Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ezz

Jak przestać kochać?

Polecane posty

Gość Ezz

Desperacja mnie naszła, szukam rady na kobiecym forum:D No, ale może jakaś mądra głowa coś wymyśli, bo jestem bezradny. W skrócie: Kocham pewną dziewczynę. Bez wzajemności. Owszem, umawia się ze mną, sypia ze mną, ponoć lubi moje towarzystwo. Ale związku nie chce. Mówi, że się nie nadaje. Mam powody przypuszczać, że sypia z innymi. Nigdy nie dzwoni pierwsza. Tak mnie wkurwia tym olewaniem, że czasem nie wiem, czy bardzie ją kocham, czy nienawidzę. Zapomnieć nie potrafię. Co robić? Wykańcza mnie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dix ae
znajdź sobie inna doope do roochania to ci przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ezz
Liczyłem na normalne odpowiedzi, najwyraźniej zadałem głupie pytanie. Dix, z inną nie jest mi tak dobrze jak z nią. Nie znam drugiej tak dobrej w te klocki. Inne dziewczyny wydają mi się głupsze od niej. Żadna z niej miss, ale ma w sobie coś takiego, że rozbraja mnie w pięć minut. Myślałem, żeby wyjechać do pracy gdzieś daleko. Ale jak tylko ją spotykam, zmieniam zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ezz
Nie chcę, żeby pieprzyła się z innymi. A wiem, że robi to. Kiedyś zobaczyłem, jak flirtuje z innym. Krew mnie zalała, ale ogarnąłem się jakoś. Podszedłem, przywitałem się, zapytałem jak się ma. Przedstawiła mnie swemu "koledze" jakby nigdy nic. Rozmawialiśmy w trójkę. Kolega poszedł do klopa, spytałem ją o plany. Ona na to, że jak chcę możemy iść do niej na seks. Tak, o sobie powiedziała, jak chcesz to chodźmy do łóżka. A ja wiem, że gdybym się nie pojawił, poszłaby z tamtym. Zapytałem, czy by tak zrobiła, przytaknęła z uśmiechem. Szlag mnie trafił. Powiedziałem, żeby sobie w takim razie poszła z nim. Ona na to, że ok, ale woli ze mną. Uśmiechała się jak ostatnia szelma i patrząc prosto w oczy mówiła coś takiego. Noż kurwa!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przynajmniej prawdę mówi
Przynajmniej prawdę ci mówi i nie oszukuje, już taka jest i zawsze taka będzie Masz jednak szansę że od czasu do czasu i tobie okaże łaski i znajdziesz sie w gronie obsługiwanym przez tę panią Jeśli brak wyłączności ci nie odpowiada to masz tylko jedno wyjście.....wyjechać i zerwać kontakt i popracować nad zniknięciem namiętności do tej kobiety.......albo się dzielić. Sposób na wygaszenie miłości......taki sam jak odwyk od heroiny, będzie taki sam głód jak po odstwaieniu narkotyku......trudne ale z czasem jest łatwiej i się skończy....jest to kwestia decyzji na serio.....stać cię na taką decyzję? To co piszesz o sobie wskazuje na uzależnienie..............jakaś trudniejsza postać uzależnienia, jak zostaniesz przy tej miłości to uzależnienie się pogłębi...........może terapia? Albo łatwiej .klin klinem..........zakochać się w innej godnej kobiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ezz
Czy jest tu jakaś kobieta, która nie wierzy w związki i ma wielu partnerów seksualnych? Może ktoś pomoże mi zrozumieć punkt widzenia tej dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×