Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość mól książkowy__

Książki

Polecane posty

Gość mól książkowy__

Najlepsze najbardziej zapamiętanie przez was ksiązki, które możecie polecić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Było to naprawdę miłe, gdyż, wierzcie, rzadko się zdarza, by tak szczerze i radośnie pito zdrowie inkwizytorów. My, funkcjonariusze Świętego Officjum, jesteśmy ludźmi na tyle doświadczonymi, by nie spodziewać się, iż wszyscy będą nas kochać i rozumieć. Lecz czasami nawet w naszych strapionych sercach rodzi się tęsknota za tym, by ci, którym dajemy tyle miłości, odpowiedzieli podobnym uczuciem. Niestety, zwykle rodziny heretyków lub czarownic potrafiły jawnie lub skrycie przeklinać inkwizytorów. Zamiast radować się, że święte płomienie stosu oczyszczą grzeszne dusze ich bliskich, a dojmująca męka, jakiej zaznają pozwoli im po wiekach spędzonych w czyśćcu ujrzeć wreszcie pełne chwały oblicze Pana. A bez naszej miłości i pomocy byliby wszak potępieni na wieki! Niestety, ludzie zazwyczaj nie rozumieli, że złem nie jest chirurg, lecz zgniła tkanka, którą tenże chirurg wycina lancetem.

Ja, inkwizytor. Sługa Boży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wkrętośrubek. 


- Na szczęście nie popsułeś zbyt dużo, szybko to naprawię - powiedział patrząc na pajęczynę. 
- Szczęście? - dopytał robot. 
- No tak, szczęście. Każdy ma swoje. Nie wiesz, co to jest? 
- Nie, nie wiem. Proszę, powiedz mi coś więcej o tej szczęście - zaciekawił się. 
- Tym szczęściu. Szczęście to... Zresztą nie mam na to czasu. Mam jeszcze tyle pajęczyn do zrobienia. 

...

- Konar jest zbyt krótki - zasmucił się robot. - Zobacz, sięga tylko do połowy...
- To w zupełności wystarczy - przerwała mu z radością wiewiórka [...] Mogę ci jakoś pomóc?
- Tak! - ożywił się Wkrętośrubek. - Powiedz mi, co sprawia, że jesteś szczęśliwa. 
- Jestem szczęśliwa, gdy jestem z rodziną, gdy mam zapasy orzechów na zimę, gdy mogę skakać po drzewach i cieszyć się z każdej chwili życia. 
- Więc może zbiorę orzechy albo nauczę się latać, czy wtedy będę szczęśliwy? - cichym szeptem zapytał z nadzieją Wkrętośrubek. 
- Nie, Głuptasie. - Wkrętośrubek nadal nie rozumiał tego nowego imienia, jakim określała go wiewiórka. - Roboty nie latają i nie jedzą orzechów. 
- No dobrze, zatem poszukam mojego szczęścia dalej.

Edytowano przez Para to x
Wkrętośrubek w poszukiwaniu szczęścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z biegiem czasu wszyscy stajemy się źli, bo taki jest świat. Chyba że jesteś dzieckiem albo siostrą zakonną w zamkniętym klasztorze, wtedy zachowasz niewinność i będziesz dobrym człowiekiem od początku do końca. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubię_żelki

Boże, co za chamka z tej dziewczyny! Nie to co te wspaniałe, cudowne pielęgniarki... Wcale nie znieczulone na ludzkie cierpienie (przykład z życia - teściowa), wcale nie olewające pacjentów w pracy i traktujące ich jak mięso armatnie. One są takie wspaniałe, inteligentne, wrażliwe, współczujące... Szkoda że nie są zainteresowane kobietami, bo chętnie bym się z nimi umówiła. Takie są seksi. Ah. Oh. Nie zasnę tej nocy. Te białe fartuchy... Hmmmm... Te plastikowe buty... Hmmmm. Poezjs. 

Kocham 😘

Edytowano przez lubię_żelki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×