jakie gorsze rozstanie? miłosne

pierwsza milosc po 3 miesiącach czy jakaś tam po kilku latach (2-5)? wedlug mnie ta pierwsza milosc bo czlowiek dopiero zaczynal "zasycać" a ona odeszla nagle. tak jak w moim przypadku :( wypowiedzcie sie

hmmm ciezko powiedziec, pewnie ta pierwsza.. chociaz ja bylam w zwiazku pare lat, tak od szczeniaka sie zaczelo i po rozstaniu na poczatku bylo bardzo zle ale w miare szybko sie ogarnelam, poza tym nie rozmyslam, nie zaluje itd teraz jestem z kims innym i tutaj jakos inaczej patrze na wszystko i nie wyobrazam sobie rozstania, mysle, ze akurat w tym przypadku znioslabym to o wiele, wiele gorzej niz w tym pierwszym.

miesiacach to nie milosc, tylko takie tam niewazne pierdoly

Myślę, że to zależy od ludzi. U mnie jest tak, że teraz praktycznie jestem w czasie pierwszej poważnej miłości i z pewnością rozstanie byłoby bardzo bolesne. Jednocześnie przeżywać rozstanie po raz kolejny też nie jest łatwo.

No wlasnie, miesiace pierwsze to zauroczenie jeszcze. Im dluzej tym dojrzalsza ta milosc, tym bardziej sie czlowiek do drugiej osoby zbliza, wiecej laczy razem itd. v no a poza tym to pierwsza milosc wcale nie rowna sie z ta najmocniejsza i najlepsza :)