojęcia jakie USG mi wykona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiara-w-marzenia
Cześć ja dosłownie dziś mam cały dzień pod górkę. W domu źle. Tyle roboty, że nawet jak bym w ciąży nie była to byłoby mi ciężko to ogarnąć wszystko. Poszłam do lekarza rodzinnego i poprosiłam o skierowanie na badania laboratoryjne które mi wypisała prywatna ginekolog (W KOŃCU PŁACĘ NA TO PIE.... ONE NFZ) to skwitowała, że nie da rady, że ona może jedynie ze 2 z tych zapisanych przepisać. No to poszłam do ginekologa na NFZ i wyobraźcie sobie, że poszłam do przychodni ojca mojej ginekolog prywatnej i Pani w rejestracji powiedziała mi, że ma termin na koniec kwietnia..... (zastanawiam się jak rejestrują się kobiety po 7 miesiącu jak muszą co 2 tygodnie go gina biegać) no i że takie badania jak toksoplazmoza czy różyczka to oni mi nie skierują. No po prostu ręce można załamać.... Oczywiście najdroższe badania nie są przepisywane pacjentce w ciąży niech jeszcze wydaje kolejne pieniądze, a co tam dowalić jej jeszcze za to, że dziecko ma :/ polityka prorodzinna chyba w naszym kraju sięga dna. Jestem tak wściekła. Bo człowiek płaci te pieniądze, a w zamian nie otrzymuje nic, nawet pomocy. Zostałam przez panią z recepcji odesłana z kwitkiem i paroma numerami telefonów gdzie mogę sobie jeszcze iść i popytać. Czy nie powinno być tak, że kobieta w ciąży ma pierwszeństwo?????????? To chyba jest logiczne, a u nas zamiast pomagać to jeszcze gnoją tych rodziców. Powiedzcie mi jak ludzie mają chcieć rodzić dzieci w takim posranym systemie?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mynia199
ja darowałam sobie chodzenie i proszenie naszych wspanialych lekarzy... Poszłam wykonac wszystkie badania prywatnie... na hiv, toksoplazmoze, tarczyce, kiłę, morfologie, glukoze i jakies tam jeszcze zaplacilam 145 zl Za pierwsza wizyte z cytologia i USG zaplacilam 150zl. Ciekawe jakie dalej wydatki:) a jak wygladaja wasze wydatki???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiara-w-marzenia
No ja na pierwszą wizytę też wydałam 150zł. No i jutro idę na badania bo w poniedziałek do ginekologa znowu czyli jutro około 150 i pewnie 100 w poniedziałek, albo i więcej bo ona sobie liczy jak jej się chce:/ szkoda gadać. Wiem, że w połowie ciąży będą jeszcze jakieś droższe badania na cukrzyce ciążową. Trzeba będzie siedzieć w laboratorium z godzinę albo dwie po wypiciu glukozy. To chyba też sporo kosztuje, ale może do tego czasu uda mi się dostać do jakiegoś ginekologa na NFZ, a jak nie to pójdę i zrobię prywatnie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda przyszła mama;)
Ja jak narazie do gina caly czas na NFZ chodze i badania wszystkie i usg tez za darmoszke. Jedynie dzisiaj bylam prywatnie na usg za 100zl i oprocz tego jeszcze placilam za leki ( duphaston + luteina) to powiedzmy ok 200zl lacznie z folikiem, nospa i witaminami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda przyszła mama;)
A ja jestem tego zdanie,ze skoro co miesiac potracaja mi 1/3 wyplaty, to cos mi sie do cholery za to nalezy od sluzby zdrowia i chce z tego korzystac ile wlezie;) dobrze,ze teraz siedze w domu i ze wszystkim, co mnie niepokoi moge w kazdej chwili isc do lekarza, bo mam na to czas. Inaczej byloby gdybym pracowala. Wiem, ze czesto dosc dlugo trzeba czekac na wizyte, np do dentysty az miesiac, ale przynajmniej z ginem nie mam problemu, bo przyjmuje trzy razy w tygodniu i np jutro dzwonie, zeby sie zapisac i tego samego dnia mam wizyte;) a osrodek 5 min ode mnie...narazie jestem nawet zadowolona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda przyszła mama;)
A ja jestem tego zdanie,ze skoro co miesiac potracaja mi 1/3 wyplaty, to cos mi sie do cholery za to nalezy od sluzby zdrowia i chce z tego korzystac ile wlezie;) dobrze,ze teraz siedze w domu i ze wszystkim, co mnie niepokoi moge w kazdej chwili isc do lekarza, bo mam na to czas. Inaczej byloby gdybym pracowala. Wiem, ze czesto dosc dlugo trzeba czekac na wizyte, np do dentysty az miesiac, ale przynajmniej z ginem nie mam problemu, bo przyjmuje trzy razy w tygodniu i np jutro dzwonie, zeby sie zapisac i tego samego dnia mam wizyte;) a osrodek 5 min ode mnie...narazie jestem nawet zadowolona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez chodze z NFZ-tu i nie narzekam..Usg,badania wszystko za free teraz dostalam recepte na wszelkie badania mocz,tokso,odczyn Coombsa i jeszcze jakies 9 innych ktorych nie umiem odczytac plus EKG i nie place nic moj gin usmiechniety polozna rowniez zadowolona, i tez nie czekam na wizyte dzwonie do poloznej i mowie ze chce dzis przyjsc no i przychodze...laboratorium zaraz obok po wyniki nie chodze bo zaraz sa w przychodni zyc nie umierac mnie sie fajnie trafilo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez chodze na nfz za badania nie płace jedynie co to płaciłam za toksoplazmoze 20zł a kwas foliowy luteinia i acard kosztują mnie jakieś 30zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 2013
kobitki dzisiaj dostałam wyniki badań krwi i moczu,wizytę mam za tydzień a w moczu wyszły mi niewielki ślad białka...czy któraś z was też ma białko w moczu?jestem zaniepokojona tym białkiem w moczu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka236
hej dziewczyny Ja tez na NFZ mam wszystkie badania i dziwi mnie fakt ze co miasto to inaczej przeciez przepisy NFZ sa na caly kraj????Dlaczego ja nie place za tokso i jao ciezana zapisuje sie do ginekologa na juz? Nie kumam Genetyczne mam 24 i juz sie doczekac nie moge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Założyłam dzisiaj kartę ciąży, mam też pierwsze badania krwi za sobą - morfologia, glukoza na czczo, odczyn Coombsa i jeszcze parę innych plus mocz - wszystko w normie. I wszystkie badania mam zrobione z NFZ, na wizyty też chodzę z NFZ i również nie narzekam. Dostałam teraz skierowanie na tokso, różyczkę, hiv, hcv. Też za darmo. Nie muszę zapisywać się do laboratorium, nie odbieram badań, bo są dołączane do karty u ginekologa, dopiero później je dostaje na wizycie. Jestem też po cytologii. Ogólnie jestem bardzo zadowolona, mam kompetentnego lekarza (jedyny jakiego znam, który zleca badania przed zapisaniem tabletek anty i co jakiś czas robi różne badania przy antykoncepcji). Dzisiaj nawet dostałam gifty - książki i gazety informacyjne, próbki kosmetyków, nawet smoczek dla noworodka. Byłam w szoku, że tak wcześnie ;-) I położna, która pracuje w tym gabinecie to SKARB! Chyba mam szczęście. Lekarz powiedział, że ciąża zdrowa, dobrze się rozwija. Jestem w 10 tygodniu, termin mam na 8.11. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Simsroksu
To ja dołączam do Was kochane, jestem w 9tc, termin na 17 listopada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mynia199
Wiatmy Cie serdecznie:) Fajnie że wciąż nas przybywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Ja udzielam sie na grudniowkach 2013, ale wizyta wczorajsza i USG maluszka ukazalo, ze termin mam albo 30 listopada, albo 4 grudnia ( wg OM) :D Wiec sobie popisze i tu i tu :D Ja place za wizyty lekarskie i badania bo chodze do lekarza prywatnie. Nie musze sie zapisywac. Ide, siadam i czekam na swoja kolej. 1 wizyta to 150 zl ( badanie+usg+cytologia). W pierwszej ciazy ( poronilam) zaplacilam za badania typu HIV, tokso ok 260 zl!! SZOK! A teraz musze je powtorzyc, bo robil pol roku temu. Ja dodatkowo robie TSH i FT4 bo mam niedoczynnosc. Kiedys robilam test na obciazenie glukoza i mimo, ze w ciazy nie bylam to prawie zwymiotowalam. A teraz co bedzie jak mnie odrzucilo od slosyczy? :O A badania robie w przychodni na moim osiedlu, czyli 5 minut piechota. :P A tak w ogole to mam 30 lat i jestem ze slaska. Moj maluch ma juz cale 7 mm i pikajace serduszko. Nastepna wizyta za 2 tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiara-w-marzenia
Czesc kobietki. Bylam dzis na tych badaniach. Duzo nie zaplacilam bo wyszlo 115zl, jak bede jechala po meza do pracy to pojade odebrac wyniki. Mi moja ginekolog nie zlecila badania na HIV jak myslicie powinnam je zrobic? Dzis mialam WR, morfologie, mocz, glukoze, gr. kr.wi i tokso igg i igm. Myslicie ze powinnam zrobic jeszcze jakies badania? Dodam ze rozyczke przechodzilam w dziecinstwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mynia199
Na hiv Ci zleci pewnie pozniej, chociaz im wczesniej tym lepiej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie lekarz powiedział, że badania na HIV to obecnie taki wymóg, więc pewnie Ci zleci jeszcze te badania. Na różyczkę też powinnaś dostać mimo, że przechodziłaś. Nie zawsze jest tak, że jak raz się przechodzi różyczkę, to możesz o niej zapomnieć - mój M przechodził ją dokładnie trzy razy (tak ma wpisane w książeczce zdrowia). Ja byłam szczepiona na różyczkę, a mimo to lekarz zlecił to badanie. Ale pewna nie jestem czy jest taka potrzeba, skoro przechodziłaś. Dopytaj, bo różyczka to okropne cholerstwo w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja oprócz tego, co piszesz miałam odczyn Coombsa (chyba tak to się nazywa), glukozę na czczo, a teraz razem z różyczką, toksoplazmozą, HIV dostałam skierowanie na HCV.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiara-w-marzenia
No ja wlasnie powiedzialam swojej ginekolog ze przechodzilam to skwitowala, ze w takim razie juz nie musze. Ja mialam doczynienia z dziecmi chorymi na rozyczke wiele razy i chorowalam tez sama jak bylam mala wiec moze faktycznie mam juz jakies przeciwciala, ale dopytam jeszcze raz. Zreszta umowie sie za jakis czas na nfz jak sie uda to moze tam mnie skieruja na jakies badania. To sobie wtedy zrobie tych co nie mialam. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje maleństwo ma 3 cm i już sie fajnie rusza miałam dzisiaj robioną cytologie mam sie umowic na badania prenatalne 250 zl jedyne co mnie martwi to to że musze zmienić lekarza bo moja pani doktor tez jest w ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hadlanka a w którym tyg jesteś? ja miałam ostatnie usg w 6tyg i teraz jestem w 10 i jeszcze nie miałam ale pan dr takim urządzeniem nie wiem jak ono się fachowo nazywa słuchał tętna płodu i podobno coś tam już było słychać ale słabo bo jak powiedział lekarz jeszcze maleństwo jest ale idę w przyszłym tyg to już może wyrażniej bedzie biło serducho. A prędzej niż 25 bo wtedy mam badania prenatalne pewnie dzidzi nie zobaczę:-( Martwię sie czy wszystko w porządku:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o lekarza to ja chodzę na NFZ bo jak już któraś powiedziała w końcu trochę z pensji kasy na to leczenie nam zabierają więc nam się należy. Badania też robiłam ze skierowaniem czyli za darmoszkę jestem tylko ciekawa bo prenatalne też mam na skierowanie lekarz upisał poprzednie poronienie i teraz tą nieszczęsną opryszczkę i mówił że powinno przejść ale zobaczymy najwyżej sie zapłaci i już :-) Nie moge doczekac się tego 25 kwietnia żeby zobaczyć co tam się w brzuchu dzieje:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny ja tez robilam wczoraj badania i sie okazało ze mam małoplytkowość. Teraz czekają mnie wizyty u hematologa, pewnie jakas obserwacja na patologii ciązy i dlugi pobyt w szpitalu po porodzie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiara-w-marzenia
Ale się strachu dziś najadłam :( odebrałam wyniki około 21 i od 22 byłam na pogotowiu moja beta spadła o 60tyś. Dosłownie myślałam, że to jakiś żart, że ktoś się pomylił. Na pogotowiu potraktowali mnie strasznie. Pani która mnie przyjmowała była okropnie niemiła. Doktor jak po 1,5h pofatygował się zejść na izbę przyjęć opierdolił mnie, że przyszłam. Powiedział mi, że mogłam iść normalnie do ginekologa w dzień. No a ja się go pytam niby kiedy po 20 jak wyniki odebrałam czy może w sobotę albo w niedzielę? Po prostu czułam się upokorzona i jak by mi robili wielką łaskę. Na szczęście na monitorze zobaczyłam dzieciaczka i serduszko które biło bardzo ładnie i rytmicznie. Ja nie wiem po co w takim razie jest ten lekarz, jak nie chcą pomagać w takich sytuacjach. Tak się denerwowałam, serce to myślałam, że mi wyskoczy. Lekarz w ogóle sobie nic z tego nie robił. Albo ja trafiam na takich patafianów za przeproszeniem, albo naprawdę w moim mieście pacjentów traktuje się jak zło konieczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiara-w-marzenia nie zazdroszcze musialas miec niezlego stracha ;/ A lekarza to trzeba bylo z gory na dol zjechac i wytknac mu ze za to wlasnie ci skladki odtracaja zebys mogla o kazdej porze przyjsc do lekarza i nie sluchac jego glupich podtekstow tylko fachowych porad ja bym pewnie tak zrobila bo wkurza mnie takie podejscie naszej sluzby zdrowia,oni tam nie sa do ozdoby tylko od leczenia :-) A po drugie moglas mu zwrocic uwage ze kobiety w ciazy sie nie denerwuje bo sie to moze zle skonczyc i powinien jako lekarz o tym wiedziec ;-) Najwazniejsze ze wszystko w porzadku i z dzidzia wszystko ok :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×