nauczyc gimnazjalistów

Słuchajcie mam takie pytanie... Jestem nauczycielką matematyki w gimnazjum. Kocham swoją pracę i dzieciaki, które uczę. Zrobiłabym wszystko, żeby moi trzecioklasisci dostali się do dobrych szkół i świetnie zdali egzamin,ale Oni nie chcą się uczyć. Nie odrabiają zadań, nie przygotowują się do lekcji. Nie działa śmieszne prowadzenie lekcji, wesołe zadania, urozmaicone lekcje, rozmowa z rodzicami, prosba i groźba... Może macie dzieci w tym wieku i coś poradzicie? Uczę już kilka lat i nigdy nie było tak źle...

Poradzicie coś?

bo gówniarzom cały czas i wszędzie wmawia się,że nauka ma być łatwa, lekka i przyjemna. Nie mówi się zaś prawdy, że nauka to ciężka praca.