Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość siddke

emigracja do Włoch

Polecane posty

Gość siddke

Być może znajdą się osoby , które znają temat i moga tutaj dać jakieś wskazówki. Szukam możliwości emigracji na stałe własnie do Italii ale nie w celach matrymonialnych ( bo to pewnie najłatwiejsze) .Chcę wyjechać z dziećmi :) Znam doskonale język, kraj ale........nie mam żadnych znajomości na miejscu - może jest wśród Was ktoś, kto mieszka lub mieszkał we Włoszech , kto może zna jakieś agencje pracy - ja wiele lat związana byłam z turystyką m.in.włoską . Wiem, że Włochy to kraj nie do zarobienia wielkich pieniędzy i powrotu do kraju - ja mam dość życia w tym kraju , chcę żyć spokojniej a znam tylko ten kierunek i ten język akurat lepiej niż angielski. Myślałam też o Norwegii ale ten kierunek jest mi kompletnie obcy no i język , ech Bardzo proszę o ewentualne sugestie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siddke
Myślę o tym, aby dzieci miały co jeść , aby miały możłiwość godnego życia , abym mogła im kupić buty wtedy kiedy są potrzebne a niedy na nie uskładam bo w pierwszej kolejności trzeba brzuch zapełnić.....wszystko jest pieknie jak się ma 20 lat i pracę ale jak jest tych parę wiosen więcej a pracodawca nagle nie chce kobiety po przejściach i po 40-tce mimo, że ma doświadczenie i nie jest tłumokiem to świat wygląda zupełnie inaczej. I tylko Ci którzy przez to nie przechodzą moga powiedzieć, iż w Polsce super się żyje a pracy jest w bród tylko trzeba chcieć pracować :( Znam osoby w podobnej sytuacji co ja, kobiety które wyjechały nie oglądając się za siebie , co prawda na pólnoc ale teraz, po tych 3 latach żadna z nich nie chciałaby wrócić mimo, że kokosów nie mają ale za to spokojne i godne życie a ja własnie o takie chcę zawalczyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety nie doradze jesli
chodzi o Wlochy, bo bywam tam tylko w celach turystycznych:) Lubie jednak poczytac tematy jak jest w innych krajach i doskonale cie rozumiem. Nie wiem co ktos mial na mysli piszac o dzieciach jako obywatelach drugiej kategorii, ale ok:D Od siebie tylko wtrace, ze mieszkam w Norwegi i z samym angielskim to tutaj ciezko cos znalezc niestety. Takze jak emigrowac to lepiej do kraju gdzie zna sie jezyk, powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siddke
no więc własnie pomyślałam o Italii choć Norwegia to mój drugi wybór i do niego ewnetualnie chcę się dobrze przygotować tj. daję sobie rok na naukę języka i ewentualnie znalezienie pracy :) Moja ex szwagierka wyjechała właśnie do Norwegii w ciemno niejako ,, najpierw pracowała w recepcji hotelu a teraz jest szefową działu w jakieś firmie szyjącej stroje regionalne - być może udałoby mi się nawiązać z nią jakiś kontakt ale tak jak napisałam, chcę się do tej emigracji przygotować przez ok. 1 rok i wyjechać z jakimiś tam pieniędzmi - tj. generalnie nie chcę i nie mogę ryzykować mając jednak na względzie przede wszystkim dzieci - bo myślę, że wszędzie byle nie tutaj nawet pod względem przyszłości ich i zdobycia wykształcenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety nie doradze jesli
Jesli planujesz emigracje do Norwegi to ucz sie jezyka:) bo z samym angielskim teraz to jedynie sprzatac mozna. Norwegia jest bogatym ale tez i drogim panstwem wiec przyjazd bez gotowki tutaj nie wchodzi w gre, dobrze tez bys miala sie u kogo zatrzymac, bo tutaj z wynajmem to nie jest jak w Polsce, a czesto tez polakom (szczegolnie dukajacym ledwie po norwesku) nie chca wynajmowac. Ale za to zarobki sa dobre, ceny wysokie mogloby sie wydawac, ale sa w zupelnosci adekwatne do zarobkow. Dzieci tu tez maja dobrze, opieka medyczna jest naprawde dobra. Ogolnie jest dobrze, ale poczatki pewnie sa strasznie ciezkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siddke
moja ex szwagierka kupiła mieszkanie pod Oslo pod wynajem więc myślę, że z tym nie będzie problemu . Poza tym mam znajomego Norwega który pracuje w biurze nieruchomości . Oczywiście bez norweskiego nie ruszę się z Polski no i bez pieniędzy na przetrwanie tych 6 miesięcy ( tak myślę ) nawet bez pracy . Tak jak napisałam, moim celem nie jest zarobienie na dom i powrót tutaj tylko chcę osiedlić się na stałe więc na zywioł nie pojadę - za stara już jestem :) Daję sobie rok na przygotowanie gruntu tam i podomykanie spraw majątkowych tutaj . Dam radę :) A pracy się nie boję - oby tylko znajeźć legalną to reszta jakoś się ułozy :) Zastanawiam się też nad zdobyciem w ciągu najbliższego roku jakiegoś nowego zawodu lub umiejętności, które byłyby przydatne w Norwegii o ile oczywiście nie znajdę czegoś ciekawego w Italii - a jak Ty myślisz co byłoby dobrym wyborem dla kobiety ??? Tutaj studiowałam administrację ale pracowałam wiele lat w turystyce więc nic co przyda się w Norwegii np.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety nie doradze jesli
jesli chodzi o rynek pracy to najlepiej oplacalne zawody (procz tych prestizowych) to te w uslugach. Fryzjerki, kosmetyczki dobrze tu zarabiaja, ale ja na twoim miejscu (skoro masz takie znajomosci) probowalabym sie zalapac do pracy biurowej jak sie nauczysz jezyka. Albo chociaz na poczatek wlansie recepcja w hotelu by miec kontakt z jezykiem i go szkolic badz praca w supermarkecie na kasie chociazby (tutaj to nie jest az tak straszna i niewdzieczna praca jak w Polsce). A potem poszukalabym pracy wlasnie biurowej. Kursow w Polsce nie koncz, bo one tu nie maja wartosci, lepiej jak cos to podszkolic sie tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety nie doradze jesli
nie wiem jakie masz doswiadczenie w turystyce, ale tutaj tez mozna pracwac w biurze turystycznym. Moja kolezanka polka pracuje w jednym z biur i na zarobki nie narzeka, a jeszcze ma wakacje tanie w fajnych miejscach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siddke
O to dziękuję :) podbudowałaś mnie troszkę choć ciągle boję się o wiek :) Znajomych mam ale jeszcze nie rozmawiałam z nimi bo z rodziną nawet tą już byłą to wiesz gdzie wychodzi się najlepiej :) Sama chcę sobie poradzić - myślałam nawet o zrobieniu kursu rocznego opiekuna medycznego ale ...moze rzeczywiście postawię tylko na język :) W biurach turystycznych, przy organizacji imprez, wycieczek. sprzedazy pracowałam wiele lat. jestem też pilotem , znam prawie cały świat ale nie sadziłam iż w Norwegii cudzoziemka miałaby szansę na pracę w jakimkowielk biurze....bo jednak znajomość jezyka musi być perfekcyjna ale...akurat z językami nie miałam nigdy problemów więc biorę się za język a jeśli po roku nie wejdzie mi do głowy :) to zrezygnuję i pomyślę o innym kierunku , może o Kanadzie ???? W każdym razie, Norwegia podoba mi się ze względu na to zaplecze dla dzieci , opiekę zdrowotną i spokojniejsze życie. Dziękuję za nadzieję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siddke
Tutaj nic mnie nie trzyma, życie rodzinne przestało istnieć 3 lata temu, rodziny już nie mam, majątek zabrał ex mąż , kochanka bogatego nie mam, ba, żadnego choć paszkwilem nie jestem ale jednak strach przed kolejnym zranieniem jest ogromny, jestem już odpowiedzialnie myślącą kobietą po przejściach , staram się poznawać i plusy i minusy decyzji o wyjeździe, nie mam charakteru towarzyskiego , raczej samotnik, mam jeszcze ochotę zacząć wszystko od nowa a czy to będzie gdzieś w swiecie ??? jestem przekonana, że mimo wszystko łatwiej niż tutaj bo tu jestem niejako " naznaczona " piętnem rozwódki , bezrobotnej, starej etc I nie ważny jest dla innych powód rozwodu, fakt pozostawienia majątku mężowi , utrata pracy, dotychczasowego poziomu życia - nie masz wypasionego samochodu , ciuchów markowych , nie chodzisz do najdroższych fitnesów, nie robisz tak mdnych ostatnio botoksów -- choćby to wszystko było na kredyt bo to jest w Polsce standard i pozorne bogactwo - to jesteś i będziesz już nikim . A jak szukam pracy w moim małym mieście, gdzie wszyscy mnie znali jeszcze z tych tłustych lat to nikt nie chce ze mną raptem rozmawiać, bo przecież "...Ty dasz sobie radę " i tak doszłam do skraju, gdzie kiedyś dawno temu wróciłam z Italii mogac tam osiedlić się na stałe ale jednak patriotyzm był silniejszy a teraz wszystkimi emocjami zaczynam nienawidzić tego kraju :) Ech szkoda nawet słów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna marianna
Ja mieszkam we Włoszech, ale nie dzień dzisiejszy jak nie masz żadnych znajomości oraz punktu zaczepienia to Ci odradzam przyjazd tutaj. W tej chwili bezrobocie jest bardzo wysokie, ceny wysokie. Sami Włosi tracą pracę. Jest naprawdę nieciekawie. Z agencji to moge polecić Adecco, Obiettivo Lavoro, Manpower, Umana, ja pracowałam z Umana oraz Obiettivo Lavoro, ale prace dostałam mieszkając już tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siddke
Dziękuję Marianno :) posprawdzam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety nie doradze jesli
oczywiscie, ze polka moze w Norwegi pracowac w biurze i tych polek jest troche w roznych instytucjach:) jezyk jest wymagany, ale nie wszyscy obcokrajowcy mowia perfekcyjnie, norwedzy sa dosc przyjazni jesli chodzi o nauke jezyka, jak przyjedziesz juz ze znajomoscia jako taka to naprawde to docenia i pomoga poprawiajac bledy czy tlumaczac cos czego nie zrozumiesz. Ja np. na poczatku tez nie znalam jezyka jak przyjechalam choc bylo to w czasach jeszcze gdzie w Norwegi z angielskim dalo sie pracowac. No, ale powoli sie uczylam, a jak poszlam do mojej obecnej pracy (mam posade panstwowa) to wcale tak dobrze nie mowilam, co prawda lepiej czytalam i pisalam wiec mnie do papierow zagonili:P ale tez duzo mi pomagali uczyc sie i szkolic jezyk. Takze z jezykiem jak bedziesz chciala to na pewno sobie poradzisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siedemnasta wiosna
tak jest, życie we włoszech to obecnie nie jest bajka. Jesli będziesz musiala gdzieś emigrować to północ włoch, tutaj praca jeszcze jest...ale ceny zaporowe. Wynajem mieszkania to min 500/600 euro, mówię o bilocale, czyli 1 sypialnia i salon. I to w małym miasteczku, bo na przyklad Turyn czy Mediolan to tyle zapłacisz za pokój w mieście z dostępem do kuchni i łazienki :) Koszt produktów żywnościowych mniej wiecej jak w Polsce, ale ceny usług b. drogie. Każdy specjalista tylko machnie palcem i bierze 50, 100 euro..to męczące.... Na rękę dostaniesz ok 1000 / 1500 euro, o ile pracę dostaniesz.... acha, ceny gazu energii, też dużo drożej niż w Polsce, praktycznie cała wypłata idzie na mieszkanie, jedzenie i rachunki, niestety płace zatrzymały się 10 lat temu, keidyś 1000 euro to było coś zarabiać i na serio gwarantowało Ci to dobry poziom życia, dzisiaj to tylko zapewnienie podstawowych potrzeb. Na południu życie znacznie tańsze, ale większe problemy z praca...no chyba że chcesz być opiekunką, ale chyba nie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co powiesz o Szkocji? dobre zaplecze socjalne dla samotnej matki, opieka i edukacja darmowa dla dzieci i niskie bezrobocie. Pomysl, bo na start warto tutaj zaczynac,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siddke
O Szkocji nie myślałam w ogóle tak jak i o Anglii - jakoś Anglia źle mi się kojarzy może przez to , iż to w generalnie jest kraj emigrantów:)Ale Szkocja, hmm muszę przyjrzeć się baczniej. Siedemnasta wiosna, dziękuję za prawie wyczerpujące informację :) Proszę, napisz mi ile może kosztować wynajęcie mieszkania 3-pokojowego z dwiema sypialniami gdzieś poza oczywiście Mediolanem :) Kiedyś miałam mnóstwo znajomych Włochów - byłam wiele lat tłumaczem dla myśliwych włoskich w Polsce , w owych czasach nie miałabym oporów aby poprosić o pomoc ale teraz......być może uruchomię i te kontakty . Kocham ten kraj , znam język , środowisko ale....jedna rzecz mnie blokuje w podjęciu 100%decyzji co do wyjazdu właśnie tam - sami Włosi , ich niezorganizowanie, pieniactwo, wszędobylski brud .I mimo, że kraj piękny , ciepły to jednak nie są przyjaźni względem nas. Oczywiście najprościej byłoby znaleźć sobie jakiegoś ...Włocha :) ale kiedyś tego nie zrobiłam świadomie to tym bardziej teraz . Jakieś dwa lata temu , będąc z grupą w ok. Sorrento spotkałam rodzinę Polaków, którzy sprzedali wszystko w Polsce i kupili tam, na wsi, mały domek, on zatrudnił się jako inzynier przy budowie autostrady , ona w jakimś przedszkolu i stwierdzili, że dopiero wiedzą że żyją a w Polsce mieszkali w Wawie :) Ja też świetnie się zawsze czuję będac w Italii, znam świetnie południe , północ troszkę mniej ale jednak co innego być jako turysta, gość a inaczej wychowywać dwójkę nastolenich dzieci nieznających języka etc.No i kompletnie nie wiem gdzie byłoby najlepiej się przeprowadzić ale to oczywiście jest jeszcze luźny temat. Może okolice lago di Garda ??? albo Emiglia Romagna ??? Proszę zatem , napisz mi ile może kosztować takie normalne, samodzielne mieszkanie teraz , czy np. 2000 Euro wystarczy na spokojne życie rodziny 3-osobwej bez nadmiernego oszczędzania ale też bez rozrzutności , z utrzymaniem jakiegoś małego samochodu np. Będę wdzięczna za każdą informację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mazoorka
Siddke Jestem tez po 40-tce i borykam sie z takimi samymi problemami jak Ty...ciezko jest samotnej kobiecie.Z jakiego województwa pochodzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siddke
mazoorka z łódzkiego :) Jestem też pod nickiem czarnym - mika biała więc już sobie pisałyśmy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siddke
a znalazłaś coś na niani ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mazoorka
Ach..to Ty!! Nie,pies z kulawą nogą sie nie zainteresował, jestem wykwalifikowana, z ponad 20-letnim stazem...i nic!Chyba na złom!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mazoorka
Jednak nadzieja umiera ostatnia...chciałabym wyjechac za granice, podejrzewam ,,że tu w Polsce jestem niepotrzebna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siddke
mazoorka, jak chcesz to możemy razem pomyśleć :))) zawsze to raźniej - ja jestem zdecydowana na wyjazd tylko teraz chcę się do tego przygotować , i tyle . Nie na zywioł bo to jednak wyjazd z dziećmi a moja córka choruje więc musi to być dobrze zorganizowane.Poza tym chcę podomykać parę spraw no i zebrać pieniądze , nauczyć się ewentualnie nowego języka ( myślę ciągle o Norwegii więc może... ) Tutaj chyba nic nas już nie czeka ani dzieci . Ja znalazłam pracę na 3 dni w tygodniu , w sumie bliziutko mnie, super rodzinka - oczywiście do opieki choć do tej pory opiekowałam się tylko własnymi ale ..cieszę się i z tego bo po pierwsze jakiś grosz ( i to całkiem niezły bo 10 zł na godzinę ale dwójka maluszków ) a po wtóre wyjdę z domu choć na trochę :) Zdecydowałam już nie załamywać się, że nie mam nic normalnego i stałego - trudno, widocznie aniołek mój pilnuje abym wytrwała w decyzji wyjazdu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mazoorka
No moje gratulacje...zaczyna sie od małych rzeczy, a konczy na wielkich , tak trzymaj!Dokładnie skąd jestes Siddke? Ja myslałam raczej o wakacyjnym wyjezdzie, nie wiem czy dzieci zaakceptowałyby zmiane na stałe (syn moze tak, bo zdaje w tym roku mature i niewiadoma przed nim) ale córka-gimnazjalistka-nie mam pojecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siddke
moje w gimnazjum są dopiero ale mam rok aby je przekonać do tego, że tam czeka je lepszy start :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siedemnasta wiosna
Pod Mediolanem wynajmiesz trilocale właśnie ok 600 euro plus ewentualne spese condominiali i oczywiście spese luce, gas etc.... więc na samo wygodne mieszkanie musisz jak nic liczyć do 800/900 euro, bo na pewno wiesz że gaz jest tu powalająco drogi (za ostatnie 2 mce ogrzewanie zapłaciliśmy 250 euro, a piecyk nie idzie non stop tak jak w polsce). Pozostanie Ci z tysiąc euro, ale to już spokojnie dasz radę - jedzenie i inne produkty domowe, jak w Polsce, czyli na waszą trojkę pójdzie ok 400 euro No dobra, 500.... Moim zdaniem jeśli będziesz miała 2000 euro, będzie Wam się żyć spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siddke
ok. Dzięki w takim razie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siedemnasta wiosna
aha, gdybyś miała znaleźć pracę w Milano, to radzę mieszkanie znaleźć gdzieś gdzie jest stacja kolejowa :) wtedy dojazd do pracy pociągiem raz dwa, bardzo wygodnie :) choć z drugiej strony dodatkowo dobrze miec jakieś autko by być niezależnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mazoorka
Hej, jak wynika z wpisów Siedemnastej Wiosny nie jest łatwo. tak myslałam,że to duze ryzyko w ciemno udac sie do obcego kraju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×