Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość długa ta rozłąka?*

po jakim czasie do siebie wróciliście?

Polecane posty

Gość its true
jw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość długa ta rozłąka?*
dwa lata - w pierwszej chwili pomyslałam ale fajnie- mam jeszcze dużo czasu. A w drugiej,że to byłaby głupota łudzenie się nadzieją przez tyle czasu. Inna sprawa,że i tak nikogo juz nie chcę ale zaprzestanie oszukiwania się a życie nadzieją przez ten czas to już zupełnie co innego. Dlatego jedno wiem już dzisiaj na pewno ja nie zrobię żadnego kroku. Wiem,że ten typ tak właśnie ma- gdybym podała mu teraz siebie na srebrnej tacy - to może by to nawet i zabrał ale nie docenił ani trochę. do autorko nie daj się ---- masz rację jedni docenią dobro a inni jedynie pomyślą sobie,że dobro obok głupoty stoi i gwiżdzą na to z góry na dół. Nie powiem nadal bardzo ucieszyłabym się gdyby się odezwał ale fakty są inne i raczej nie mam na co liczyć. Zdaję się na los i muszę przestać wiecznie rozpamiętywać i gdybać. Dziękuję za wszystkie miłe słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×