Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość princess19

Poród na stojąco.

Polecane posty

Gość princess19

Czy któraś z Was rodziła w ten sposób ? Podobno jest o wiele łatwiej, a w szpitalach kobiety rodzą na leżąco "bo tak jest lekarzom wygodniej" ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie pozwolą ci rodzić na stojąco,łatwiej bo działa siła grawitacji. na lezaco jest trudniej, to tak jakbyś srała z lezac na plecach i jeszcze z podniesionym tyłkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princess19
bez sensu.. wszystko, aby tylko lekarzom było wygodniej, a tu kobieta odgrywa najważniejszą rolę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osobiście nie dałabym rady ustać :O Rodziłam dwa razy i ani razu nie nakazywali mi się kłaść jednak mi tak było najwygodniej. Nie leżałam płasko na plecach, a w pozycji pół siedzącej, mogłam się zaprzeć nogami, trzymać rękoma i całą siłę włożyć w parcie, a nie utrzymywanie równowagi. Jak już chcesz w zgodzie z grawitacją to w kucki popytaj czy można w wybranym przez Ciebie szpitalu, taki specjalny "balkonik" powinni mieć, lub przy łóżku. Nie chodzi tylko o wygodę lekarzy, ale tak logicznie myśląc położna lepiej widzi co się dzieje kiedy ma dostęp, żeby później nie było płaczu jak ewentualnie coś będzie szło źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie trudniej się rodzi na leżąco bo sama musisz dziecko wpyprzeć a tak jeszcze grawitacja pomaga ci je wypchnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale że na stojąco wg Ciebie zawsze łatwiej? No sorry ja przy pierwszym porodzie miałam takie telepawki w nogach, że przechodząc z piłki do łóżka facet mnie trzymał. Za drugim porodem zatrzymałam się schodząć z wózka i zero możliwości poruszenia się tylko brzuch trzymałam bo nawalał. Jak się okazało główka już wychodziła, a ja nie mogłam nogi rozstawić do kroku, a co dopiero stać do porodu. No ewentualnie właśnie w kucki wygodnie byłoby się utrzymać, ale jednak wolałabym sama żeby położna widziała wychodzące dziecko i pomagała mi rodzić, a nie czekała jak dziecko zejdzie. Kwestia indywidualna, nie tylko wygoda lekarzy bo czasem i rodzącej. Najlepiej przemyśleć za i przeciw po swojemu. Czujesz, że dasz rade ustać? Znajdź szpital bo są takie gdzie jest możliwość wyboru pozycji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niestety nie w każdym. Warto sprawdzić przed porodem czy szpital pozwala na dobranie wygodnej pozycji dla rodzącej. Mi się wydaje, że wolałabym w kuckach czy coś niż normalnie na leżąco ale zobaczymy jak to będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wera2332
ale lipa to nie mozna zmieniac pozycji?ze np na pieska na stojaco ale podparta o lozko na podlodzie itp?moja kol mowila ze w anglii mozna ale nie wiem czy to sie juz na jedna pozycje decydujesz i tak do konca bo dziecko sie przemisscie czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdy nie ma komplikacji
to można zmieniać pozycje w zgodzie z własnymi odczuciami. rzecz w tym, że poród na stojąco tak dobrze prezentuje się tylko w teorii, bo w praktyce człowiek nie ma siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawo eu mowi,ze kobieta moze rodzic w dowolnej pozycji.Prawda jest taka,ze najpierw trzeba zaskarzyc decyzje lekaza a potem rodzic.Moje dzieci przyszly na swiat w wielkim holenderskim gownie.Musialam rodzic na plecach,basenow nie ma ani pilek.Ot komuna 30 lat pozniej tyle ze za moja kase z ubezp.Walczcie dziewczyny,upominajcie sie o swoje.... W 2 ciazy szlam korytazem z czerwona plama od krwi na tylku a strozki wplywaly mi do adidasow.Sama sie przywiazlam,sama sie zanioslam na pietro.Czlowiek w szoku i zdenerwowany nie mysli logcznie.Twraz zaluje mojego stresu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przed porodem zrobilam sobie plany, ze bede rodzic w kucki. jak przyszlo co do czego to nie dalam rady na nogach ustac a w kucki bylo mi strasznie niewygodnie. sama sie polozylam i tak rodzilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja parłam na półleżąco- i było ok byłam bardzo zmęczona i chyba bym po prostu nie ustała. Ale w trakcie porodu mogłam przybierać taką pozycję jak mi było wygodnie. niektóre dziewczyny np były na czworakach , na piłce. Mogłam chodzić iść pod prysznic. Korzystałam też z takiego krzesełka z dziurą;-) Nie demonizujmy - samo parcie to najkrótszy etap porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hfugcdgk
Ja nie rodziłam na stojąco i chyba nie miałabym siły, ale miałam to szczęście, że nie zmuszali mnie do leżenia w jednej pozycji. Moj poród trwał ok. 4 h (od przyjęcia fo szpitala) - z tego ok 3 h chodziłam (pod koniec juz tylko stałam, bo nie mialam siły chodzić), niecałą godzinę siedziałam na takim niskim krzesełku z dziurką (położna mogła mnie tam badać) i dopiero na sam koniec (czyli parcie) kazali miwejść na fotel. Myślę, że pionowa pozycja przez większość czasu mi pomogła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy głupoty piszecie
siła grawitacji działa to łatwiej sie rodzi :D Chyba wypada to dziecko w ostatniej fazie a nie rodzi... Zostań w domu stój i ródź sobie skoro uważasz że tak najłatwiej. Mogę się założyć, że żadnego dziecka jeszcze nie rodziłaś :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rodzilam 10 dni temu wiec moge ci na swiezo powiedziec ze to nie do wykonania. jak bedziesz miala bole parte to bedziesz sie tak trzesla ze nawet na lezaco trudno opanowac swoje cialo. ja rodzilam 13 wiec przy partych bylam juz tak wycienczona ze polozne musialy mi trzymac nogi bo sama juz nie mialam sily. na stojaco wytrzymalam do rozwarcia 8 cm potem masz ochote tylko lezec i odstawiac egzorcyzmy. ja chcialam rodzic w wodzie, planowalam sobie ze bede brac prysznic relaksowac sie... cos ty. nie da sie. lepiej skup sie na nauce prawidlowego oddechu bo to ci sie przyda najbardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupity to ty pisze
Poczytaj o porodach w pozycji wertykalnej i dlaczego latwiej sie rodzi. Wtedy nie ma nawet koniecznosci naciecia. Dziecko szybciej sie rodzi bo nic nie staje mu na przeszkodzie. U nas w szpitalu juz mozna wybierac dowolne pozycje. Jak rozmawialam z dziewczynami to czesc wolala lezec ale na boku. Przez znajome polozne polecana jest pozycja kolankowo-lokciowa,czyli po prostu na pieska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed porodem miałam rozliczne plany - chciałam w kucki, albo na stojąco, albo na lampie...tylko nie na leżąco:) W trakcie okazało się, że wejście np. do wanny jest dla mnie nie do pokonania, a z leżeniem... na 7-8cm błagałam, żeby dali mi się położyć:) A oni kazali mi siedzieć na kółku porodowym. Półleżącą pozycję zajęłam podczas bóli partych i to było wybawienie. Także - plany planami, życie życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rodzilam na lezaco ale kolezanka obok lezaca rodzila na takim stolku w ksztalcie litery C i mowila ze bylo jej o wiele lzej niz za 1 razem zwlaszcza ze rodzila duze dziecko bo mialao 4i po kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cradlee
ja mialam do dyspozycji lozko z bajerami i wieloma mozliwosciami ustawienia pozycji, mialam ciezki i dlugi porod, przy skurczach rozwierajacych lezalam na boku, podlaczona do ktg i kroplowek, gdy zaczely sie parte polozna poradzila mi zebym uklekla (lozko bylo ustawione tak, ze moglam sie klatka piersiowa o wezglowie oprzec i rekoma trzymac) i w tej pozycji urodzilam moje pierwsze dziecko, bez naciecia, bez pekniecia, zeby nie powiedziec na luzie :P ale mimo wszystko, bylam tak wyczerpana, ze nie bylam w stanie wstac z lozka, dopiero po kilku godzinach dostalam pozwolenie, zeby isc pod prysznic wiec nie wyobrazam sobie porodu na stojaco, na kleczkach- moge to zrobic jeszcze raz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy głupoty piszecie
...Dziecko szybciej sie rodzi bo nic nie staje mu na przeszkodzie... A ty znasz budowę anatomiczną kobiety w ogóle? Jak to nic nie stoi na przeszkodzie? Ty myslisz, że to tak jak odwrócić butelkę do góry dnem i wyciągnąć korek??? Zastanów sie kobieto co ty piszesz i zobacz co musi zrobić dziecko, żeby dostać się do kanału rodnego i jak on jest ułożony względem macicy. Ale cóż, rób jak ci bedzie najwygodniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety wertykalne pozycje porodowe są zbyt rzadkie. Uważam, że kobiety powinny być zachęcane do tych pozycji przez położne, a często są nawet zniechęcane. Głównie mam tu na myśli II fazę porodu. Nawet na głupich filmach jak kobieta rodzi to leży na łóżku, a potem każdy te bzdury ogląda i uważa, że tak się właśnie rodzi. Jest kilka wertykalnych pozycji porodowych, więc wcale nie trzeba stać jak niewygodnie. Pozycje wertykalne są dla tych kobiet, które chcą urodzić samodzielnie, a nie tylko czekać aż ktoś wyciągnie im dziecko. Jeśli chcesz rodzić wertykalnie to raczej ZZO odpada. Co ważne przy pozycjach wertykalnych to z tego co wiem nie nacina się krocza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×