Oni wszyscy są tacy sami

Poznalam go przez internet, rozmawiamy od 5 dni moze. Wszystko fajnie, ladnie, taki inny, nie pyta ilu mialam facetow w lozku, prawi komplementy ale przyzwoite, mowi ze docenia ze jestem taka "inna", tez myslalam ze jest inny. Az mi nagle wyjawia ze jak patrzy na moje zdjecia to ma taka erekcje ;/ Niech was pieklo wszystkich pochlonie.

normalny facet a ty histeryzujesz

Tak mowisz? Jakby byl moim chlopakiem i tak mowil to okey ale jako obcy mi tak mowi, to mi sie cos dzieje ;/

Rozumiem, że zyskałby w Twych oczach pisząc - nic mnie nie pociagasz :D

a ty o czym chciałas z nim gadac??

Haha nie, oczywiscie ze nie. Ale moglby to ujac inaczej. Ze jakos dzialam na niego, ze uwielbia na mnie patrzec, ze mu sie podobam, ze jestem atrakcyjna dla niego i milion innych, ale nie tak bezposrednio ze jego penis ma taaaaka erekcję :D

bo w necie to same zboki i desperaci siedzą. A właściwie to 2 w 1.

No przez te kilka dni rozmawialismy o sobie, o zainteresowaniach, planach na przyszosc, pracy, o rodzinie. Zwyczajnie sie poznawalismy. Nagle dzisiaj zaczal jakos wiecej komplementow, ze nie moze przestac o mnie myslec, ze jestem taka sexy, ze moje oczy go wzywaja, no i ostatecznie z tym penisem z taaaaaaka erekcja. Zrazilo mnie to. Przesadzam? Juz mi sie nie chce z nim rozmawiac

Faceci niestety tak mają - wszystko upraszczają ;) dobrze, że napisał tego wulgarnie - bo tak tez potrafią, niestety :(

sorki miało być "nie napisał"

nie ma po co zawierać znajomości przez internet. Ani odnawiać starych znajomości... internet to zło najgorsze. Szególnie czaty i portale takie jak nk czy fc. Mówię wam.

ja swojego znam od kilku lat i takich wulgarnych oblesnych rzeczy mi nie pisze ;)

ja keidys gadalam tez kilka tygodni z jakims chlopakiem, bardzo fajny byl, mily, rozumial moje problemy, az tu nagle pyta sie mnie tak: "jakie są twoje marzenia erotyczne i czy lubisz od tylu, bo ja marze o tym, ze robic to od tylu". ja mu pisze cos w stylu, ze dla mnie seks to tylko z milosci. krotko potem mnie olal, juz wiecej sie nie odezwal do mnie :D

Jasne powiedzialam. Nawet przeprosil. Chodzi o to ze juz nie bede miec do niego takiego fajneg nastawienia jak wczesniej. Juz wcale nie chce mi sie znim gadac, przegial sobie :D

pierdonieta cnotka :D wole tak niz pierdolona dziwka :D

autorko daj sobie z nim spokoj, od razu widac, ze to jakies zero. moj chlopak po kilku latach mi takcih rzeczy nie pisze, tylko cos w stylu: jestes najpiekniejsza, ale nic o tym, ze ma erekcje fiuta :D to jakis prostak jeste.

Haha no juz nawet nie odpisuje. on tam przeprasza ze go ponioslo ale juz mi sie nie podoba to nie bede kontynuowac znajomosci :D

no bo wiesz teraz jest normą wysylanie sobie zdjec fiutow i cyckow, gadanie o seksie itp. ja ze swoim chlopakiem przez pierwsze 2 lata to sie w ogole wstydzilismy pisac o tym, dopiero jak sie spotkalismy i zostalismy parą to zaczelismy pisac do siebie bardziej pikantnie ale tez bez przesady, nie tak ordynarnie jak ten twoj o tej erekcji penisa :O wczesniej moj chlopak po prostu by sie wstydzil... ale on ma klase, a teraz takich malo co maja klasę i kulturę. ciezko znaleźć teraz takiego co ma wszystko z garem OK, naprawde ciezko...