Tworzymy historię... (dopisz dalszy ciąg)

mm...

mm... czegoś takiego jeszcze w buzi nie miałam - pomyślała Julka. I zaczęła delikatnie ssać czarną pałę.

Gdy nagle zainteresowala go wystajacy sznureczek za który zaczął ciągniąć zębami.

A ze zęby byly próchniate ,powypadały i potoczyły się do kanalizacji . A tam pewien obszczymurek , żłopał alpagę i krzyknał ...

okazał się końcówką spirali .wyciągnąwszy go spróchniałymi zębami ,Julka okazała się gotowa do prokreacji

;)

Wsadził więc jej pytonga, ale nie mógł dopchac do końca. Czuł ,że w środku jest coś jeszcze, zajrzał tam świeac telefonem i zauważył...

40 rozbojnikow i Alibabe schowanych w macicy. Zdruzgotany oznajmil...

nagle wpadła do pokoju ,babka mówiac że dzwonił wnuczek ,potrzebuje 300 tys zł ,bo miał wypadek i przyjdzie w jego imieniu kolega dać mu kase czy nie

Zdruzgotany oznajmił, że niektórzy nie czują tej historii i walą wpisy z doopy, jak ten powyżej, autorstwa anaka anaka. Schował więc komórkę w odbyt, uprzednio włączając wibracje i ponownie naparł pałą w pochwę Julki...

kutas jednak, miast w pochwie wylądować, omsknął się i z całym impetem wdarł sie w odbyt Julki...

tam z nieszczelniej bateri telefonu komórkowego wylała sie cała zawartość , wrzasnął odskakując od julki z poparzonym kutasem...

By choć trochę usmierzyc ból ,wpakował swojego wciąż twardego kutasa prosto do ryja niczego nieswiadomej emerytce idącej ulicą. W tym samym czasie prezydent Obama lapczywie masowal sie po jajach oglądając tą scenę na monitoringu w centrum dowodzenia

Zaraz, zaraz - ocknął się z niespodziewaną myślą w głowie. Przecież ja telefon wsadziłem sobie w doopę, a nie Julce. Więc co mnie poparzyło?

przyszedł murzyn i ja wyruchał w gardło

zajrzał jeszcze raz ,tym razem świecąc oczami ,i o Jezusie Nazareński toż to Julki macica rozgrzana do czerwoności ........

a tam coś sie telepie toż zyletka.......

...na baterie, które się pomału rozładowywały

Postanowił dać Alibabie swoją maszynkę i latarkę żeby zgasił w końcu to ognisko.....

rzekł więc "sezamie otwórz się", wargi sromowe otworzyły wejście do posiadłości. Tymczasem czerwony kapturek...

masturbował się pod prysznicem...

wilkowi nie podobalo sie zbytnio lezenie w cieplej wodzie u stop czerwonego kapturka. ... co to za przyjemnosc, patrzec jak ona robi sobie dobrze... sama... przeciez on tyle moze..... tymczasem od czasu do czasu zarabia tylko kopniaka

od swojej starej bo już mu się obrzydła :PTeraz myśli..........

dlaczego ten chomik tak gapi się na żarówkę...

i rusza wypelnionymi slina polikami.... a druciki w zarowce tak przedziwnie drgaja... schodza sie i rozchodza.... tancza ze soba.... pobiegnie zaraz do swojej chomi i porusza nia troche... juz minal miesiac od ostatniego porodu...

A ten był istnym polem bitwy. Wody płodowe a to odchodziły, a to się cofały niczym wzburzone odmęty Wołgi. Ważyły się losy - będzie cesarka, czy jej nie będzie. A na koniec przyleciała recepcjonistka z dramatyczną informacją - chomicza rodzina nie figuruje w systemie eWUŚ. NFZ pozwie was do sądu jebane chomiczki.

szczesliwie dla chomiczej rodziny, do akcji wlaczyl sie lekarz ginekolog. co prawda nieznosne halasy oderwaly go od uroczej pacjentki... lecz nie zostala sama.... czuwa przy niej jak zawsze... zaangazowana w badanie;) wykwalifikowana pielegniarka. na nia zawsze doktor moze liczyc. nie jeden raz stanowili zgrany trojkat z pacjenka :)

Bo ta pacjentka, to była lafirynda - uzurpatorka. Nie było tygodnia, żeby nie kładła się na oddział - a to chyba jestem w ciąży, a to spirala mi się poluzowała, a to rura mi się zatkała i trzeba przepchać. Cały szpital jednak wiedział, że powodem częstej bytności pani Bożenki, był mikropenis ginekologa, za którym wprost szalała.

Jednak ten mikropenis mial swoja tajemnice... Wydarzylo sie to mianowicie gdy Bozenka miala lat 8 i poszla na lake...

Bożenka swojego gina znała już podwórka,jednak w tedy mogła brać go do ust i przy tym nie miała krępacji