Nie moge zajsc w ciaze - leki wspomagajace opinie castagnus itd.

rozpoczynam terapie tymi o to lekami: Olej z nasion wiesiołka, Chela-Ferr, CASTAGNUS Ktos bral? Jakie wrazenia? pomagaja? Moze macie jakies wskazowki? dziekuje z gory za opinie :)

ile się starasz i czy robiłaś jakieś badania?

Leki wspomagajace zalezy ile sie starasz jesli dlugo to badania jesli krotko to zostaje cierpliwosc

nie ma do rzeczy ani to ile sie staram ani to czy robilam badania. pytam o opinie na temat lekow.

oczywiscie, ze te leki wspomagaja. moja kolezanka nie mogla zajsc przez prawie rok po castagnus zaszla w 2 cyklu.

Innym nie moim znajomym nie pomogly mi tez nie jesli masz problemy z plodnoscoa to ci zadne castagnusy ani wiesiolki nie pomoga

Medycznie ze ta sa leki wspomagajace zajscie w ciaze tak jsk pisze osoba wyzej to nie sa leki ja tez bralam 4 mc i nie pomoglo

To nie są normalne leki, moga pomóc kiedy np. w hormonach sa małe zaburzenia, ale te środki nic nie leczą...Nie poprwią zaburzen owulacji, niedrożnych jajowodów, złego nasienia...itp....

to co powiesz na to ze staramy sie od roku robilismy wszystkie mozliwe badania i kazdy mowi ze wszystko ok - wszystko w normie a dziecka dalej nie ma? pytalam o opinie o lekach nie chce sie zwierzac bo tego temat nie dotyczy wiec naucz sie pisac na temat

nie bądź smieszna, a : -histeroskopię - hsg - badanie DNA plemnika - szczegółową immunologię - Zespol antyfosfolipidowy - ANA - Przeciwciala Przeciwjadrowe - ASA - Przeciwciala przeciwplemnikowe -NK - Natural killers - kariotyp - nasienie : test SCD(SCSA), badania systemem CASA, badanie MSOME-6600 I WIELE WIELE INNYCH, WSZYSTKIE ROBILIŚCIE. Im więcej podstawowych badań wychodzi ok, to przyczyna jest powazniejsza, bo zawsze jakas jest, a zrobienie nawet wszytskich obecnie badań z wynikem ok oznacza niepodnosc idiopatyczną, tzn, że ona jest ale obecna nauka nie jest w stanie jej ustalić

Bożeee.. Ja też jak starałam się to stosowałam Castagnus, Oeparol + testy owulacyjne, mój łykał Androvit i to było wszystko na nic! Dopiero jak odpuściłam myśli o staraniach, to wtedy nam się udało. Także daruj sobie z tymi lekami, wszystko zależy od tego czy blokuje się Twoja psychika!!! Skoro bardzo chcesz kupić te leki, możesz wywalić kasę w błoto jeśli myślisz uporczywie o staraniach. A gdyby Wam się długo nie udawało (pod warunkiem że macie luźne podejście do tego), to lepiej zróbcie sobie badania, a nie kupować jakieś szmatławce :o.

Zresztą w temacie Twoim pisze że nie możesz zajść w ciążę - to chociaż powiedz jak długo staracie się? Bo być może problem leży gdzie indziej, a w te "cudeńka" jak Castagnus, to nie wierz, bo po pierwsze Castagnus jest na zbicie prolaktyny, a skąd możesz domniemywać że masz ją wysoką? :o Proponuję badania, pierwsze co :).

i dobrze ze nie możesz zajść w ciąże, takie zadufane i przemądrzale krowy lepiej żeby się nie rozmnażały -natura wie co robi

Mam koleżankę która jeszcze więcej wspomagaczy stosowała - do tego co ja brałam, to ona dodatkowo piła ziółka ojca Sroki, brała z mężem macę, a później gdy nie przynosiło to skutku, postanowiła ze swoim zrobić badania, i okazało się że jej mąż ma słabe nasienie, i tylko kwalifikują się do in vitro, i właśnie ona jest na etapie brania zastrzyków, i za pare dni będzie transer zarodka. A inna koleżanka podobnie też stosowała te cuda, i później okazało się że ma niedrożny jajowód, i szanse o połowę mniejsze na ciążę. Wniosek? Strata kasy. Więc lepiej popatrz pod tym kątem - czy jesteście zdrowi.

Robiliscie hmmm a gdzie badanie nasienia wrogi sluz hsg przeciw ciala?

nie jest dlugo nie panikuj wyluzuj to sie uda

Ja w okresie owulacyjnym piłam flegamine na śluz (od 9-16dc) i od 1-16dc brałam wiesiołek. Dodatkowo piłam dużo wody a maż przed seksem pił szklanke kawy.Dodatkowo on brał salfazin androvit i kwas foliowy na plemniki -mimo że były ok ale żeby były lepsze.Tyle że u mnie przyczyną niepłodności był brak owulacji która została przywrócona dopiero LAPAROSKOPIĄ. Wiesz dziewczyny ci dobrze radzą, skoro rok a dziecka nie ma...jeszcze jest coś takiego jak wrogość sluzu ocena śluzu szyjkowego .Monitoring cyklu, może byc niewydolność ciałka żółtego, za mały poziom progesteronu hiperprolaktynemia insulinooporność-robiłaś test obciążenia glukozą? Metoclopramidem?...dużo rzeczy wiec nie opowiadaj że robiłaś wszystkie badania.Moze być że i endometrioza....zaglądali ci do brzucha laparoskopowo? Niedrożne jajowody? Miałaś HSG? Nie wierze że miałaś wszystkie badania.

Ah, costangus mi nie pomógł, nie pomógł mi nawet clostilbegyt +pregnyl! Nic mi owulacji nie przywróciło tylko koagulacja(zdjęcie błony) jajników. Moze byc coś takiego jak LUF,slyszałaś o tym? Zespół niepekającego pęcherzyka np. Czyli pęcherzyk rośnie rośnie rośnie ma ponad 20mm i bach np. 15dc się wchłania i nie pęka a okres i wszystko jest w porządku.Duuużo jest tego co może "nie pójść" więc sie nie wymądrzaj że wszystko miałaś bo nie wierze poprostu .

a h i laski które kazały wyluzować: "para która stara sie o dziecko ponad rok powinna odwiedzić ginekologa jeśli starania nie przynoszą skutku ponieważ starania o dziecko trwające taki okres czasu są już nazwane niepłodnością".Tak więc.....

Dziewczyny polecam Wam blog prowadzony przez polozna!!! http://allforpregnant.blogspot.com/

3 m-ce castagnus plus wiesiołek i ciąża :). Przy drugiej tylko 3 m-ce starań bez wspomagaczy, potem od razu castagnus plus wiesiołek po 3 m-cach 2ga ciąża :).

robilam WSZYSTKIE DOSTEPNE nam badania. dodam, ze nie mieszkam w polsce, tutaj sie robi badania po 1,5 roku staran - mialam je robione tylko i wylacznie przez to ze naklamalam. lekarz powiedzial ze jak za pol roku nie bedzie dziecka to zrobi mi pare nowych badan. to tyle. nie interesuje mnie co mi polecacie itd bo jestem pod opieka lekarza i robilam wszystko co w mojej mocy pytal tylko i wylacznie o opinie lekow

akurat ....

mialam wszystkie ktore moglam zrobic o to mi chodzilo. nie dziwne ze polska upada skoro w tym kraju mieszkaja osoby zawistne i negatywne do wszystkiego. podalam tytul tematu i chce opinie w tym temacie nie odbiegajace.

Elis nie bądź taka uparta i krnąbrna, bo na razie to nam udowadniasz. Skoro badania wyszły ok, to prostu nic innego Ci nie zostaje jak odpuścić sobie starania. Ja za niedługo rodzę moja droga, też długo sie starałam jak Ty. Brałam Castagnusy, i inne pierdy, i wszystko na nic. Dopiero pełen luz mi pomógł. A Tobie nie da się nic powiedzieć :o.

ellis2424 ale jakie badania robilas w którym dniu robili ci hsg? co wyszlo? jaki byl wynik test PTC? jakie wyniki nasienia wyszly facetowi?

Jesli nie miałaś chociażby HSG a twoje starania nic nie dają to nie pakuj w siebie leków bo byc może niepotrzebnie sie chemii nażresz. Niestety. Ja sie starałam 9 miesiący i już ginekolog skierował na HSG+Laparoskopia. 3 grudnia miałam laparo okres dostałam 1stycznia i od razu ciąża .

przecież ona jest "światowa", i nie interesuje ją, co polecają zawistne i negatywne Polki