Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iśka20.....

Przed facetem musze być idealna cięzko mi ,wejdzie przeczytajcie ,dziekuje .

Polecane posty

Gość iśka20.....

mam problem z sobą,nie wiem moze to jakas fobia,strasznie boje sie jakiejkolwiek krytki innych ludzi,w kwestii wyglądu ,zachowania itd wszystkiego,stresuje sie musze byc idealna pdo dyktando a i tak nigdy nie jestem z siebie zadowolona,krytykuje sie w myslach - mam kroste na czole,a wlosy nijakie,a pewnie wygladalm w tym masakryczni, poznałam faceta,znamy sie miesiąc ,idzie to w dobrym kierunku,ale tez jestem nie pewna siebie ,wiem ze mu sie podobam ale ciagle znajduje w sobie cos co jest nie tak..szykuje sie do spotkania ,a i tak na koniec myślę, boze jak ja mogłam sie tak mu pokazać ...czuje sie juz chora z ta krytyka, zależy mi na nim,nie ktore dziewczyny sa na luzie ,moga byc w nieładzie ,zrobic cos głupiego,a ja nie bo strasznie przezywam i mam wrazenie ze zaraz jestem zerem ,..jak sobie pomoc.,psycholog mi nie pomogl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukamfilmu.../
a mi się wydaje że każda z nas ma takie same problemy. To się nazywa- kompleksy. Też mam pęknięte naczynko na nosie i mówią mi że tego nie widać a ja mimo to się tym przejmuje. Zreszta każda z nas ma wiele takich problemów- jestem za gruba, za chuda.. źle wyglądam w tym, nie mam w co się ubrać. Wydaje mi się że jesteś całkiem normalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iśka20.....
no sama nie wiem ,znam dziewczyny co sie nie przejmują sa na luzie ,ida nieraz nie ogarniete do faceta i sa zadowolone ,a ja zawsze wynajde w sobie mankament ,cos co powiedziałam głupiego , złego ..on ma plany zebymsmy zamieszkali razem po jakimś czasie ,nie wiem jak dam rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W sumie to miałam
Ja mam to samo, może nie pomogę ale mogę pogadać. Ja jestem w związku, mamy dziecko ale i tak moja fryzura musi być staranna, tak samo ubranie, makijaż, dom w pełnym porządku bo pomyśli że zaczynam się zaniedbywać, że popadłam w rutynę i przestałam się dla niego starać itp. Mój wygląd i opinię innych to moja obsesja, ciągle jestem spieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szukamfilmu - tylko że trzeba odróżnić kompleksy od fobii i całkowitego poczucia braku własnej wartości. My faceci naprawdę jesteśmy prości i naprawdę w kwestii wyglądu nie wymagamy ideału. Nie widzimy drobiazgów i nie znamy się na tym co do czego pasuje. Na takie problemy najlepszy będzie mądry facet, który pokaże Ci, że Cię akceptuje taką jaka jesteś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iśka20.....
naprawde nie zwracacie uwagi na szczegoly ? Starams ie dbac o siebie ale wlasnie mam taki problem ze nie mam poczucia wartosci mimo ze uchodze za atrakcyjną osobę...i ciagle stosuje wobec siebie krytykę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iśka20.....
ciagle sie przeglądam ,poprawiam ale nie dlatego ze jestem pusta ,ja mam siebei za nic ,zly ubior ,mejkap ,wlosy zawsze sie krytykuje,dodatkowo ,zle zrobilam ,zle powiedzialam , ośmieszyłam sie itd..ciezko zyc z tym ,a na tym facecie mi b.zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja tak nie mam. Jak mam zły dzień, słabo się czuję albo miałam męczący dzień na uczelni, to mam to gdzieś, że mam potargane włosy, okulary zamiast soczewek i jestem bez makijażu. Zazwyczaj staram się ogarnąć, ale jak np. nie mogę zasnąć i rano zaśpię i nie mam czasu na makijaż to nie będę robić z tego tragedii. Zwłaszcza przed własnym narzeczonym, z którym nie jestem od wczoraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość groeba
Ja tak nie mam, dla mnie to faktycznie dziwne. Na codzień się nie maluję. Staram się zawsze mieć ładne ciuchy ale nie mam żadnej nerwicy z tym. A maluję się w sumie tylko na imprezy czy jakieś większe spotkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość auaua
autorko wątku... wychodzi na to że sama narzucasz sobie normy.sama się oceniasz. sama wpędzasz się tą własną krytyką w uczucie niezadowolenia. czy tylko przy tym facecie?czy gdziekolwiek byś nie była? co byś robiła gdybyś sama się nie nakręcała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość auaua
nadaktywne superego to nie wyrok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×