Uwazam osoby ktore miały idealne dziecinstwo nigdy nie rozumieja tych z trudnym

czyz tak nie jest?mam kolezanka,wychowała sie w rodzinie idealne,takiej gdzie zawsze miały co chciały(dwie siostry),chociaz była głeboka komuna,wszyscy stawali na głowie,przywozili specjalnie dla coreczek paczki z zagranicy,zawsze w szkole miały najlepsze ciuchy(z zagranicy od wujka przysyłane),pierwsze miały trwalą zrobione,bo mama ich zgodziła sie,bo chciała,zeby corki ładnie wygladały(a to była 8 klasa podstawowki,czyli miały 14 lat).Pamietam jak szpanowały ciagle nowymi butami.Organizowali im rodzice super urodziny i imieniny,o moich nieraz rodzice zapominali.U mnie był alkohol w rodzinie,tata pił,nieraz zapominał ze ma jeszcze jedno dziekco mnie,byłam piąta.Uczyłam sie dobrze itd.ale zawsze zazdroscilam tym kolezankom,ze miały wszystko co zechciały(nawet w czasach komuny).JEDNAK dzisiaj jak po latach spotkałam ta kolezanke z podstawowki,jedyne co mnie uderzyło,ze ona jest totalnie zapatrzona w siebie,nie widzi swiata poza soba,mowi tylko o sobie,interesuje sie tylko wygladem itd,zeby ładnie wygladac,a z innych biedniejszych ,ludzi z problemami zyciowymi sie smieje.Tylko ona nie rozumie,ze ona jako dziecko miała super idealnych rodzicow,ktorzy jej pomogli,we wszystkim,a nie wszyscy tak maja.Mnie zycie zahartowało,ale dzieki temu nie oceniam tak jak ona ludzi.Ona jak ktos nie odniosł sukcesu,nie ma kasy,nie pracuje w koroporacji,albo w urzedzie na wysokim stanowisku to dla nie jest debilem.....

zgadzam się dla takich ludzi biedni doświadczeni przez życie ludzie sa osobami gorszej kategorii pamiętaj że życie jest przewrotne i takie osoby tez moga spaćś nisko i poczuć jak to jest bo tylko wtedy coś zrozumią gdy znajdą sie w takiej sytuacji

tez sie zgadzam z tym. To pustaki emocjonalne pozbawione empatii. Ale nei zawsze tak jest. Moj maz np wychowal sie w bogatej rodzinie, W wieku 3 lat byl w las vegas, ciagle podroze, w domu ogrod z placem zabaw, itd. A mimo tego jest tak uczuciowym i empatycnym czlowiekiem, ze az trudno w to uwierzyc. Jego siostra tak samo.

moj facet wychowal sie w idealnej rodzinie, w mojej byly zawsze problemy jemu nie miesci sie w glowie ze moi rodzice czy rodzenstwo mogli nie zlozyc mi np zyczen urodzinowych dlatego kiedy pyta o cos takiego albo czy sie odezwali, dzwonili mowie ze tak bo nie umiem mu tego wyjasnic jak czlowiekowi ktory nie ma takich problemow wyjasnic cos takiego, ze np nie odzywam sie z siostra? moze ktos mi podpowie?

Myśle, że jest w tym dużo prawdy co piszesz... Może nie zawsze jest tak, że osoby z idealnym dzieciństwem wyrastają potem na ludzi pozbawionych empatii i zrozumienia, ale to częste zjawisko. Nie wiem, czy problem w braku odpowiedniego wychowania... Czy w wąskich horyzontach myślowych tych ludzi. Ja sie staram po prostu takie jednostki omijać z daleka.

ale pomiedzy idealnym dziecinstwem dzieci bogatych rodzicow a tych z rodzin DDD i DDA sa jeszcze przecietne rodziny a poza tym może Ty odbierasz ta bogata i ladna dziewczyne jaka wyniosla bo masz kompleks na tym punkcie a ze np dziewczyna jest ladna i pewna siebie to jeszcze nie znaczy ze jest zlym czlowiekiem X a pisze o tym bo znam takie moje kolezanki gdzie np nasz dawne wspolne znajome powyjezdzaly za granice a one juz uwazaja ze sie panosza, ze dodaja zdjecia na facebooku ze tak a tak sa ubrane, ze wielkie gwiazdy

no nie zrozumieją, niby jak? jak człowiek czegoś nie doświadczy sam na sobie to tego nie zrozumie na 100% taka jest ich droga życiowa i już, Twoja jest taka że miałaś trudne dzieciństwo, trzeba się z tym pogodzić i nie zazdrościć nikomu osiągnięć itp.

babsje Mój chłopak też ma rodzine całkiem okej, zawsze o nim pamiętają, dają mu na wszystko itd. Ukochany syn jedynak. Na poczatku tej znajomości sie martwiłam jak to będzie. Zastanawiałam, czy sie przed nim otworzyć z moimi problemami, czy nie. Ale w koncu to zrobiłam i nie żałuje. On doskonale wie od paru już lat jacy są moi rodzice, jakie mają do mnie podejście, jak u mnie w domu wszystko wygląda i wyglądało- Generalnie nigdzie nie uciekł, nie uznał mnie za nienormalną, wręcz mnie wspiera :). Z radością czekam na dzień gdy będziemy już mogli zamieszkać razem. Jeśli nie wiesz jak mu to powiedzieć- powiedz prosto z mostu. Serio, jeśli czujesz potrzebe podzielenia sie tym, wygadania czy cokolwiek to po prostu powiedz mu jak jest. On powinien to po prostu zrozumieć. Może być ciężko, ale jeśli to mądry facet to zrozumie, że nie każdy ma idealny dom.

Zbieram Slimaki to madry facet, czasem jak rozmawiamy o kims np znajomym widze ze wiele trudnych sytuacji rozumie i jest w stanie wytlumaczyc, styka sie tez z trudnymi sytuacjami w pracy ale to co innego bo tamte osoby sa obce, poza tym boje sie ze bedzie wtedy inaczej na mnie patrzyl nie chce zeby widzial we mnie skrzywdzona biedna dziewczynke ale silna kobiete ktora we mnie widzi teraz

Ale to, że sie z nim podzielisz taką informacją chyba nie oznacza, że chcesz sie zaraz kreować na ofiarę losu? :)

Nie, ale kiedy dowiadujesz sie pewnych rzeczy o kims zmienia to czasem twoje postrzeganie , opinie o nim facet jest inteligentny i wiele widzi, domysla sie ale co innego domyslac sie a co innego dowiedziec ze twoja dziewczyna ma taka a nie inna przeszlosc