Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość źródło błonnikaa

Po co sterylizować kotkę jeśli jest niewychodząca?

Polecane posty

Gość źródło błonnikaa

tak się zastanawiam, czy oprócz zastrzymania ruji potrzebne to do czegoś? Kiedyś kotów wogóle nie sterylizowano i żyły a teraz panuje taka nagonka że jak nie wysterylizujesz kotki to ci zdechnie za 2 lata... A od czego niby? Moja kotka ma już 2 lata, jej ruja nie jest bardzo cuiążliwa, nie wiem, może mam wyjątkowego kota :D NIe sterylizuje jej, ponieważ miałam już jedną kotkę którą kochałam ponad wszystko, oddałam do sterylizaji i nie przeżyła :/ a oddałam ją w 7 miesiącu jej życia, tuż po pierwszej ruji. Bardzo przezyłam jej smierć i nie chce drugi raz tego przechodzić, dlatego boje się teraz moja obecna kotke znowu dawać pod nóż. Czy brak sterylizacji może jej jakoś zaszkodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo dla niewysterylizowanej kot
ki ruja w mieszkaniu to męczarnia psychiczna. u mojej kotki brak sterylizacji skończył się w drugim roku życia potwornym ropomaciczem, które omal nie zakończyło się śmiercią. Efekt: i tak wycięto jej narządy. Gdybym dziś miała małą kotkę - sterylizowałabym od razu jak to tylko możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weterynarz Czesław
Brak sterylizacji jej nie zaszkodzi🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcesz, żeby z czasem zaczeła ci roznosić mieszkanie na strzępy? Żeby sie poważnie rozchorowała? Siostra mojej babki wzieła kotke z ulicy do domu. Co lepsze kotka była rasowa, wiec pewnie komuś zwiała, ale tamta zamiast dać ogłoszenie to wzieła ją do siebie, bo taka ładna. Ukochana była.. oj ukochana... dopóki nie wyszło, że nie jest wysterylizowana, a siostra mojej babci ani myślała, aby o to zadbać... Ruje to chyba miała permanentną, firanki w domu rwała, drapała wszystko, no nie było rzeczy, która by sie przy niej uchowała. Z czasem przestali ją trzymac w domu, to zaciążyła. Dalej pewnie sie domyślacie. Kotka na zmarnowanie. Z czasem oddali ją gdzieś. Znudziła sie i kłopotliwa była. Bo cięzko kota do weterynarza zabrać i zapłacić 100 zł za sterylke. Na głupote niektórych nie ma lekarstwa. Wysterylizuj kota, aby się nie męczył. Bądź odpowiedzialnym właścicielem. Jeśli to prowokacja, to naprawde tępa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shrekowka
Kotkę sterylizuje się nie ze względu na to żeby się nie męczyła, tylko dla jej zdrowia. Podczas rui u kotki tworzy się jakiś pęcherzyk, jeśli nie dojdzie do zapłodnienia on nie obumiera tylko zostaje na macicy. Podczas każdej rui - nowy pęcherzyk, jeden na drugim, i tak z biegiem czasu doprowadzisz do ropomacicza. Tak jakoś tłumaczył mi wet. Ją swoją tydzień temu wysterylizowalam, a wcześniej myślałam tak jak ty teraz. Moja kotka ma prawie 3 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość źródło błonnikaa
to nie prowokacja i nie wiem co jest złego w tym, że boje sie oddać dugiej kotki do sterylizacji po tym jak pierwsza mi jej nie przeżyła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shrekowka
i też nie była uciążliwa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapobiegniesz: guzom na sutkac
jajnikach i ropomaciczu...Tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość źródło błonnikaa
a tak pozatym to u mnie sterylizacja kosztuje nie 100 tylko 200 zł :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara kociara
miałam dwie kotki: pierwsza niesterylizowana, sporadycznie dostawała tabsy anty, w efekcie zaliczyła kilka miotów, żadnego nie dochowywała bo rodzice kazali je uśpić u weta w końcu dostała raka sutka i straciliśmy ją gdy miała 13 lat drugą kotkę wysterylizowaliśmy tak szybko jak to było możliwe, dziś ma 17 lat i nadal ma się dobrze wnioski ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja kotka miała 7 lat
Miewała najpierw normalne ruje, kilka dni męki i miauków i spokój. Celowo zorganizowaliśmy jej randkę, żeby miała kocięta, dla jej psychiki, potem miała zostać wysterylizowana. Jak odchowała kociaki, jej ruje stały się nieregularne, kończyła się jedna, za 2 tygodnie następna była. DO dzisiaj nie mogę sobie darować, żeśmy już wtedy nie dali jej na zabieg. Kotka dostała ropomacicza, wieczorem byłam u weterynarza, dostała zastrzyk i mieliśmy na kolejny zgłosić się rano, to było na ten stan ropny, mieliśmy do wyleczyć i potem sterylizacja. Kotka nocy nie przezyła. DLatego sterylizacja wg mnie jest konieczna. Jak chcesz mieć kotkę długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Radzę
oddaj na sterylkę. Moja była kotka była bez, dostawała specjalne zastrzyki hormonalne, niestety guzy na piersiach, śmierć...eh. Przy drugiej byłam mądrzejsza, sterylka, kotka pogodna, hasa po podwórku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trele Morele a Kuku
Czy mozna wysterylizować kotkę, która nigdy nie była w ciąży? Pytam, bo moja rujkę przechodzi bardzo łagodnie, ale nie chciałabym, żeby mi sie pochorowała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście, że po co ją sterylizować - jeśli chodzi o kotkę, ale zrób to, miałam kotkę i od stycznia do kwietnia był koszmar, wiesz jakie dźwięki wydaje marcujący się kotek? nie? to uwierz mi, nie chcesz wiedzieć, zwłaszcza, że najczęściej takie dźwięki wydaje w nocy... nie idzie spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po to żeby nie uciekła do wielkiego czarnego kocura z jeszcze większym penisem, który z chęcią się nią zajmie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara kociara
moa druga kotka była sterylizowana bodajże przed pierwszą rują w każdym bądź razie gdy tylko wet powiedział ze już można (po osiągnięciu dojrzałości płciowej) miała chyba wtedy coś około pół roku miała zabieg laparoskopowy, obyło się bez komplikacji myślę że bardziej ryzykowne są tradycyjne sterylizacje i operacje które odbywają się w niesprawdzonych klinikach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trele Morele a Kuku
Kociaro, moja ma juz 5 lat, ruje ma raz w roku (jakaś taka nietemperamentna :) ) ale właśnie nigdy w ciąży nie była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OszołomionaTupetem
sterylizacja jest po to, żeby nie robić konkurencji hodowcom :) widzisz innych którzy to promują bo ja nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladamilkawzalewie
i weterynarze to promuja zeby przyniesc do nich kotke i zainkasowac 2 stówki za zabieg ... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale straszycie, moja kotka nie byla sterylizowana, a dozyla prawie 20 tki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nusilla
Na wstępie chciałabym rozprawić się z mitem o jednej ciąży dla zdrowia i psychiki - kotka NIE musi urodzić. A nawet lepiej żeby nie rodziła. Mam 2 kotki, obie niewychodzące, obie wysterylizowane, nie wyobrażam sobie żeby miało być inaczej. Weci nie promują sterylizacji żeby zarobić - na opiece nad kociakami i operacji ropomacicza zarobiliby lepiej - tylko dla dobra zwierząt. Zwierząt, których rodzi się znacznie więcej niż ma szanse na dobry dom, dlatego powoływanie na świat kolejnych jest skrajnym egoizmem. Zwierząt, które po kastracji żyją dłużej i zdrowiej i nie są skupione tylko na poszukiwaniu partnera nawet kosztem życia ani wykańczane ciągłymi rujkami. Na ten temat napisano już wiele, na stronach fundacji, lecznic weterynaryjnych itp. Dziwię się, że nadal są ludzie decydujący się nie sterylizować domowych kotek - a także roztaczających tak upojny zapach kocurów. A jeśli to cena jest przeszkodą - są fundacje które chętnie pomogą, a ja chętnie pokieruję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ivvon23
Ja z kolei mam pytanie odnośnie wieku w jakim kotka powinna być wysterylizowana. Od 4 miesięcy mam w domu małą kotkę i zastanawiam się kiedy najlepiej przeprowadzić zabieg? Tu czytałam https://royalcanin.pl/blog/sterylizacja-kotki -i-kastracja-kocura-czyli-jak-przedluzyc-zycie-pupilowi/ że koty po takim zabiegu są zdrowsze i żyją dłużej. Czy ma to jakieś znaczenie kiedy wysterylizuje się kota i czy rzeczywiście tak jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adi

a czego sie spodziewac po po niewysterylizowanej 6 miesiecznej  kotce i 3 letnim wykastrowanym kocie...zauwazylem ze kotka nie spi juz znami a kotek ja podgryza ,niewiem co z nia poczac i kiedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×