IDZIE WIOSNA !!!Jutro startuje z dietą, kto ma ochotę się przyłączyć?

hej Halinka i Angel Ja dzis tez mam kiepski humor bo mam troszkę problemów, nie chce mi sie ani myslec, ani pisac, ani mowic...Halinka a Ty bylas u lekarza? a jakie to spodnie? jeans?

hej halinka pochwal się jakie spodnie kupiłaś, ja dostałam rozliczenie podatku i też postanowiłam sobie coś kupić zanim tą kasę przewalę na codzienne zakupy do domu. i kupiłam dziś buty na wiosnę :) ładne botki:)

Moje drogie cały czas apeluję nie stosujcie chemii typu meizitang to błędne koło i pewne jo-jo. Z własnego doświadczenia jeżeli już to zachęcam do picia Ziół Tybetańskich ale tylko oryginalnych. Nigdy tabletki czy proszki typu Alli, Lida, Linea i itp. Tylko naturalny susz ziołowy. Oraz trochę ruchu to klucz do szybkiego i zdrowego schudnięcia bez jo-jo naprawdę. Ja przez 5 miesięcy bez diet i bez wyrzeczeń piłam zioła i schudłam tak 16 kilogramów......

Madziu, i ja mam problemy..ze swoim bo mi numer odwalił a dziś przepraszał tak bardzo bardzo, i dziadka mam bardzo chorego. także wszystko na raz. chyba sobie zrobię jeszcze jedną herbatkę żeby czymś się zapchać.

Angel przykro mi ze nasz tyle na glowie , pamietaj ze jestesmy tutaj zeby sie wspierac. Kupilam sobie takie niebiesko granatowe na kanta a drugie takie na silke czarne obciesle za kolano

dzięki, fajnie że jesteście :* No jest tego trochę na głowie, właśnie wydzwaniam i na fejsie też napisałam info bo szukam jakiś znajomości w szpitalu żeby ktoś jak najszybciej przyjął mojego dziadka na radioterapię. oj Halinka wiesz ja muszę sobie kupić jakieś porządne buty na siłownię, mam takie śliczne adidasy które kiedyś kupilam w Anglii ale jakieś przyciasne jakby się zrobiły:| i śmigam w takich innych. Ale mam ochotę na coś porządnego fajnego. Może w następnym miesiącu.

no tak, kazdy z nas ma jakies zmartwienia :( dziewczyny zycze wam milego wieczor. do jutra

no do jutra Madziu...!

spij dobrze;))

ja mam haluksy i musze miec szerokie adidasy nie sa jakies piekne ale przynajmniej moge wcisnac moje pletwy

moze poczytaj bo sa metody zeby rozciagnac buty sprubuj jakis domodwy sposob moze sie uda

niee.. nie będę nic kombinować. Ja też muszę mieć na prawdę wygodne buty bo mam jeden palec trochę chory i ogólnie problemy ze stopami. ale to nic, poszukam czegoś w następnym miesiącu i sobie sprezentuję. i może do tego jakiś fajny dresik jak mi kasy wystarczy

znajdziesz cos wystrzalowego:) , dla mnie buty to podstawa mi prawie w kazdych niewygodnie i to nie wazna firma ani nic mam lewa noge jakas wadliwa i zawsze boli mnie pod stopa i te male palce dramat jak tylko jestem w aucie to musze sciagac , najchetnie to chodzilabym bez butow

może masz to co ja bo mnie też boli w tym samym miejscu. mam martwicę lewej kości śródstopia. Stwierdzili to u mnie jeszcze jak do szkoły chodzilam. Z czasem ból ustępował. Pojawiał się zazwyczaj w bardzo wysokich źle wyprofilowanych butach. Teraz znowu trochę czuję. U mnie na osiedlu otworzyli centrum medyczne i jest ortopeda na nfz, chyba się za to wezmę. w tamtym roku trochę chodziłam na jakieś lasery, ale nie chciało mi się jeździć - do samego centrum w samo południe, wracałam szybko z pracy, zostawiałam samochód i przesiadałam się w autobus bo tam nie sposób zaparkować. a teraz jak mam pod nosem to mam okazję się za to wziąć solidnie. buty na siłownię są bardzo ważne, szczególnie jeśli się ćwiczy na bieżni itp.

lece na silke , spij dobrze Angel

oj źle to napisałam, w lewej stopie mam martwicę śródstopia, a nie "lewej kości" ale wiadomo o co chodzi:P

o tej porze?? a no tak u Ciebie to inna godzina jest :) ok leć i poćwicz solidnie, ja dziś nie byłam bo wybrałam szał zakupowy ale jutro jak najbardziej :) papa

Cześć dziewuszki :-) Ja dziś jechałam na płatkach owsianych zalewanych wrzątkiem, bo w pracy nie mam jak gotować + żurawina. A po powrocie do domu zjadłam kanapki z pieczywa chrupkiego z pastą z awokado ( jajka+awokado+jogurt+czosnek i przyprawy ) Dziś już nie dam rady ale jutro mam dzień wolny i biorę się za ćwiczenia, czas najwyższy!

little susie - zaintrygowała mnie Twoja pasta z awokado, muszę spróbować :D a póki co uciekam spać. hejjj

angel wersja oryginalna to majonez zamiast jogurtu, ale ja zamiast tego daję jogurt i lekko solę. dodaje się jeszcze sok z cytryny. jajka gniecie jak na paste jajeczną, a avokado ściera na tarce o małych oczkach albo jak jest bardzo miękkie to też zgniata :-) mozna też wkroić drobno troszkę cebulki polecam

Witam dziewczyny z samego rana little - dzięki, z pewnością spróbuję któregoś dnia. właśnie wyjrzałam przez okno i mój samochód jest zasypany, czeka mnie gimnastyka z samego rana :) popijam sobie kawkę i myślę co tu zjeść na śniadanie. miłego dnia dziewczyny !

ale sobie pyszne śniadanie wymyśliłam - mandarynki polane maślanką. pycha :)

dzien dobry dziewczyny :)) u mnie teraz zbliza sie 5 rano zaraz wychodze do pracy nie chce mi sie jak diabli. Zycze wszystkim milego dnia i trzymania postanowien:D:D, do zgadania za jakies 10 h

a ja mam dziś dzień wolny i się lenię zamiast sprzątać :-D czekam na kuriera, ma mi przynieść suszarę ( pisałam o niej na blogu ) i wcinam owsiankę na wodzie niestety bez dodatków w postaci żurawiny, bo "wyszła" Zapisałam się dziś do kosmetyczki - wizyta w czwartek. Będę robić sobie kreski dolne ( makijaż permanentny ) jak któraś jest zainteresowana to zapraszam na bloga, zamieszczę fotorelację :-D Na razie mam tylko górne kreski i jestem mega zadowolona, ale dolnych się boję......

witajcie dziewczyny wlasnie sie dowiedzialam, ze kolejna mloda kolezanka ma raka a wlasciwie dwie :( to życie jest takie kruche.... ja dzis na sniadanie gotowaną pałkę i danonka a pozniej 2 jajka na miękko. Na obiad mysle o duszonej piersi z kurczaka, ale jak na razie nie jestem głodna. Ostatnio coś wszyscy sobie o mnie przypominaja, wczoraj bylam u kolezanki na kawie, dzis byla za to inna u mnie i w tym czasie jeszcze inna pisała zebym wpadla na kawe :D a ten mój odzywa się na szczescie, ale i tak to nie jest to a mnie az dusi w srodku jak sobie o nim przypomne... cóż :/ little musze wejsc na blog i znow poczytac, jestem ciekawa jak wygląda taki makijaż. Ja troszkę bym się bala, ale słyszalam ze to super sprawa, wygoda.

Jestem w pracy i szpieguję Was z telefonu hehe.ja juz troche dzis pojadlam, ale takie dozwolone rzeczy. Banan, chrupkie z łososiem, taka galarete z kawalkami mięska i do tego kanapka z ciemnego pieczywa. Dlatego pózniej jeszcze tylko jakiś serek czy coś i koniec na dziś. Ale wieczorem ide na silownie więc spalę kalorie. Dziś waga wskazała równo 59 także już postanowiłam że ważę siię o stałych porach. Pózniej napiszę więcej jak po 16 mniejszy ruch będzie w pracy to siądę przy kompie. :)

pseudonim będzie co poczytać dopiero w czwartek, chociaż może jutro na spokojnie zrobię zdjęcia górnych kresek. tyle że nie mam dobrego aparatu i nie wiem czy uda mi się je dobrze uchwycić. Robiłam je dwa lata temu i do tej pory wyglądają dobrze. Ciągle myslę o tych dolnych...jak się rozmyślę ot najwyżej górne sobie zamiast nich pogrubię ale...do odważnych świat należy, powinnam zaryzykować. Nad górnymi też się dłuuuugo zastanawiałam, też się bałam a jak się okazało to był super pomysł i bardzo dobra decyzja. Mieszkanie posprzątane po chińsku czyli jako-tako . Zaraz obiad - makaron orkiszowy + jajko lub ryba

hej kobitki. ale biało na dworze. nie dość, że tyle nasypało już to nadal pada! ta wiosna coś nas chyba nas w balona robi, a to zołza. pseudonim - rak to straszna choroba.. ale najważniejsze jest to, walczyć do samego końca i wierzyć, że człowiek może się z tego wyleczyć. Angel - przykro mi z powodu dziadka i mam nadzieję, że znajdziesz kogoś, kto go przyjmie do szpitala jak najprędzej. a co do Waszych facetów to możecie się pocieszyć, że większość kobiet na nich narzeka, więc nie jesteście same! mój z kolei obrażony był i nie chciał ze mną zbytnio gadać za to, co powiedziałam o jego ojcu. ale chyba już mu trochę przeszło. głupio mi aż, że uraziłam go { czy jakkolwiek to nazwać }, ale z drugiej strony wiem, że dobrze zrobiłam. niech wie. może nawet da mu to coś do myślenia { a daj Boże }. wczoraj już do Was nie pisałam wieczorem, bo w sumie pojechałam do lekarza z mamą, aby wymyślił co tu zrobić z tą receptą, którą dostałam od psychiatry. i stwierdziłyśmy z mamą, że gdyby mój rodzinny mógł mnie leczyć to by mnie leczył lepiej niż ci psychiatrzy. powiedział, że marzec to najgorszy czas dla schizofreników { i tu chyba jest prawda, bo przez ostatni czas słyszę głosy i wydaje mi się, że ktoś mi zdjęcia robi. }. a co do jedzenia to mam za sobą około 550kcal.

ufff w końcu trochę luziku w pracy, będę popijać herbatkę na spalanie:) Jeszcze półtorej godziny i do domu...

więc życzę, aby szybko zleciało Ci to półtorej godziny.