Koleżanka stwierdziła,że jestem rozrzutna... bo wydałam 75zł na przyprawy.

To nie tak. ona jest bardzo sympatyczna tylko czasem coś tak jej się wyrwie jak ktoś robi inaczej niż ona.

To ja gotuje o połowę krócej od Ciebie, czyli jest szansa, że jeszcze się wyrobię ;)

co to ich nic nie dziwi, nie jedza wegety za 2 zł ani maki z młyna za złotówkę jedzą za to takie po 6-10 zł i o dziwo żyją za 1000zł na m-ce ! żenua ......

Ja akurat używam mąkę z tesco po 1,69

Jak jestescie rozrzutne rozrzutni :) .. to - zajrzyjcie na serwis www.czasnafinanse.pl Mozna sie dzieki niemu nauczyc troszke oszczędzać :) Sama sie nauczylam ! Pozdrawiam .

a kto tu pisze ze zyje za 1000zł:D chyba Ty:D biedny nie wyda 75zł na przypraway :D

to tak jak z innymi rzeczami, jeden je łososia inny wpierdala mielonkę:D

dla mnie 75 zl na przyprawy to dużo ...może dlatego ze ja używam głowie soli i pieprzu wiec wydaje na to grosze.

Twój portfel, Ty rządzisz vegety nigdy w życiu nie kupiłam i nie mam zamiaru kupować mam całą półkę różnych ziół i przypraw i za każdym razem mogę stworzyć inną kompozycję smakową

a kucharzem jestem kijowym, ale to nie oznacza, że nie mam kubków smakowych i zjem wszystko, nawet sól z barwnikami

ciebie za przyprawy a do mnie koleżanka się rzuciła-jak bym za jej chciała kupić... Bo wysłałam jej link do leżaczka w którym była cena no ale chciałam wiedzieć czy zna kogoś kto ma taki leżączek i czy warto... a cena to 350 zł jakoś...

ile to ona wydaje:O Żałosne to jest. Przecież każdy kupuje co i za ile chce. Nie obchodzi mnie że wydawałaś 75 zł na przyprawy,więc się nie interesuj,że ja dzisiaj kupię mąkę,kucharka i inne przyprawy w tesco:O Uwielbiam ludzi co lubią się wpierdalać w nie swoje sprawy i się chwalić:O

Na marginesie,to Twój interes ile wyłożysz z portfela na to, ale dla mnie 75 zł to kupa kasy na przyprawy i wole kupić.....tak w tesco!

nie wiem gdzie kupiłaś te przyprawy, jak mieszkałam w Polsce wszystko kupowałam w Tesco, Lidlu i rachunek za takie pierdoły wychodził +/- 20zł, jakaś ściema by się dowartościować :P

używam ale w małych ilościach a reszta to właśnie zioła różne. ktoś się pytał jakie zioła do czego - na opakowaniach tych ziół jest czasem napisane, do czego można je dodawać, kupuj różne i z czasem będziesz miała swoje ulubione, ja np. już wiem, że nigdy więcej nie kupię białego pieprzu - nie znoszę jego smrodu. Do pytania autorki - gdyby mnie było stać też bym kupowała takie rzeczy i robiła z nich różne zdrowe rzeczy i nie uważam, że to coś złego. byłoby może wtedy, gdybyś wydała na to swoje ostatnie 75 zł ale tak to nie wiedzę problemu.

dla was to co nie napisze sie to zaraz chwalenie, wielkie halo, ze wydala 75zl na przyprawy, majątek naprawdę:D

ja kupuję wegete i tanią mąkę bo nas kryzys dopadł. Ale też miałam taką sytuację, że jak kupiłam synowi buty - fakt na jeden sezon bo rośnie - za 270zł to niby przyjaciółka mojemu mężowi wygadała, że po co takie drogie itp. Ona na siebie wydaje, butów ma chyba z 30 par a córce swojej ciągle czegoś odmawia. Wkurzało ją że ja na moje dziecko potrafię wydać...

Ale na przyprawach właśnie tak ogólnie jest napisane "do zup, mięs...", a mnie ciekawi o konkrety jak np żurek - majeranek, rosół - lubczyk, jabłecznik - cynamon... A cena mnie nie dziwi. Ostatnio patrzyłam czosnek niedźwiedzi - 8zł, i były inne takie nieznane mi saszetki po 8-10zł - kilka i już wychodzi taka kwota Robię pierogi z mięsem drobiowym - czym doprawić? :P

skoro jesteś na wychowawczym, to może się zastanów, zanim wydasz 75 zł na przyprawy ludzie mają tyle kasy na przeżycie tygodnia, co niektórzy kardamon, laska wanilii to nie są rzeczy niezbędne a mąki nie trzeba kupować najdroższe, ja kupuję żytnią pełnoziarnista w tesco za 2,49.

samych przypraw więc po co zakładasz temat, że na same przyprawy ty;le wydałaś?:O bez sensu:O przcież kupiłaś też inne produkty i stąd kwota wcale nie uważam ,że to dużo, ale gdybyś wydała faktycznie tylko na SAME PRZYPRAWY 75 zł , to byłabym zdziwona, bo nie wiem co musiałąbys kupić z przypraw żeby tyle wydać, no ale bez kontrowersyjnego tematu na Kafe dzień stracony, nie?:D

jak na wychowawczym to chyba nie bieduje, bo inaczej by do pracy poszla,nie kazdy moze sobie pozwolic na siedzenie w domu autorko - to nawet malo wydalac, ja za doniczke mięty i bazylii zabulilam prawie 50zł

a wydawaj ile chcesz co nam do tego, nie widzę sensu zakładania takiego tematu

co tu sie dziwic 75zl na przyprawy. skoro czesc Polek potrafi kupic za 75zł stanik? chyba lepiej już jedzenie, co?

kupuj i smacznego. mąkę lubisz porządną, eko jaja też i eko inne deka:) wiem ze lepsze i wogole ale nie daj sie nabrac, bo handlowcy cudują i oklamj

stanik za 75zł, w Triumphie tyle kosztuje, a nawat wiecej

MałaBlondynka http://ziolaiprzyprawy.w.interia.pl/ http://www.kamis.pl/Produkty/Zio%C5%82a-i-przyprawy.aspx Jest naprawdę dużo stron na ten temat. Albo po prostu idź do sklepu, kup co Ci wpadnie w oko i potem szukaj w necie zastosowania :)

No całkiem fajne ściągawki, ale kiedyś miałam gdzieś lepszą i właśnie tamtej nie pamiętam. Ona była pisana od drugiej strony tzn np zupa pomidorowa - aby polepszyć jej smak dobrze dodać to, zrobić tamto, dać coś jeszcze... Z tym, że tamto tyczyło się ogólnie gotowanie, a nie tylko przypraw i cholera nie mogę znaleźć. A nauczyłam się pycha kalafiorową z niej robić bo zawsze robiłam kalafiorową jak normalną jarzynówkę raz dodając to raz tamto, a ciekawostką było by dodać pomidora. Zawsze co bym nie dała wystarczy dorzucić pomidora i kalafiorową jest PRZEZAJEBISTA :) A przepisy przepisami są różne, tam było napisane co dzięki czemu czyli jak złagodzić takie danie, jak je wyostrzyć, a jak naprawić ;)

o to naprawdę ciekawa strona, jak znajdziesz to daj znać, chętnie bym skorzystała :) Ja najcześciej gotuję jakieś sosy i gulasze (na razie pracuję i to jest najszybciej odgrzać) ale niedługo zostanę bez pracy i chętnie bym się zajęła właśnie eksperymentami w kuchni :) Póki co mój mąż ubóstwia mój sos z majerankiem (taki zwykły sos z podsmażanego mięsa tylko do małego garnka - na 2 osoby tylko gotuję - daję 2 łyżki stołowe majeranku - sos aż się robi zielony ale jest super i nie ma po nim żadnych dolegliwości związanych z podsmażaniem mięsa czy zasmażką)

http://www.rossnet.pl/Artykul/Ziola-a-przyprawy-czyli-artyzm-doprawiania-potraw,188052 czy to ta strona?

No właśnie to było takie kulinarne google ;)