Dlaczego przyjęło się, że kobieta planuje ślub i dzieci?

A faceci zawsze są tymi gorszymi, to oni chcą uciekać, żeby się nie żenić, nie chcą mieć dzieci... U Was było inaczej? Bo w moim przypadku to facet zaczął pierwszy mówić o ślubie... to znaczy, że nie jest męski, twardy? Bo co, bo kocha? Z tego co tu widzę, to kobiety tylko ciągną przed ołtarz a facet zawsze się broni od tego, ucieka jak najdalej... Za to ludzie nie widzą, że są kobiety które dzieci mieć nie chcą, a o mężu myślą z obrzydzeniem bo to by je ograniczało...

Niestety kobiety przestają być kobietami :(

Mnie uważają za ciotę bo nie przeklinam i zamiast wykorzystać pijaną koleżankę to odprowadziłem Ją bezpiecznie do domu. Cóż takie czasy co zrobić?

Gdy kobieta przeklina co dziś jest w normie wręcz to kulturalny, dobrze wychowany mężczyzna wychodzi właśnie na ciote. Nikt nie powie wtedy źle o kobiecie.

tak się przyjęło widocznie ludzie nie potrafią Cię docenić. Nie zdziwiłabym się gdybyś odprowadził dziewczynę do domu bezpiecznie i jeszcze byś za to zjeby dostał... :O

to się nazywa kultura patriarchalna. a oza tym, to baby są bardziej uczuciowe i to one rodzą. stąd wewnętrzna potrzeba stabilizacji, oparcia i bezpieczeństwa. uwarunkowania bioligiczne i kulturowe

Co najśmieszniejsze to właśnie dziewczyna w moim wieku powiedziała mi, że jestem dziwny bo nie przeklinam. Gdybym usłyszał to od chłopaków to miałbym wygięte ale jak takie słowa mówi dziewczyna to dobija człowieka kompletnie.

ja znam wielu mezczyzn ktorzy nie przeklinaja, w zasadzie zaden z moich kolegow tego nie robi i sa to normalni faceci, ktorzy maja zony dbaja o nie, kochaja swoje dzieci, spedzaja z nimi czas.

klsakld a jak powiesz o mężczyźnie który ma większą potrzebę stabilizacji niż kobieta? Bo są też przypadki gdy facet bardziej naciska na ślub. Znam takie

Nocna Furia - dokładnie :o

Ciekawe, że gdy ja odprowadzałem koleżanki po nocy, to nikt mnie za ciotę nie uważał, a wręcz przeciwnie :o Może po prostu jest w tobie coś innego, że tak o tobie mówią

Co do tematu, no tak po prostu się utarło, ale to nie jest reguła, nie można uogólniać

uyuuyiuioip - racja, kiedyś nie było seksu bez ślubu. Edwardzie - są ludzie i parapety :D A co sądzicie o facetach, którzy chcą się żenić i nalegają na ślub bardziej niż kobiety? Zaraz się zacznie, że zakładają sobie pętlę na szyję...

uyuuyiuioip - nie rozumiesz. właśnie te "bardziej szanujące się" jak to ująłeś nie godziły się na mieszkanie na kocią łapę, tylko naciskały na ślub i dopiero potem seks, dzieci, wspólne mieszkanie itp. a tu chodzi o pytanie: DLACZEGO TO WŁAŚNIE KOBIETY NALEGAŁY bądź NALEGAJA, A NIE MĘŻCZYŹNI. skad u nich to ciśnienie. ano własnie przez takich głąbów jak ty, co to uważają kobietę miszkającą ze swoim partnerem bez ślubu za "niegodną szacunku". taka co uprawia seks bez małżęńśtwa jest w twoim mniemaniu "puszczalska" twierdzę, że w znacznym stopnu przez takich oceniajacych palantów kobiety cisna na śłub. żeby nie było że "łatwe i nie szanujące się". bo nie mająprawa do zwykłej niezobowiązującej przyjemności,w przeciwieństwie do facetów. facet-ruchacz = kozak. kobieta-ruchacz=dziwka. ROZUMIESZ JUZ?

uyuuyiuioip, głąbie bo to jest tak, ze jak kobiety mają darmową męską dzifkę, a jeszcze taką ktora dodatkowo godzi sie na meiszkanie na kocią łapę, to sam(a) pomysl po co slub takiej kobiecie jak ma wszystko na tacy???? no chyba ze naprawde bardzo go kocha, ale rzadkosc, bo sam(a) piszesz, ze wiekszosc sie wymiguje od slubu. bo widzisz, za co szanować faceta, skoro każdy poznany zaglądał już do co najmniej 5u dziur???? kto by taką męską szmatę na męża wziął? co najwyżej kochanek na czas określony i do widzenia. idź wkładaj ogona do kolejnej, dziwkarzu

przykladowo z moją mamą bylo tak, ze to tata za nią latal od samego początku, a to byly czasy, ze zadnego mieszkania na kocia łapę nie bylo, seksu chyba tez nie bo zamieszkali ze soba dopiero po slubie (u tesciow) a wczesniej to nawet nie mieli warunkow zeby seks uprawiac. moj tata chcial slubu i tak sie pobrali i są ze soba do dzisiaj, zadnych zdrad, rozwodow, szukania przygod, kochankow... a teraz? dziwa godzi sie na mieszkanie na kocią łapę, daje dupsko bez slubu 5 lat a potem musi faceta ZMUSZAC do slubu, bo on nie czuje potrzeby i ja sie wcale temu nie dziwię. smieszy mnie, ot tak po prostu. ja tez sie szanuje i bez slubu mieszkac, seksic sie nie bede :)

moze komus sie nie podoba to co piszę ale takie jest moje zdanie i mam do niego prawo. zresztą mysle, ze mam duzo racji, co widac tez po tematach takich szmat na forum w stylu:"mieszkamy juz 5 lat a on nie chce sie ze mną ożenic, co robic??". pelno takich tematow wiec to chyba mowi samo za siebie. jakby taka dzifka sie szanowala to juz 10 razy bylaby zoną.

"A co sądzicie o facetach, którzy chcą się żenić i nalegają na ślub bardziej niż kobiety?" ja bardzo takich facetow szanuję i uwazam, ze sa bardzo wartosciowi. natomiast brzydzę sie takimi co pieprzą sie z dziewczyną iles tam lat, a żenic sie nie chcą, bo to jak dla mnie brak szacunku do tej dziewczyny. powiem szczerze, uwazam ze ten facet jej nie kocha.

tak poza tym to jestem kobietą, taki drobny szczegol...

Tak, bo jak dwoje ludzi mieszka razem to facet już nie może kochać swojej partnerki...co za debile to wymyślają?

faceci byli doświadczeni a ci bez doświadczenia - prawiczki to nieudacznicy w waszych oczach. Dlatego ruchacz to kozak a niedoświadczony to gówno. odwrotnie jest u mężczyzn. My cenimy dziewictwo. dlatego kobieta łatwa - puszczalska.

uyuuyiuioip - dalej nie rozumiesz matole. chodzi o to dlaczego to kobieta musi/musiała posuwać się do ultimatum: "albo sie ze mną ożenisz, albo ci dupy nie dam". przecież to jest chore, prawie jak przymus. to twój stary ohajtał się z matką bo chciał dupy dostać? głupie. a co jesli się para pod wpływem seksu nie dobierze, a juz za późno sięto okaże bo są juz po slubie? i zawsze będzie ciągnęło, jak to jest z innym. co to za zycie w nieswiadomosci? ŚLUB SIĘ POWINNO BRAĆ Z MIŁOŚCI, a nie pod wpływem "szantażu" ża dupy facet nie dostanie. kobieta nie powinna go zwabiac pzed ołtarz dupą ale swoją osobowością, dobranym charakterem do mężczyzny, tym co sprawia że się zakochujemy. masz szczeniaku nie więcej niz 17 lat. a jesli jestes starszy, tym gorzej to swadczy twojej mentalnosci

poza tym, jeśli para chce spędzić ze sobą resztę życia, to wręcz powinna zamieszkac ze sobą przed ślubem, bo spotykanie się na chwilę, a mieszkanie razem pod jednym dachem to 2 rózne kwestie. wiele związków sięrozpadło po wspólnym zamieszkaniu. jesteś niedojrzały i po prostu głupi

uyuuyiuioip - rozumiem, życie na kocią łapę a późniejsze namawianie do ślubu przez kobietę. A co w przypadku, gdy kobieta woli żyć na kocią łapę, a facet namawia? Np. dla mnie małżeństwo to tylko papierek, bardzo ważny, ale ten papierek nie zmieni uczucia ani nie rozwieje wątpliwości, nie pomoże w kłótniach i finansach. Pogmatwane, chcę tylko rozwiać tezę, że kobieta zawsze nalega.

jestem kobietą, naucz sie czytac cymbale :O źle rozumujesz, to jest tak: "kocham cie wiec ozenie sie z toba, nie musze cie testowac przed slubem, bo cie kocham po prostu za to ze jestes, kocham cie bezwarunkowo". i to jest prawdziwa milosc. a jak ludzie sie kochają tak naprawdę to w seksie zawsze sie ulozy ;) nie trzeba kogos traktowac jak przedmiot i testowac bez slubu wspolnym mieszkaniem czy seksem. nikt tu nie stawia ultimatum cymbale, chodzi o szacunek do drugiej osoby i milosc. ale co ty mozesz o tym wiedziec, to zbyt trudne pojecia na twoj ciasny rozumek. wlacz sobie lepiej pornola ;)

klsakld - dokładnie, PRZYZNAJĘ RACJĘ. Ludzie powinni zobaczyć jak im się mieszka razem przed ślubem. Później mogą z takiego niedopatrzenia wynikać ostre kłótnie o głupie męskie skarpetki :o

ja swojego tak kocham, ze jego skarpetki by mi nie przeszkadzaly, takie debilne problemy mają ludzie, ktorzy nie kochają :O

Hej, halo, ale bez przesady! Miłość miłością, uczucie się liczy, ale nie pozwólmy ludzie, żeby uczucie przysłoniło nam rozum!

Tak, zajebisty szacunek. "tak bardzo ci nie wierzę, że pójdę z tobą do łóżka do ślubu". Obudź się dziecko, ludzie często się rozstają właśnie przez to, że nie mogą się dogadać. Moi rodzice też zamieszkali razem po ślubie po latach związku, ale to było kupę lat temu. Teraz miałabym mieszkać sama/z mamusią zamiast z facetem? No bardzo dobry pomysł, o lepszym nie słyszałam.

ja ślubu zaraz, teraz i natychmiast nie chcę bo to tylko papier. Jak mam go mieć to dla zwykłej frajdy, ale na to muszę mieć wolne kilka tysięcy które w tej chwili mogę wydać na coś ważniejszego. Więc jak wygram w totka to ślub wezmę :D