Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość TakMyślę23

normalna Dziewczyna

Polecane posty

Gość TakMyślę23

Nie wiem czy to dobre miejsce na taki temat, ale różni ludzie tu zagladaja moze prócz wysmiewajacych i glupich postow trafia sie tez ciekawe. Czasami się zastanawiam czy naprawde nie pasuje do tych czasow i czy moje wyobrazenia nie sa... antyczne (?). Mam 23 lata, jestem singlem, wygladam jak wygladam, nie jestem 8 cudem świata, nie jestem Frankensteinem, kilka komplementow udalo mi sie uslyszec. Nie potrafię wiązać się z kimś bez uczuć. Czasem brakuje mi bliskości, obecności drugiej osoby, tylko.. spotykam dużo Dziewczyn, przyznaję bardzo atrakcyjnych, ładnych itd. Czasem wiadomo jak to faceci gada się z kumplami i mówi "ale laska" itd. Tylko że mnie nie imponują te odstawione jak modelki Dziewczyny. I ich zachowania jak to się teraz zwykło w modzie mówic "kobiety wyzwolonej". Nie lubię tego przeklinania co 3 słowo, pewności siebie mylonej z patrzeniem na wszystko z góry. Czy da się spotkać jeszcze Dziewczynę, która jest cicha, skromna, ciepła? Taka dobra, taka jak to kiedyś ktoś powiedział po prostu zwyczajna. Wiadomo, jako facet jestem w jakimś stopniu wzrokowcem. Tak jak ja mogę się podobać komuś lub nie tak i dla mnie jedna Dziewczyna może być ładna inna mniej. To ma jakieśtam znaczenie. Ale czy można spotkać Kobietę, która bedzie naturalna? Nie wamp, atrakcyjny, z super figurą w szpilkach i z dekoltem. Nie każdy facet tego szuka. Bo to nie kobiecość. Mnie zdecydowanie miękną kolana na widok pięknych , ciepłych wrażliwych oczu, czy długich prostych włosów. Bez wielkiego makijażu. W adidasach i przydużym swetrze :D z książką w ręku na uczelnianym parapecie :D Czy istnieją jeszcze Dziewczyny które łągodzą obyczaje? Wrażliwe, spokojne. Ktoś powie szara mysz. I niech mówi. Właśnie ta szara myszka jest tym kogo nie można spotkać. Kogoś przed kim nie trzeba udawac maczo, nie wiadomo co robić. Kogoś o kogo można dbać, sprawiać by się uśmiechała. By nie była wyrachowana. Może to jakies denne, ale czy można spotkać w dzisiejszych czasach kogoś, z kim można przesiedziec całą noc na podłodze i gadajac na każdy temat swiata i nie czuc ze plynie czas. Patrzeć na nią i czuć to ciepło, tę wrażliwosć, opiekowac się? Nie zgrywac niewiadomo kogo, cieszyc sie tylko sobą i ufajac sobie? Kogoś przy kim można spokojnie nie wstydzic sie slabszych dni. Może za dużo wymagam... Może ktoś coś pod tym napisze. Idioci ktorzy czesto wypisuja tu glupoty myslac ze sa fajni moga sobie tez pisac. Na to uwagi nie zwracam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak mnie nazwano
Szara mycha ekstra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie laski są, ale kryją się pod maskami właśnie tych wypindrzonych i zmanierowanych zdzir. Ale czemu się dziwisz... staraja się zachowywać tak jak koleżanki i ich idole z telewizji. I tak włączasz TV i masz reality show gdzie pokazanie dupy jest już standardem; właczasz kanał muzyczny i masz np. Juicy feat. Lil Wayne - Bandz a make her bandz, odpalasz internet a tam Doda i jej genialna myśl "powiekszam sobie cycki". Wszystko o dupczeniu i jak być super siksą. Kobiety mają niesamowitą tendencję do papugowania ludzi wokół siebie i są przy tym na prawde zdeterminowane (nie kobiecznie obierają dobry kierunek). Nawet jak setka facetów powie, że " z tą solarą wyglądasz jak przypalony kebab" to ona i tak będzie uważała, że wygląda pięknie. To jest właśnie to co Cię otacza... Jest natomiast na to rada: spróbuj zagadać do takiego karakana i spróbować ją sprowadzić na ziemie, aby się ubierała i zachowywała jak babka z klasą a nie ostatni oszołom. Wiesz mi ale facet, który ją zauroczy na prawde będzie miał duży wpływ na jej obycie i zachowanie. Pamiętaj dziewczyny noszą maski a Ty masz je po prostu zdjąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak mnie nazwano
Ale nie mam dlugich wlosow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Encaje
Witam, Moim zdaniem możliwe jest spotkanie kobiety, która jest naturalnie ładna, inteligentna i skromną osobą. Takie dziewczyny naprawdę istnieją, tylko najważniejsze, to to aby je dostrzec. Jestem po 20-stce i kiedy obserwuję moje rówieśniczki to widzę wiele jak to określił autor postu "wyzwolonych" dziewcząt, które bywają wulgarne, aroganckie etc. Dostrzegam jednak takie, które mają pasje, są błyskotliwe i naprawdę są ładne, ale chyba w to nie wierzą i może dlatego unikają np wyjść ze znajomymi, bo boją się że zostaną "przyćmione" odwagą i wyglądem tzn "wyzwolonych" dziewcząt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem sobie, jestem tu!
Szara mycha, cyber-mycha :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem sobie, jestem tu!
I dlatego mnie nigdy w "realu" nie spotkacie :classic_cool: ja tylko klikam, bo jestem taka skromna i niesmiała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są takie dziewczyny, chłopaku. Niestety nikną na tle głośnych, wymalowanych i wylansowanych pannic. Może niekoniecznie bardzo długie włosy, może niekoniecznie rozciągnięty sweter, może niekoniecznie książka w ręku... Ale są :) Sama taka jestem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo ładnie to wszystko
napisałeś. Z kobietami też może być tak, jak ty piszesz o sobie, że przy kolegach mówisz "ale laska". I pewnie tak myślisz, ale co końca nie czujesz się sobą w takich sytuacjach. Wypowiem się za siebie - mam 22 lata i chyba przyjmuję takie maski przy tych "wyzwolonych". Albo po prostu jest we mnie i taka wyzwolona (ale bez przesady, żaden wamp) i taka wrażliwa, niezbyt pewna siebie. I ta spokojność jednak przeważa u mnie :). Życzę Ci, żebyś spotkał dziewczynę, jakiej szukasz, bo sprawiasz dobre wrażenie :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakMyślę23
Dziękuję, chciałbym spotkać. Ten sweter itd to taka metafora takiej no yyy "Dziewczyny z sąsiedztwa (?)" chodziło mi o to, że dla mnie kobiecość nie kończy się na zawsze perfekcyjnym makijażu i swietnych ciuchach. :) Może te czasy takie sa, moze dzis w tym poscigu za wszytskim itd nie ma miejsca na słabości i trzeba kryć się za pewnymi maskami. Może ktoś szuka "laski". Ja na laskę mogę popatrzeć, a ciepłą Dziewczynę moglbym pokochac... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Godzina pąsowej róży
Autorze, Bardzo chciałabym Cie poznać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znudzilaby ci sie
Zapewniam. Buraka chcesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowydeserekzz
Jestescie obludni chodzi mi o facetow. Szukacie szarych mysz a ogladacie sie za tymi drugimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowydeserekzz
ogladacie sie i marzycie o tych drugich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakMyślę23
Nie rozumiem obłudy w tym momencie. Spojrzeć mogę, zwłaszcza że jestem singlem. Ale naprawdę nie robi wrażenia wyzywający stój czy codzienne robienie się na siłę na bóstwo. Pociągająca jest naturalność, delikatność. "Szara mysz" to pojęcie rozumiane na 100 sposobów. Taka na pozór pozostająca w cieniu rozwrzeszczonych przebojowych(?) dyskotekowych panienek. Taka dla której ważne są warosci o ktorych moze dzis juz sie zapomina. I ona może być śliczna 3 razy bardziej niż te chcace byc na topie. Mieć klasę. Być cudowną i wtedy kiedy zrobi sie na bostwo i codziennie w każdy dzień. Mądra, no taka która sobą zawróci w głowie. Dobra, wrazliwa, ciepła Kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ===szara mszy===
Jestem dokladnie taka jak opisales . Niestety niewielu jest facetow z takimi upodobaniami ;/ . Najgorsza jest ta moja wrazliwosc . Bardzo szybko sie angazuje nie potrafie tego powstrzymac choc przeszlam juz nie jedno. Wszyscy ktorzy staja na mojej drodze to wykorzystuja . Cierpie nieustannie . Obecnie jestem w zwiazku ale jestem tak potwornie nieszczesliwa ze musze brac leki aby jakos funkcjonowac. On wybadal juz teren wie ze jestem oddana ,ciepla i pelna zrozumienia dla niego . Chcialabym od niego odejsc ale ja zawsze zakochuje sie bez pamieci.. Marze o tym zeby spotkac kiedys mezczyzne ktory doceni moja dobroc i lagodny charakter ..tylko nie wiem czy to w ogole ma sens . Nie mam sily juz do tego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakMyślę23
i dalej Cię nie zdołałem znaleźć... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×