Mojej siostrze znudzilo sie byc mama

Nie mogę mieć dzieci, chętnie adoptuję tego chłopczyka (adopcja ze wskazaniem) Z jakiego miasta jesteście

Okazalo sie, ze ta sasiadka siostry to jakas panienka pokroju mojej siotry, ktorej zachcialo sie byc mama. Postraszylam ja ze jak da jej dziecko to od razu policje zawiadomie i zamkna ja za porzucenie dziecka. Wiem, ze by jej nie zamkneli, ale grunt, ze sie wystraszyla. Moja siostra mieszka z dzieckiem w Lodzi i tak jak pisalam czasu jest niewiele, bo po 20 marca wyprowadza sie ona i wyjezdza sama do stolicy. Na studia niby.

Słuchaj, ale to jest dziwne raczej, bo rok akademicki nie rozpoczyna się w kwietniu, coś ta Twoja siostra kłamie :/

ja wiem, ze rok akademicki zaczyna sie w pazdzierniku i ona tez to wie, ale wyjezdza do kolezanki by do czasu rozpoczecia studiow pracowac i zarobic na wynajecie czegos w trakcie studiow.

A rozmawiałaś z nią co wtedy jeśli jej plan szlag trafi? Przecież życie nie jest różowe, może jej zwyczajnie pójść coś nie tak, z pracą w Polsce jest obecnie bardzo ciężko, chyba, że siostra chce na prostytucji zarobić. Czy ot tak po prostu zapomni o swoim dziecku? Przecież ono już jest, było przy niej swoje 2 lata życia, boże ja tego pojąć nie umiem :/

Ty widziałaś po niej wcześniej, że nie darzy uczuciem swojego dziecka? Karmiła piersią?

nie zauwazylam by dziecko nie obchodzilo ja. Ona podobno ukrywala te uczucia i wreszcie po rozmowie z partnerem postanowila powiedziec to co czuje. Widze po niej, ze jest zdecydowana:( Nie wiem jednak co ma karmienie piersia do tego wszystkiego?

w jakim kraju mieszkasz?

http://www.adopcjazewskazaniem.org/forum/index.php?redir=1 autorko,tutaj moze znajdziesz rodzine,ile lat ma dziecko'?

zaloz tam temat,opisz to co tutaj,zaznacz ze rodzice musza byc po wszelkich kursach i przygotowaniach,trwa to pare miesiecy wiec napewno odezwa sie ludzie zdecydowani.

dziekuje wam bardzo. Napisze tam, moze i tak bedzie latwiej znalezc rodzicow dla siostrzenca chociaz nie bylam za tym by rodzine szukac przez internet. Co ma do rzeczy w jakim kraju mieszkam?

a moze sama se zaadoptuje te dzieciaki sprobuje sie nimi zajac, a jak nie bede miala czasu to jebne takim o prog i po klopocie dzieki za rady dziewczyny :)

*dziecko nie dzieciaki najebana jestem sama nie wiem co gadam ahahahhaha :)

wiesz,to jest teraz chyba jedeyne wyjscie,poszukac przez internet,jak dotrze to do mopsu i tych innych pl instytucji to jak to sie mowi ,bedzie po ptokach....

lecz się kobieto, planujesz zabić dziecko?

a ty podszywie spierdalaj w podskokach :P

dlaczego ktos uzywa mojego nicka i pisze takie rzeczy? Na forum o macierzynstwie? jesli to jakas matka to wspolczuje jej dzieciom:(

jak czasem czytam to forum az sie plakac chce :( sa tez oszustki ktore chca tylko kasy :( nie wyobrazam sobie uczuc tych ludzi co czekaja i ktos ich bezczelnie oszukuje :( pamietaj autorko,zainteresuj sie osobami ktore maja kurs adopcyjny,czekaja na niego bardzo bardzo ddlugo i placa kupe kasy-w sumie nie o to chodzi,ale pragna dziecka i wierze ze lepiej oddac takim niz bez tego ....

Autorko mozesz poszukac dobrej rodziny,nic sie nie pali.... napisze napewno do Ciebie kilka malzenstw ,mozesz utrzymywac dluzszy kontakt mailowa,zobaczyc zdjecia,spotkac sie z nimi... zycze powodzenia....i bede modlila sie za to dziecko zeby znalazlo kochajaca rodzine.

ja nie chce pieniedzy. Nie sprzedam dziecka, bo to chore i nielegalne. Ale wiem, ze ludzie sa w stanie zrobic wszystko by miec dziecko. Ja nie chce nikomu dawac zludnej nadziei, bo siostra na pewno dziecka nie chce.

W życiu nie oddałabym mojego siostrzeńca czy bratanka komukolwiek a ty autorko ne kłam bo napewno jest jakieś wyjście z tej sytuacji normalnie wierzyć mi się niechce że jesteś tak udupiona ale cóż lepiej winę zwalić na pracę i umyć ręcę!!!! Poprostu mogłaś napisać że siostra chce porzucić dziecko a ty niechcesz się nim zajmować bo wolisz podróżować!!! A odpowiedz mi na pytanie po co ci mąż skoro nigdy cię niema??? No chyba że wolicie harować ileś tam lat i po paru latach spotkać się w domu ( już bez pracy) i stwierdzić że wogóle się nie znacie i co ja sie dziwię żę tyle rozwodów ale cóż dla niektórych liczy się kasa nie rodzina nie dom!!!!!!! nóż w kieszeni mi się otwiera na myśl o twojej siostrze!!!!!

dziecko, bo mysle ,ze dorosla osoba by tego nie napisala ty nie masz pojecia o zyciu chyba. Maz pracuje tak jak i ja o czym wspomnialam. Podrozowac? No tak. Jak sie siedzi w domku przed tv to pewnie wyjazd do pracy do Chin wydaje sie podrozowaniem. Blad. Ja pracuje wtedy, nie zwiedzam, nie pije drinkow, nie poznaje kultury, a pracuje. Wiesz co to znaczy? Watpie, bo inaczej tego postu bys nie napisala.

i uspokoj sie z tym rozwodem, bo wlasnie moja siostra przedstawiala model rodziny, ze najwazniejszy dom i rodzina i jak to sie koczy? Moje kolezanki, ktore postawily na dom tez ssie rozwodza, bo maz ma kochanke, bo one kochanka itd. Te co robia kariere takze wiec ja nie uogolniam. Ale ja z mezem jestem malzenstwem dosc dlugo, a ty ile? Bo podejrzewam, ze masz maks 23 lata, chlopaka i "planowana" ciaze.

szkoda tez, ze krytykantki nie biora pod uwage tego, ze ja nie moge wrocic do Polski i za zarobione pieniazki osiasc w chatce w gorach z dzieciaczkiem, bo jestem tez obywatelka innego kraju, kraju gdzie pracowalam i pracuje wiele lat. I nie, to nie funkcjonuje tak, ze to wszystko tam zostawie i maz splaci moje kredyty, bo nie wiem jak w Polsce ale tam kazdy za siebie odpowiada. Przed kredytem tez nie uciekne, bo nie jestem emigrantka co wyjechala, dorobila sie i wraca (nie obrazajac nikogo, bo szanuje kazdego) majac w dupie to co zostawila tam, czyli kredyty, prace i zobowiazania, gdyz jestem obywatelka tego kraju. Wedlug tego kraju jestem obywatelka tylko tego kraju, bo polskiego obywatelstwa zrzeknac sie tu musialam, ale w Polsce wciaz jestem obywatelka Polski i tamtego kraju. Takze zaciagajac tam kredyt jako ich obywatelka bedac w Polsce musze kredyt splacic.

nsakl

nie moge zasnac, maz mnie przekonuje by siostrzenca tutaj wziac i tutaj poszukac rodziny. Ale mi w Polsce zaden sad nie da dziecka. Pomijajac juz moja prace to nie pozwola wywiezc obywatela polskiego chyba. Jesli ktos wie jak to dziala to bede wdzieczna za informacje.

kobity czyvwas pogielo??? autorka ma rzucac prace, dom, przenosic sie do pl bojej siostrze znudzilo sie dziecko??? no prosze was! chyba wystarczy ze probuje pomoc! to nie jej dziecko i nie jej zycie.

jakie żałosne i tępe prowo...

mam nieodpowiedzialna siostre "Wedlug tego kraju jestem obywatelka tylko tego kraju, bo polskiego obywatelstwa zrzeknac sie tu musialam, ale w Polsce wciaz jestem obywatelka Polski i tamtego kraju." :D Takich cyrkow panna, to oprocz twojej wyobrazni nie ma nigdzie na swiecie :D Zrzec sie obywatelstwa polskiego nie mozesz w obcym kraju, jedynie mozesz wystosowac prosbe (!!!!) do Prezydenta RP o odebranie ci obywatelstwa. W ogole nie ma w PL zrzeczenia sie obywatelstwa (to jest jak garb na cale zycie :D) Obce panstwo moze decydowac o nadaniu ci swojego obywatelstwa a nie odebraniu innego. W momencie kiedy przyjmujesz obywatelstwo innego panstwa, w danym kraju zaczynasz byc traktowana jako ich obywatel a nie polski. ALe zrzec sie nie mozesz. Wiec nie klam. :D:D:D:D No i dziwie sie glupocie na kafe :D Naprawde w tak durne prowo uwierzylyscie? Przeciez to szyte grubymi nicmi. Nic sie nie zgadza :D Niezle was ciagnie jak kozy na sznurku :D

Prezydent RP nadaje obywatelstwo polskie i wyraza zgode na zrzeczenie sie obywatelstwa polskiego. Takze jaj najbardziej mozna sie zrzec obtwatelstwa polskuego, ale za zgoda Prezydenta