Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość elffikowaaa

nie mam już siły do tych chorób....błędne koło !

Polecane posty

Gość elffikowaaa

dziewczyny ja juz wymiekam :( nie raz sie tutaj żaliłam , ze syn chory :( ale powoli juz wariuje, nie bede sie rozpisywac i powtarzac :( ale w skrocie katar, kaszel, katar+kaszel, kaszel i krtan, kaszel i oskrzela i w koncu kaszel i zapalenie płuc i to wszystko w przeciągu 3 mcy :( powoli dociera do mnie, że to nie żarty , co sie dzieje, dziecko mi przez ponad 2 lata nie chorowalo a tu nagle bum i wcale nie poszedl do żłobka ani przedszkola , jest tak samo od poczatku :( w domu ze mną... wiem, że popelnilam pewne błędy tylko teraz nie wiem jak je naprawic... okolo pazdziernika przestalam z nim wychodzic na spacery bo zimno bo brzydko bo wieje bo leje :( a w domku tak cieplutko, przyjemnie ! w piecu napalaone w domu 26 stopni ! i fajnie az do grudnia jak dziecko zaczelo chorowac no to ja z nim siup na dwor , lepimy bałwana, potem jeszcze raz i choroba sie "wyciszała" po 3 dniach wracala i znowu "hartujemy" no wlasnie ale chyba na to hartowanie ZA PÓŹNO !!! i pewnie go tym doprawilam :( i biedak sie nie moze wyleczyc :( pierwszy antybiotyk w styczniu bo zapalaneie oskrzeli, mija tydzien dziecko wyleczone , wiec siup na dwor na spacer, raz , drugi trzeci mijają 2 tygodnie zapalneie pluc :( lekarka twierdzi ze nie doleczone oskrzela :( i badz tu madry :( jeden antybiotyk 8 dni brak porparwy obecnie drugi antybiotyk 4 dzien a dziecko mi wczoraj ochrypnęło :( :( :( i jest baaardzo niewyrazny...kontrola jutro, az sie boje :( druga sprawa poci sie jak mops :) non stop mokry mimo wietrzenia pokoju, przykrecenia grzejnika w pokoju 25 st :( wychlodzi sie ok. 3 w nocy wstaje a ten lodowaty !!! wczesniej przebieram z 3 x :( odkrecam grzejnik a u dupa w piecu juz wygaslo i tak marznie do rana bo przykryc sie nie da :( moja mama twierdzi ze ma sie wypocic no wiem ale on za chwile lodowaty bo bym musiala go przeboerac w nocy co 5 minut :( co z ta chrypą >>??? od czego??? pije letnie herbatki, antybiotyk "ogrzewam" przedwyjeciem z lodowki, nie wychodzimy NIGD\ZIE bo juz nie wierze w te spacerki , no chyba, ze są REGULARNE ! pomocy bo juz nie wiem co robic :( peditra twierdzi "tak bywa" :/ a ja mam przed oczami piekna wiosne z dzieckiem w domu ! bo starch go gdziekolwiek wypuscic bo zaraz cos przywlecze :( dobrze ze chociaz ma apetyt teraz bo zdążłys schudnac juz 1kg :( nie wiem jak mu pomoc :( bierze tran i multivitamol z zelazem :( je warzywa, owoce, slodycze rzadko ,pije wode z sokiem malinowym i cytryną...nie wspomne ze mamy zalegle szczepieniea bo niby kiedy??? sorki za elaborat ale musialam sie wygadac :( moze ktos cos doradzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooLabogaaaaaa1
matko elfikowa! ktory to juz post ja ci wspolczuje tez na ktoryms z twoich tematow sie wypowiadalam ze moja mloda tez 2 lata tak mi chorowala 2 miesiace 2 antybiotyki itp itd. Czy ja dobze rozumiem ze ty masz w domu 25 stopni Bozeeeee to barbarzynstwo- to u mnie na noc jest 20 st.C. Zrobilas blad nie wycodzac z nim na powietrze i z ta tempreratura. czy ty jak zaczynala sie choroba robilas badanie CRP czy to infekcja wirusowa czy bakteryjna. Moze wczesnie zanim dostala zapalenie pluc, to mial wirusowke leczona antybiotykiem -uspilo wirusa a teraz sie uaktywnia i sta ten katar kazsel!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooLabogaaaaaa1
a ta chrypa to jedyne co mi przychodzi do glowy to krtan! elfikowa a masz w domu inhalator, nawilzacz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kup nebulizator to pierwsze
Po drugie nie kręć tak tymi grzejnikami. 26 stopni to za dużo zdecydowanie, ale tym bardziej nie rób tak, że najpierw 26 stopni, dziecko się spoci, a później marznie bo skręciłaś grzejniki. Nie widzę tu problemu w tym, że nie wychodzisz z dzieckiem w paskudną pogodę. Ja też tak robię. Maluchy są z babcią w domu (ja pracuję) i jak jest brzydko - nie wychodzą i nie powoduje to załamania ich zdrowia... To, że tuż po chorobie wychodzisz i "hartujesz" to jest jakaś mega głupota. Dziecko, szczególnie po ciężkiej chorobie trzeba po pierwsze wyleczyć, po drugie delikatnie dziecko zabierać na spacery, a nie jakieś szaleństwa od razu. Ciągłe antybiotyki to problem. Kup nebulizator, postaw bańki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej elfikowa! Nie pomogę ci, bo my też znów chorujemy. 4 dni w żłobku i już infekcja. Póki co same wirusówki łapie, więc antybiotyk nie potrzebny był nawet przy zapaleniu oskrzeli. Masz za ciepło w domu i to też nie jest dobre. A pediatra zleca jakieś badania zanim da antybiotyk? Czy daje bo chory po prostu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamy oglądałyście
masz 25 stopni w domu??? i dziwisz się, że dziecko choruje???:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elffikowaaa
oooLaboga........ wiem, ja to wszystko wiem :( :( :( ale teraz to juz nei wiem co robic, nie palic w piecu jak on od pazdziernika przyzwyczajony do takich temperatur?? jak teraz z tego wybrnąć :( :( nagle ochłodzic?? a co do pierwszego antybiotyku to zaufalam lekarce :( zapalenie oskrzeli powaznie brzmialo :( on nigdy nie chorowal nie bral antybiotykow :( wiec zaufałam :( teraz to juz w ogole kaplica :( drugi antybiotyk bierze bo pierwszy na pluca nie pomogl :( boje sie :( co dalej skoro wczoraj mi ochrypł :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjkkkk
masz w domu 26 stopni?kobieto,wez sie opanuj. Z dzieckiem do tego nie wychodzisz,sama to przemysl. gnije i zyje w zarazkach,no jak ma byc zdrowe?????? Rusz dupe,wyjdz na spacer i wylacz ten cholerny kaloryfer. Sama jestes sobie winna!biedne malenstwo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamy oglądałyście
Twoje dziecko nigdy nie przestanie chorować jeśli będziesz je przegrzewać do tego stopnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooLabogaaaaaa1
sorki za bledy stylistyczne i literowki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gdyby tak mozna było
najzdrowsza temperatura to max 23 stopnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gdyby tak mozna było
ja mialam 22 i dziecko mi wogole nie chorowalo przez kilka lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamy oglądałyście
23 stopnie to max w dzień w nocy powinno być "czym" oddychać i temperatura powinna być niższa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elffikowaaa
banki po pierwsze nie da sobie postawic :( :( no nie da i już ! :( po drugie lekarka nie kazała przy zapaleniu pluc ! lekarka żadnych badan nie kazala robic :( wszystko "w ciemno" :( no ale co ja moge na to poradzic???? boje sie ze po tylu przeziebieniach zrobilo sie zapalenie pluc i rzeczywiscie króluje tam jakas bakteria :( temperatura tutaj jestem przegrana :( bo tak jak mowie najpeirw tropiki a potem chłód :( nie ma jednej temperatury :( on sie poci, wychladza mimo ze staram sie go przebierac czesto w nocy :( to nie tak ze zaraz po "wyleczeniu" oskrzeli poszlam z nim na dwór nie minęło 1,5 tyg od antybiotyku i wyszlismy na spacerek bylo ładnie cieplo i tak przez 3 dni i dopiero za tydzien dostal zapalenie pluc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elfokowa zmniejsz temp a dziecko cieplej ubierz. To nie chodzi o to zeby mały latał z krótkim rękawem przy 15st. Tylko o to, ze przy niższej temperaturze sluzówka ma szanse się zregenerować. Przy 25 st. nie ma raczej takiej możliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No skoro tak długo choruje to bankowo jest nadkażenie bakteryjne teraz. Wirusówka to max 5-7 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooLabogaaaaaa1
tak jak Ci pisalam i inne dziewczyny tez to po pierwsze zmniejsz temperature!!!to jest podstawowa sprawa. Na pewno masz tez suche powietrze i stad ciagly katar i kaszel a nawet krtan suche powietrze wysusza sluzowki. Najlepiej jakbys kupila dobry inhalator-nebulizator a do tego mgielke zablocka( to cos takiego jak sol fizjologiczna tylko, ze w wiekszym stezeniu-jest rewelacyjna).I przy kazdym katarze, kaszlu stosowala inhalacje z tej soli a potem oklepywala plecy dziecka(od gory ku gorze dlonmi zlozonymi w lodke po obu stronach kregoslupa). I tak jak ktos napisala... co za glupota zaraz po chorobie wychodzic lepic balwana!! i hartowac.... dziecko po skonczeniu antybiotykoterapii powinnno sie stopniow przyzwyczajac do spacerow najpierw na 15 minut przed dom, i tak stopniowo zwiekaszac... jak sie okaze ze znow chory zanim podasz jakikolwiek lek lec do laboratorium zrobic CRP i morfologie z rozmazem- wynik maszpo 10 minutach i wiadomo czy infekcja swieza czy stara czy wirus czy bakteria i czy potrzebny antybiotyk!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yutyutyuty
no tak to z bachorami jest, wiecznie chorują i są żywymi bombami biologicznymi a ty siedzisz na dupie i wywalają Cie z roboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elffikowaaa
no tak tylko, że 12 zastrzyków nie pomoglo :( i ma dodatkowy antybiotyk :( bo nadal jest zapalenie :( jutro kontrola ciekawe czy mu cos pomoglo choc ja nie widze poprawy tzn kaszle mokro nadal i doszla chrypa ! ja mam duży dom, otwarta przestrzen salon, korytarz, kuchnie wieje z kazdej strony bo drzwi mam tylko do łazienki , sypialni i pokoju dziecka ta tamperatura nie jest tak przez nas odczuwalna tzn ja latam w krotkm rekawku, spodenkach i bez skarpet, młody w bluzeczce, dresach i skarpetach ale patrzac na termometr jest obecnie 26 st :/ dom ocieplony z kazde strony, grzejników multum no ale tak jak mowie okna rozszczelnione, wieje od "wejscia" to nie tak ze kisimy sie w pokoju za zamknietymi drzwiami...no ale zdaje sobie sprawe, ze to jest przyczyną, tylko, ze u nas od zawsze tak bylo i w tamtym roku dziecko nie chorowalo w ogole !!!!!! cala zime i jesien !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ewidentny znak,że w organizmie są pasożyty(od owsików począwszy..glista, lambie, włosogłówka i inne) lub grzybice(jeśli były antybiotyki i brakowało probiotycznej osłony).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rób jak chcesz ale gwarantuję
Ci, że choroby się nie skończą dopóki nie zmniejszysz temperatury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kup nebulizator to pierwsze
On jest bardzo osłabiony przez te antybiotyki. Dawaj mu dużo probiotyków (Bio Gaja, Lacidofil itp.) Co do baniek to stawia się bańki. Mój mały potrafi być prawdziwym diabelcem. Dwa razy miał stawiane bańki, właśnie po to, żeby wszystko "wyczyścić". Polecił tę babciną metodę młody lekarz, który twierdzi, że często nawet po antybiotyku "coś" może zostać. Trzymaliśmy małego siłą we trzy osoby. Darł się jak nie wiem co, ale stwierdziłam, że się nie poddam, że muszę go doleczyć, bo w ubiegłym roku zachorował dwa razy pod rząd w zimie. Bańki za pierwszym razem pozostawiły mocne, ciemne ślady, za drugim razem już było prawie czysto. Przecierpieliśmy te darcia i wyrywania się, chwila krzyku była, potem nagroda była i odpukać od tego czasu jest spokój. Polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elffikowaaa
zapomnialam napiosac ze mam nebulizator i jak ma katar to mu robie inhalacje z soli fizjolog. no ale teraz ma tylko kaszel wiec nie wiem czy to cos da, oklepuje go 2 x dziennie wlasnie tak jak piszesz... nie pije mi mleka w ogole bo mial skaze wiec wolalam odstawic bo wiem ze to tez zaflegmia :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, moim zdaniem powinnaś zacząć od skręcenia kaloryferów do ok 23 stopnie, w nocy możesz mieć mniej ok 20 stopni. Dziecko choruje na krtań bo w domu jest za gorąco, jest suche powietrze. Mój lekarz zawsze przy krtani i katarze zalecał spacery, dziecko ma nie mówić, oddychać najlepiej noskiem, potem przychodzisz do domu , dajesz coś wyksztuśnego i go oklepujesz, a juz rewelacja jak tym wszystkim zwymiotuje. Potem dajesz Clemastinum . Na kaloryfer połóż mokre ręcznki jeżeli masz nawilżacz to oczywiście go użyj. Po kuracji antybiotykiem, najlepiej odczekać 2 - 3 dni w domu a potem na spacerki ale króciótkie, takie 15 minutowe , nie przegrzewaj go i powoli przyzwyczaj dziecko do wychodzenia z domu, podobnie jak z noworodkiem, które pierwszy raz wychodzi gdzieś z domu. Ja musiałam tak robić, jak moja córka miała 3 lata i wyszła ze szpitala. Oczywiście mieszkanie powinno byc 2 -3 razy porządnie wietrzone a już szczególnie przy zakatarzonym dziecku. Ale t wietrzenie powinnaś robić porządnie tj pootwierać w pokoju wszystkie okna i wyjść z dzieckiem do drugiego pokoju tak np na 15 min aż w pokoju będzie chłodno, to samo robisz z innymi pomieszczeniami. Oczywiście możesz wywietrzyć pościel i na boga ... przykręć kaloryfer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elffikowaaa
ale to nie tak, że ja sie upieram przy swoim i ze nie zmniejsze temperatury ja po prostu teraz nie wiem jak to zrobić ???? nagle siup przestac palic ! i wychlodzic do 20 stopni??? czy to nie pogorszy sprawy?? a co w nocy jak on sie poci potem jest lodowaty wrrrr ten kark jak tafla lodu :( a przykryc za cholere sie nie da !!!!!! banki przy istniejacym juz zapaleniu pluc są przeciwskazane ! mam te próżniowe na strzykawke i nawet tak jest napisane... robaki i inne no wlasnie ale moja peditara nbie chce mu dac skierowania na badania bo twierdzi ze i tak nic z tego nie wyjdzie :/ jakie badania wykonac??? o tych robakach nawet wczoraj pomyslaam bo bratowa zadzwonila i mowi ze jej syn ma :( i tez wiecznie kaszle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elffikowaaa
aha priobotyki bierze od polowy stycznia codziennie 2 x dziennie dicoflor na zmiane z biogaia i acidolac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciosko..
dziewczyno,ja nie mieszkam w polsce i nam lekarz po podaniu antybiotyku,na zapalenie oskrzeli kazal i doslownie kazal wychodzic na spacer co najmniej 30 min dziennie. I tak tez robilismy. Dziecko moze a nawet musi wyjsc na spacer. A kierowanie sie tym,ze bierze antybiotyk to z nim nie wyjde to objaw twojego czystego lenistwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możesz być spokojna że NIE POG
ORSZY to sytuacji ,a POLEPSZY natomiast oczywiste jest, że przy temperaturze 20 stopni nie powinniście latać na krótki rękaw i bez skarpet;) zacznij od tego ,a jestem pewna na 100%, że będzie LEPIEJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgsdgsdgs
juz pisalam. stalam jak dupa i marzlam jak gówno na dworzu z dzieckiem. w kazda pogode, w chlape, w deszcz, w ziab, w mroz, w deszcz ze sniegiem. a jak bylo w domu 26stopni, to zakrecalam grzejnik i otwieralam okno. caly czas jest otwarte okno cala zime.synek caly czas przy otwartym oknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elffikowaaa
dziewczyny dzieki za rady, niby to takie oczywiste a jednak trzeba podpowiedzi ! dom wietrzę codziennie ! idziemy wtedy na pietro i odwrotnie jak wietrze sypilanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×