Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Klaudia.....

Jak namówić faceta by wrócił?

Polecane posty

Gość Klaudia.....

za granicy? Mam już dość życia na odległość. W sumie jego wyjazd jest usprawiedliwiony. Mamy wesele, jestem w ciąży. Nie ma możliwości żebym jechała i urodziła tam, a on na takie zarobki jak są w Polsce tu zostać nie chce. Ma odłożone pieniądze z tego co wiem. I myślałam, żeby przyjechał tu na 3 miesiące (do wesela), wtedy po ślubie z małym pojedziemy tam, ale powiedział, że nie warto. Jego szef ma pełno roboty, nawet na tydzień nie chce go do Polski puścić (robi u prywaciarza). Ufam mu ale boję się, co on tam robi, czy mnie nie zdradza, co robi w dni wolne... :( Nie mam już siły, chciałabym się przytulić, chciałabym żeby poczuł jak nasz synek kopie. Żyjemy już tak długo, a ja dalej nie chce. Jak mu przetłumaczyć, że oddalam się od niego? Próbowałam groźbą, prośbą. Ale zawsze jakoś mnie przekonywał. Poradźcie coś, proszę :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sluchaj daj sie facetowi wyszalec. za 3 miesiace slub.kierat. placzace dziecko. ty brzydka gruba i rozciagnieta po ciazy. niech ma cos z zycia. niech sie jeszcze zabawi pobzyka fajne panny poinmprezuje. daj mu spkoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trzeba było sie nie zapładniać
przed slubem na pewno cie zdradza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barnej
Nie dziwię się mu - wpadeczka i szybki ślub. Ciesz się ,że to odpowiedzialny facet i nie zostawił Cię i nie zwiał. Póki co daj mu spokój - niech choć trochę jeszcze pożyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudia.....
Dziękuję za odpowiedzi, pocieszające :) Nie wiecie jak u nas było dokladnie ze slubem i z dzieckiem. W sumie nie o to też pytałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudia.....
Czy ktoś jeszcze może jest w podobnej sytuacji albo ma pomysł co mogłabym zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudia.....
halo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sluchaj. jakby on CHCIAL byc z toba i glaskac twoj brzuch to by to robil i nic na swiecie by go nie powtrzymalo od tego. Jemu jest zwyczajnie na reke tam siedziec. nawet na tydzien nie chce przyjechac. ale ty jestes naiwna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia nie martw sie :-) Popatrz gdyby nie chcial byc z Toba nie pracowalby na wyjezdzie, nie zbieral pieniedzy na wesele .Napewno nie jest mu latwo , wiesz , jak jest u prywaciarzy.Ty musisz uzbroic sie w cierpliwosc .Moze uda Ci sie z maluszkiem do niego wyjechac . Moze nie warto namawiac , skoro nie chce byc w Polsce , moze widzi dla was lepsze warunki tam . Pracujesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
"Napewno nie jest mu latwo , wiesz , jak jest u prywaciarzy.Ty musisz uzbroic sie w cierpliwosc .Moze uda Ci sie z maluszkiem do niego wyjechac . Moze nie warto namawiac , skoro nie chce byc w Polsce , moze widzi dla was lepsze warunki tam ." co ty pieprzysz? po co dziewczynie robisz nadzieje? przecież wyraźnie jej powiedział, że nie chce jej tam z dzieckiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudia.....
Editta van K Słuchaj- on myśli przyszłościowo i z jednej strony nie dziwie sie, bo chce miec własny dom i nie chce miec nic od nikogo, bo wie ze jak jest obrze to jest dobrze a pozniej mogą byc wyrzuty. Eleene - ja nie pracuję, mieszkam jak na razie u mamy, za tydzień przeprowadzam się do jego mamy bo tak zdecydowaliśmy, że będzie łatwiej co do ślubu, przygotowań i małego. Chce się budować i na to też zbiera. Ale uwierz, że cierpliwość się kończy :( dzwoni do mnie codziennie i duzo wydaje na same karty (wiem bo sama dzwoniłam do rodziny zza granicy). Myśleliśmy, żeby wyjechać tam wszyscy razem ale to jeszcze 3 miesiące :( mam chwile załamki bo wyjeżdżał 6 stycznia, a ti juz ile czasu :( ta tęsknota i do tego ciąża samotnie bez niego - płakać mi sie chce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
najpierw autorko piszesz tak: "I myślałam, żeby przyjechał tu na 3 miesiące (do wesela), wtedy po ślubie z małym pojedziemy tam, ale powiedział, że nie warto." potem tak: "Myśleliśmy, żeby wyjechać tam wszyscy razem ale to jeszcze 3 miesiące " no to kuźwa zdecyduj się wreszcie! - a mnie się coś wydaje, że wcale nie macie wspólnych planów, a jego planów nie znasz wcale!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barnej
"Słuchaj- on myśli przyszłościowo" - dawno czegoś lepszego nie słyszałem :) Człowiek, który myśli przyszłościowo najpierw uzyskuje niezależność ekonomiczną i komfort materialny. Następnie bierze ślub, po czym w stosownym czasie powiększa rodzinę. Przypomnij - jak to jest u Was? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudia.....
wredniucha10 - on bardzo by chciał mnie tam z dzieckiem, uwierz mi:) napisałam, ze nie ma takiej możliwości zebym jechala i urodziła tam bo mam problem z ubezpieczeniem. Z małym, po ślubie nie ma problemu, on chce nasz tam ściągnąć jeśli nie będzie miał wystarczających środków na budowę domu (wtedy bedzie musiał "dorobić"). Czekam- bo kocham, on jak by nie był ze mną, byśmy nie mieli wesela za 3 miesiące i nie miał dziecka w drodze- też by tam nie pracował, bo nie miałby po co walczyć o takie pieniądze. Także proszę sobie darować komentarze, że bzyka inne laski, żebym dała spokój, itd. Ufamy sobie ale to chyba normalne, że się martwię.Ciekawa jestem co inne kobiety by zrobiły w mojej sytuacji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
i jeszcze kolejny kwiat: "Nie ma możliwości żebym jechała i urodziła tam, a on na takie zarobki jak są w Polsce tu zostać nie chce." a za chwilę" "Chce się budować i na to też zbiera. " czyli co? nie chce mieszkać w Polsce, ale chce się w Polsce budować? - i na to wszystko zarobił w 3 miesiące za granicą (wesele, budowa) wydając majątek na karty telefoniczne, żeby z tobą codziennie dyskutować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
no i oczywiście wesele najważniejsze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudia.....
barnej - u nas wyszlo lekko na odwrot z przyczyn tylko nam znanych. Dlatego stara sie, zeby bylo dobrze i nie wiem czy zauważyłes/as, ale gdyby byl nieodpowiedzialny to by sie tego nie podjął. wredniucha10- dobrze przeczytaj ok? pierwsze zdanie to moje przemyślenia. Co do tego, ze nie warto0 nie warto przerywac pracy- o to chodzi,a nie o moj wyjazd z małym. A drugie to prawda- tylko że jeszcze 3 miesiące muszę na to czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudia.....
wredniucha10 nie musisz sie udzielac, nie prosze cie o to. On tam juz pracuje dłuższy czas. Chce nas tam ściągnąc ale nie bedziemy tam mieszkac wiecznie, chcemy wrócić do Polski gdy się ustabilizujemy. Pracuje tam na to, zeby znudowac własny dom, a powiedz, ile w Pl trzeba by było na to robić? hmm? Wyłapujesz i łączysz ze sobą rzeczy ale źle rozumujesz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barnej
Nie "lekko na odwrót", tylko całkiem na odwrót. Ty się ciesz, że na odpowiedzialnego faceta trafiłaś. Wpadł to weźmie odpowiedzialność za swoje postępowanie - i chwała mu. I daj mu spokój - niech ma trochę luzu póki nie wchłonie go koszmar życia z leniwą egocentryczką/egoistką i małym dzieckiem, które zabierze mu cały czas, resztki energii i zakończy życie, które zna. Daj mu spokój póki co - i tak ma przesrane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia -dasz rade .Wprowadzisz sie do jego rodzicow, bedzie was wiecej, razniej .Wytrzymasz .Szybko zleci czas .Skup sie na ciazy, przygotowaniach .Dasz rade .Cieplutkie mysli dla ciebie i maluszka w brzuszku:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudia.....
barnej mam dość do cholery!! ślub był zaplanowany już od bardzo dawna, dziecko tez, tylko miało wyjśc troche później, po ślubie, a wyszło przed. Jak to możliwe? Możliwe, tabletki cholera! Potraficie tylko zdołować i obczernić, a ja nie mam zamiaru sie wkurzać w 8 miesiącu ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudia.....
Eleene - jedna jedyna osoba, która potrafiła napisać dobre słowo, a nie zdołować, dziękuję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
"Wyłapujesz i łączysz ze sobą rzeczy ale źle rozumujesz.." to teraz ty wyłap i połącz - ty oczywiście pracować nie będziesz, bo dziecko - kiedy on wreszcie zarobi na tę "budowę" i wrócicie do Polski to z czego będziecie żyli i utrzymywali waszą willę? - zarobki w Polsce raczej nie wzrosną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barnej
"obczernić"?? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
Eleene zawsze pisze to, co autor wątku chciałby usłyszeć - i to w dodatku tak słodziutko, że aż do zrzygania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrednucha -akurat nie masz racji .Bardzo cie lubie , ale czasem mam wrazenie, ze chcesz dolozyc ludziom wbijajac im noz w serce . Co da Ci to ? Czujesz sie lepiej ? Wyrownujesz tu rachunki swoje ? Jesli dziewczyna ma problem , czytam, ze chlopak sie stara , wiem jakie sa realia zycia , to na litosc Boga -czemu mialabym dobic dziewczyne .Czemu ? Wyglada na sympatyczna mloda osobe , ma trudny okres do przejscia , czego chcesz Wredniucha ode mnie ? Bym i ja byla szpila dla niej ? Nigdy nie zrobie czegos takiego tu .Nigdy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barnej
nie zrobi nigdy ona czegoś takiego tu. gdyż moc silna w niej jest. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
Eleene - równowaga w przyrodzie musi być zachowana - ty słodka, ja gorzka - może autorce przyda się spojrzenie z różnych perspektyw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudia.....
Chorzy ludzie, z zazdrości? barnej - a masz coś do mojego języka? wredniucha10 - twoja perspektywa huj mnie interesuje Eleene- dziękuję po raz kolejny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×