Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sebastian.36#

Czy warto ryzykowac w zyciu? dyrektor z podwladna.

Polecane posty

Gość Mayorka nie wysilaj sie
nedzne prowo uczuciowe bez polskich znakow :o lepiej wracaj do szorowania kibli w UK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sebastian.36#
No wlasnie dlatego nie chce juz marzyc. Chce zaryzykowac,zwlaszcza ze jestem 40letnim praiwe juz kretyenm wiec albo teraz albo nigdy :D Tyle,ze kompletnie nie wiem jak to zrobic.wspominalem ze ona sie peszy.boje sie,ze ja przestrasze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Flamingo_las_vegas
szczerze to ty ja zaciagniesz to lozka wczesniej czy pozniej, obojetnie jaki metodami do tego dojdziesz. ty juz masz wszystko opracowane, jak moze ci to zaszkodzic, co sie stanie. Scenariusze opracowane. Jestes bardzo egoistyczny facet, krzywdy nie dasz sobie zrobic i spadniesz na 4 lapy. Nie wydaje mi sie zebys mial rowniez do tej dziewczyny szczere intencje, jestes znudzony zyciem, codziennosica a ona tu jest tylka rozrywka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zakładając że to nie prowo, dziewczyna ucieknie i będzie szukać innej pracy, normalne dziewczyny nie gustują w podstarzałych żonkosiach bez względu na pozycję i zasobność portfela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sebastian.36#
Kazda milosc prawie zaczynala sie takim iskrzeniem.skad pewnosc ze skonczy sie to romansem?skad pewnosc ze nie skonczy sie to zakochaniem? Moze sie tez tak skonczyc ze powie ze mam spadac na drzewo i tyle.chodzi o to,ze od dawna nikt na mnie tak nie dzialal jak ona.i nie chodzi mi o moja sfere rozporkowa,ale o fascynacje,chec zatroszczcenia sie o nia,poznania jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sebastian.36#
Tak, 36 latek to podstarzaly zoknos :O dbam o siebie i nie wygladam #podstarzalo. Ale od razu przyjumjecie pozycje agresywna w stosunku do mnie,ze niby skrzywdzic chce mloda dziewczyne.czytacie co pisze? Czesciej lapie ja sama jak mi sie przyglada! Peszy sie przy mnie.to cos moze znaczyc.nie tylko tyle ze "stary dziad# chce ja wykorzystac bez jej wiedzy i checi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowo jak ta lala
tia, dyrektor z koziej wolki, ktory pisze o sobie z duzej litery, a spacji po przecinku to juz postawic ie potrafi ::D chyba dyrektor spoldzielni masarskiej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Flamingo_las_vegas
a zdradziles wczesniej zone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...........jemu
dyrektorze naucz się poprawnie pisać, a dopiero później zacznij żyć marzeniami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fikumiku...........
Ty nie pogardzisz nikim nie oszukujmy się....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sebastian.36#
Heh,owszem.dyrektor masarni.zboczenie zawodowe. Tytulujemy z duzej litery u nas na mailach. Pisze bez polskich znakow bo pisze z telefonu. Ale ok.moze byc to prowo.w takim razie poradzcie jak w prow - jak ja podejsc.jak zaprosic na kawe?powiedziec wprost?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sebastian.36#
Nigdy nie zdradzilem zony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kubec z uhę
zajdz ja od tylu zlap za cycki i wycisnij mleczko do kawusi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę Sebastianie, że dalej toczysz z sobą bój już przegrany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sebastian.36#
Witam. Bylo dzisiaj spotkanie zarzadu.ona ze wzgledu na piastowwane stanowisko rowniez na nim byla. I moze mi sie wydaje ale ciagle na mnie zerka! Wyglada cudownie,z lekkim rumiencem na policzkach patrzyla na mnie tymi swoimi wielkimi oczami. Wpadlem jak jasna cholera! Po spotkaniu przyszla do mnie.musialem podpisac kilka rzeczy.pogadalismy niezobowiazujaco. Tak sie zlozylo ze zeszlismy na tematy prywatne. Zapytalem sie w zartach czy wieczor ma zamiar spedzic w fimie.przeciez facet oszaleje z zazdrosci.powiedziala ze mieszka sama i moze zostac w pracy do ktorej chce. I usmiechbela sie figlarnie ;) Kurwa,zaryzykuje chyba.zaprosze ja na jakis lunch sluzbowy.albo cokolwiek.moze sie uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kosikktosiowy
Autorze, nie szkoda Ci żony? Może zamiast skupiać swoją uwagę na tej młodej dziewczynie, warto popracować nad relacjami z żoną? Pomyśl nad tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×