czy mamy szanse na dziecko w takich warunkach???

heheh weźcie kredyt.nie przyznawajcie się ze macie dziecko..i na swoje jakieś 2 pokoiki podusicie się wszyscy razem.

ja bym sie chciala wyprowadzic do innego mieszkania ale jednak jest mi szkoda tej kobiety bo ona nie jest do konca zdrowa na umysle i latwo jej zrobic wode z mozgu ona we wszystko wierzy co sie jej powie

my byliśmy głupi że dawno nie wzieliśmy kredytu...połowa spłaty byłaby już za nami ale mówią że na stare lata człek mądrzeje

9 lat jeszcze?? zobaczysz wejdzie w łożko i dopiero będziecie mieli problemy, leki, rehabilitacja, pampersy itd. Naiwni jesteście jak mało kto. Zamiast myśleć o dziecku to myślicie o niej, a ona się Wami nie przejmuje.

do sądu moze idźcie.psychologa.a jak nadejdzie taki dzień,że was wywali?a jak wykituje..wy bedziecie spłacać.albo zrzeknijcie się majątku.i kupcie...

up

albo umowę z nią spiczcie...w zamian za opiekę -mieszkanie

moj maz mowi ze nie bedzie sie z nia uzeral i o nic sie jej prosil

Ale to Wy na tym tracicie, ile miesięcznie idzie Wam na utrzymanie mieszkania, teściowej?? Gdyby mieszkanie zapisała na Was, to fajnie, Wy pomagacie jej, a ona daje Wam lokum na zawsze. Ale zrozum, że może być chora, leżeć, albo przepisać na siostrzeńca, a Wy zostaniecie z niczym. Jak ma coś nie tak z głową, to szybko zrób coś żeby mieszkanie przepisała np na Ciebie.

Twój mąz to ciota, sierota, debil i nie wiem kto jeszcze, czego on nie myśli o Tobie i dziecku?? Ty z nią pogadaj, niech ktoś w tym związku ma jaja. A jak umrze niedługo to co, będziecie mieli mieszkanie plus dług do spłacenia??

up

no wlasnie ja nie wiem jak sie z nia dogadac bo ona jednego dnia mowi mi ze mieszkanie bedzie moje a na drugi dzien po wizycie u siostry juz mowi jacy to oni sa dla niej dobrzy i ze na pewno to mieszkanie na nich przepisze a nie na nas

rozumiem, z emoze ci byc ciezko, ale pomysl o swojej rtodzinie. powiedzcie jej, ze skoro sa dla niej tacy dobrzy to niech oni ja utrzymuja. proste. moze zacznijcie udawac, ze szukacie mieszkania to kobieta sie otrzasnie i zrozumie jaki blad popelnia. a jesli nie, to badz pewna, z enie masz na co liczyc. swoja droga, jaki tupet musi miec jej siostra i siostrzeniec, ze tak sie zachpwuja.

A nie możesz postraszyć że się wyprowadzacie jak nie przepisze mieszkania? Albo na jakiś czas, żeby nie chodziła do siostry, Wy organizujecie notariusza, urabiacie ją ia spisuje mieszkanie na Was?

up

Oni myślą tylko o mieszkaniu, siostre czy ciotke mają gdzieś. Uwierz że jakby coś teściowej się stało, to ona nie ma co liczyć na pomoc tamtych.

ja myslalam o tym juz dawno ale z moim mezem sie nie idzie dogadac na ten temat on mowi ze nic od niej nie chce i nie bedzie jej o nic prosil wiec jakby co to musze sama to zalatwiac

przestańcie pisać, to prowo!!!! to nie może być prawda!

ja wiem o tym ze oni mysla tylko o tym mieszkaniu i o tym zeby im kredyt splacala nic wiecej ja sie juz dawno na tych ludziach poznalam gdyby chcieli to by ja mogli wziac do siebie bo maja dom w ktorym mieszkaja tylko w 3 i spokojnie jest tam miejsce dla tesciowej ale oni nie chca

wszyscy mówią że głupia a ta wciąż podbija temat i pewnie się nabija z nas że się tak nakręcamy :)

juz pisalam ze chcialabym zeby to bylo prowo naprawde

W takim razie mając takiego męża, który nie potrafi i nie chce załatwić sprawy z matką i żyjącym na zasadzie "jakoś to będzie" nie zdecydowałabym się w życiu na kolejne dziecko. Swoją drogą ile on ma lat,że tak podchodzi do życia jak nastolatek? Mam nadzieje, że to prowo bo chyba nie można być aż tak głupim...

witam podnosze temat bo moze sie ktos jeszcze wypowie?

Ty chyba nienormalna jestes dziewczyno! Jak mozna pozwalac zeby syn i to nie juz taki maly bo w wieku szkolnym mieszkal w jednym pokoju z babcia? To sie w glowie nie miesci po prostu!