tesknie za kochankiem..

ale jest sama, rozumiesz sama i nie ważne jak się to stało, a ty oceniłeś wszystkie jednakowo, na przyszłość jak piszesz coś pod wpływem emocji to wyluzuj i przemyśl, bo potem wychodzą takie bzdury.

Pod wpływem emocji to wy sie pierdolicie- talib I potem wychodzą takie bzdury - talib. Ja pisze na spokoja ;):)

Wy? tzn. kto? kobiety?

I masz racje - nie ważne że jest sama. Ważne że stała się qrwą. Nie ważne dlaczego.

Nie talib. Wy i łajdaczki. Talib!!!

wiesz co szkoda na ciebie czasu, naprawdę,strasznie jesteś gościu pusty.

Nigdy nie mów gościowi że jest głupi. Bo od tego nie zmądrzeje. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Ale łajdaczce czasami warto uświadomić że jest qrwą Bo a nuż...... ;):)

napisałam, że jesteś pusty, ale skoro sam uważasz że jesteś głupi no cóż samokrytyka mile widziana, a nuż może z czasem nabierzesz doświadczenia i będziesz bardziej myślący, chociaż szczerze wątpię.

Szczerze wątpisz? Naprawdę szczerze?

Kurcze pierwszy twój wpis bez obelg. Może powinnam mniej wątpić.

No widzisz? Qrwa ;):)

TWAŁPO To, kim człowiek się stanie zależy od: - genów - wychowania - wpływu środowiska. TE dzieci: - mają matkę łajdaczkę - są przez nią wychowywane i w planach jest wychowywanie TYLKO przez nią - pozostaje środowisko. Jakie środowisko zapewni dzieciom matka łajdaczka pracująca w policji? Na początku świata był Adam i Ewa z żebra poczęta Adama. Tak stworzył się świat!! Poczęli synów Kaina i Abla , Kain zabił Abla.Jak więc więc to rozpracujesz, bo do tej bajki brakuje kogoś, żeby miało sens i logikę!! Kto w takim razie i z kim się pieprzył, że tak się rozmnożyło całe towarzystwo, że jest tego kilka milionów!! Piszących dziś na kafe!! Czekam na logiczną odpowiedź!! Oj Twałpo może odpiszesz jeszcze raz, bo Ty znasz odpowiedzi na każdy temat. Właśnie to moje zadanie na poniedziałek i nie wiem co mam napisać, a chyba nie chcesz, żebym miała 3 jedynki:P:P

Prosiła, prosiła i uprosiła. Bo widze że ten problem spać ci nie daje ;) Czy w Biblii jest napisane że Adam i Ewa mieli tylko dwoje dzieci? Nie. W czasach przed potopem ludzie żyli po kilkaset lat (vide n.p. Matuzalem) więc mieli kupe czasu na pieprzenie (tak, tak umre - na pieprzenie. Kilkaset lat.... Ale tobie to by sie nie podobało - bo Adam nie miał sąsiada ;)) Więc Adam i Ewa natrzepali dzieci co nie miara... xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx No. 6 z religii masz już pewną. Teraz poćwicz całowanie sie w d... - dostaniesz 6 z WFu ;)

Prosiła, prosiła i uprosiła. Bo widze że ten problem spać ci nie daje Czy w Biblii jest napisane że Adam i Ewa mieli tylko dwoje dzieci? Nie. W czasach przed potopem ludzie żyli po kilkaset lat (vide n.p. Matuzalem) więc mieli kupe czasu na pieprzenie (tak, tak umre - na pieprzenie. Kilkaset lat.... Ale tobie to by sie nie podobało - bo Adam nie miał sąsiada Więc Adam i Ewa natrzepali dzieci co nie miara... xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx No. 6 z religii masz już pewną. Teraz poćwicz całowanie sie w d... - dostaniesz 6 z WFu No to jak sama przyznasz, już od zarania dziejów, była czysta patologia, bo dalej mi brak tutaj kogoś do pieprzenia tych dzieci??. Chcesz powiedzieć, że te dzieci kopulowały ze sobą?? No toż to czysta patologia!! Kazirodztwo dziś jest karane!!

hej założyłam na gazeta.pl forum prywatne dla kobiet w podobnej sytuacji, ja swoją wole już tam opisać bo tu to jest bezsensu forum gazeta.pl ---> kobieta ----> matki, żony i kochanki jakby co mój meil haayden@gazeta.pl czekam :)

Dziś jest karane, a kiedyś nie było. Bo i wybór był niewielki: własna siostra albo koza. Zauważ że Adam posuwał własne żebro - a to sporo trudniejsze niż zgwałcenie swojej ręki ;) Cudzołóstwo natomiast odwrotnie - zawsze było karane. Przez wszystkie wieki cudzołożnice palono, topiono, ścinano, wieszano, duszono, kamienowano, wypędzano. A dziś nie. I to jest karygodne!

ona wierzy w fallusa więc.................... modli się do niego też sama wcześniej to tu na tym forum oświadzczyła

Dziewczyny kochajmy sie i dzielmy, jak nie mozna dluzej trudno cieszmy sie z tego co bylo. Piekne. Jestem z opola szukam kochanki ktorej mozna zaufac chodzi mi tylko o sex jestem wpozadku i spotkam sie na pogaduchy tez pozdrawiam czekam na meila smole1@wp..pl pozdrawiam pa

Żeby to coca-colą. Ty wiesz czym ja te chipsy-star popijam? Wiesz? Powiedzieć ci? POWIEDZIEĆ?? Piwem popijam! A wiesz jakim?? Takim mocnym w plasykowej butelce. Z biedronki. I w dodatku ciepłym. Bo ja, jak nakupie tego piwa to go wpierdzielam do łóżka. Żeby daleko nie chodzić. A ty wiesz jak takie mocne piwo w plastykowej butelce sie nagrzeje. To ty wiesz jak ono mózg pierdzieli? Wiesz?? Prawie tak jak twój sąsiad ciebie. I ty myślisz że wystarcz jak mnie cokolwiek pierdzieli to już jezdem qrwą??? Naaaaaparwde?? KOLEŻANKO ;);)

Twałpo mnie to nie dziwi, taki obraz miałem po twoich opisach. Kobieta porzucona, bluszcz, która cierpi bardzo i obwinia wszechobecne wszystkich za to, że jesteś porzucona. Idź na spacer idzie wiosna, idź do fryzjera i uśmiechaj się do ludzi, powiedz sobie, że też jesteś coś warta. Wylej piwa, na początek idź na spacer, potem kup sobie kijki, a potem zacznij biegać. Nikt absolutnie nikt tu ciebie nie potępi za ten stan, w którym się znalazłaś. Masz prawo reagować tak jak reagujesz, każdy człowiek jest inny!! Być może właśnie tu znajdziesz wsparcie!! Cześć hmmmm, no cóż z tej mąki chleba już nie będzie niestety, jeżeli dotyk męża jest dla Ciebie tak straszny i pocałunek, wiem o czym piszesz, to będziesz cierpiała, bardzo cierpiała. Nie jestem w stanie nic Tobie doradzić i napisać coś mądrego, bo nie jestem kobietą. Ja ze swej strony mogę napisać, że też unikałem dotyku żony i zbliżeń, aż u nas stało się to normą. Jednak jak pisałem wcześniej od mojej żony kar się to zaczęło, więc mogła być tego świadoma. Jakim mieczem wojujesz od tego giniesz!! Zastanów się, czy gdyby Twój mąż teraz znalazł sobie kobietę, czy by Ciebie to bolało?? Wyobraź sobie, że on jest szczęśliwy z inną?? Ty jesteś nadal sama, czy byłabyś szczęśliwa??!! Takie masz zadanie na dziś, żeby sobie to poukładać w głowie!! Jednak nadal będę twierdził, że Twój mąż to czysta pizda!!

No i swoim wpisem pani policjantka ukazała nam "prawdziwą twarz" ! Współczuję je męzowi, że ma taką żałosną żonę, a dzieciom ze mają taką matkę..... Oby tylki kiedyś je corka (wzorem matki), nie krzywdziła swojego męża... żal cię czytać kobieto ! nadajesz się do leczenia :-(

.hmm... i co nas nie zabije, co u was?jak samopoczucie w takie piękne słoneczne dni?

czesc talib:) nie odpisuje tym pustym glabom juz wcale,ta Twalpo jest psycholka a wszyscy ktorzy jej teksty popieraja nadaja sie do leczenia rowniez! poki co wchodze codziennie,czekam na Ciebie i co nas nie zabije... u mnie niestety nic sie nie zmienilo..:( wczoraj znowu Go widzialam,bylam na podworku z dziecmi,on czyscim komin na dachu,mial swietny wglad na moje podworko...meza nie bylo,takze usmiechnelismy sie do siebie,chwile popatrzylismy i tak zerkalismy przez 20min... szkoda mi tego czasu zmarnowanego:( mezowi przed wczoraj powiedzialam,ze na dzien dzisiejszy,nie jestm wstanie sie do Niego zblizyc,nie spimy ze soba,Jego odpowiedz brzmiala,cyt: "ja nigdy nie rozstane sie z moimi dziecmi,bede z Toba czy tego chcesz czy nie,postaramy sie oboje i wszystko bedzie dobrze,nie bede naciskal na sex..." ale talib uwierz mi,nie wiem czy dam rade,wszystko mnie drazni,o bole co potrafie sie poklucic a nigdy tak nie bylo! nie czuje pozadania,nie mysle o mezu,zauwazylam,ze potrafie zauwazyc tylko te zle rzeczy,ktore zrobil,dobrych nie widze wcale... ciezko jest tak zyc,moje zycie przekrecilo sie do gory nogami...no i do tego dochodzi to,ze ciagle widuje tego drugiego:(:( aha dodam,ze ta cala sytuacja chyba zmotywowala Jego zone,bo wyglada duzo lepiej,zmienila kolor wlosow,fryzure,jakos inaczej sie ubiera...zaczela o siebie dbac,w sumie to dobrze,zal mi jej,ze ma meza kurwiarza ktorego powiesilabym za jaja na suchej galezi,a potem wycalowala calego:(:( czasem mysle,ze co by bylo gdyby dowiedzieli sie o wszystkim... On zapewne wyparlby sie,udal,ze jestem jakas rabnieta i wymyslam ale ja na szczescie mam swoj post na kaffe,ktorego nie wahalabym sie Jej pokazac!!

jak sama widzisz ..twoje zajęcie się osobą kochanka , nie sprzyja twojemu małżeństwu, niszczy twoją relację z mężem, i jest ci coraz gorzej przy mężu...........postępuje pełzająca destrukcja waszej małżeńskiej więzi. dalej się skupiaj na kochanku , a zapewniam cię że poczujesz się jeszcze gorzej wobec męża. Proces rozwalania swego małżeństwa już masz zaawansowany, skończy się albo rozwodem albo twoim męczeniem się w zniszczonym małżeństwie. Nikła szansa ratowania swoich uczuć do męża wymaga natychmiastowego zniknięcia kochanka z twoich myśli i twojej przestrzeni....a ty tego nie chcesz i nie zrobisz.............więc szykuj się do rozwodu i do samotności aż do śmierci (w co pewnie nie wierzysz). albo do nieszczęśliwego twojego życia w poczuciu że sama jesteś powodem swego nieszczęścia. (jeśli zostaniesz w pustej skorupie swego małżeństwa przy boku znienawidzonego męża). Takie życie. podpisano Głos Pragmatycznej

do ...hmm gdyby bylo to tak latwe uwierz,ze dawno juz bym to zrobila...gdyby dzialo sie to na zasadzie "pstrykne palcami" pstryknela bym juz w maju,kiedy to sie zaczelo a teraz moge pstrykac i pstrykac,az mi te palce spuchna...do rozwodu/seperacji raczej nie dojdzie jak widzisz,maz do tego nie dopusci,pozostaje ludzic sie,ze to minie...kiedys...tylko pytanie kiedy??? ile jeszcze musi minac,abym definitywnie powiedziala dosc??? chce,naprawde chce,ale to jest wszystko silniejsze ode mnie...czas pokaze

"on czyscił komin" :););):);0:):);0:):);):):);):):):;););)

heheh wiedzialam,ze twalpo temat uchwyci w mig:D:D

Ten twój sąsiad ma świetlaną przyszłość przed sobą. Ma szansę stać się kultową postacią. Być może będą go czcić wszyscy kibole w kraju. A może i w Europie. Ba - kto wie czy nie na świecie.... Jako jeden z niewielu zamienił w czyn zawołanie wszystkich ojszczypłotów: JEBAĆ POLICJĘ!!! ;);) A może naślij na niego jakiegoś przystojnego kolegę ze służby. Niech także przekuje w czyn hasło: HWDP :);)

Cześć hmmmmm i Talib U mnie jest wszystko ok. Byłam z nim nad morzem parę dni. Przyjeżdża jak tylko może, czyli często. Dzwoni często. W ostatnią sobotę jedno z moich dzieci musiało wrócić nagle i trzeba je było odebrać z dworca PKP o 23, to pojechał. Moje dzieci wiedzą o całej sytuacji, jednak tak samo są w nim zakochane jak ja!!. To jest jedyny facet, który tak się o nas troszczy i troszczył. Jak zadzwoniła moja córka, że trzeba ją odebrać , to po prostu wyszedł ze spotkania rodzinnego i jechał jak na zabicie, żeby ją odebrać. Chociaż bardzo bym się chciała do tej sytuacji zdystansować, to nie potrafię, jest mi go cholernie żal, że wyjeżdża za granicę, czuję do niego jakieś tam zobowiązanie za opiekę, jaką otoczył moją rodzinę. Po prostu kocham tego faceta!!!, właśnie absurdalnie go kocham, za to, że jakkolwiek to nie zabrzmi absurdalnie, jest bardzo dobrym człowiekiem!!! Bo jest!! Ja wiem i moje dzieci, że dopóki on jest to zapewnia nam bezpieczeństwo. Do hmmmmm, a ja tak bardzo rozumiem co czujesz, tak bardzo wiem jak cierpisz. Przecież pisałam niejednokrotnie, że ja nie mam problemu, żeby kogoś poznać. Facet idealny dla wszystkich wokoło, jednak nie może mnie nawet dotknąć, bo ten dotyk jest zły i budzi obrzydzenie. Mam taką sytuację, że mam w swoim otoczeniu dwóch facetów, podobnych do niego, którzy się o mnie starają fizycznie i z wyglądu są wolni!! Dlaczego On!! Jutro i pojutrze go nie będzie u mnie, bo ma imprezy rodzinne, jak coś hmmmmm to napisz. Jego syn potrzebował konsultacji z okulistą, moja koleżanka przyjęła go następnego dnia w swoim gabinecie. Jego dzieci kocham z opowieści, dlatego nigdy ich nie skrzywdzę!! Syna poznałam!!Jest młodszy i do mnie go przyprowadził!! Talib, tak mądrze piszesz, co ja mam zrobić w tej sytuacji??

czesc co nas nie zabije..:) milo ze jestes... super,nie rob nic z tym,zyj jak zyjesz,mysle,ze wczesniej czy pozniej i tak zamieszkacie razem,On tez Cie musi kochac,widac to po tym chociazby,jakie kontakty ma z Twoimi dziecmi i bardzo dobrze,ta Jego zona jest tylko na papierku,nie wiem tylko co on jeszcze u niej robi! To ze wyjezdza nic nie znaczy...sa telefony,jest skype,ten czas minie bardzo szybko,a Wam wyjdzie to na reke,zatesknicie za soba szalenie mocno... nie uwierzysz co sie stalo u mnie... otoz wczoraj o 8.03 mialam dwa tel od Niego...usiadlam z wrazenia,bo nie wiedzialam czy to On,czy Jego zona... po paru godz.oddzwonilam-odebral,jednak byl w pracy,nie mogl rozmaiwac,powiedzial tylko,ze sie odezwie jak najszybciej sie da...i odezwal sie...bylam w szoku,do tej pory jestem,bo takich slow z Jego ust jeszcze nie uslyszalam... caly dzien pisalismy do siebie,powiedzial,ze nie mogl dluzej czekac,po tym jak mnie zobaczyl z dzieckiem wtedy...spotkalismy sie na koniec dnia...balam sie tego spotkania,duzo rozmawialismy o tym co sie stalo ostatnio,jak mnie potraktowal,przepraszal tysiac razy,myslal,ze tak bedzie najlepiej dla nas wszystkich,jednak stwierdzil,ze nie da rady beze mnie normalnie funkcjonowac,zyc... przytulal,calowal,przez Jego ubranie czulam jak wali mu serce... kiedy odjezdzal,byl szczesliwy,widzialam to,ja chyba rowniez,chociaz powiedzialm mu,ze boje sie ze bedzie powtorka z rozrywki:( i wlasnie przed minuta przyszedl sms "dzien dobry kochanie" . Jestem w kropce,Boze za popierdolone zycie,z jednej strony pragne Go calym sercem,cala soba a z drugiej,znowu musze oszukiwac meza,tylko po to aby czuc sie kochana,szczesliwa...:( doradzcie cos prosze...