Chce od jutra zaczac cwiczyc, ale wstyd mi przed tymi ludzmi ktorzy tam beda:/

Chce zaczac chodzic na silownie, spalic tluszcz, schudnac. Jestem gruba (167cm/92kg) i boje sie troche isc tam, bo wiem ze w 90% beda tam wysportowane, szczuple kobiety albo przypakowani faceci.

Problem ;/ mam 170 i 93 kg ;(( masssakra ;/ skad jestes? Moze razem pojdziemy? Bedzie nam razniej:-)

A odpowiedz sobie sama: idziesz tam dla siebie czy dla innych? Poza tym Ci szczupli i wysportowani tez kiedys musieli zaczac i na pewno nie od razu wygladali tak super.

Oczywiscie, ze ide tam dla siebie. Ale dobija mnie fakt, ze oni pewnie beda sie na mnie gapili, taka nieporadna, gruba pokrake:/ Jestem z Poznania

a nie możesz na początek ćwiczyć w domu, porobić marszobiegi po parku żeby trochę podbić kondycję plus ograniczyć żarcie a na siłkę ruszyć za parę tygodni?

Problem ;/

hej! kochana ja tak kiedyś miesiąc zwlekałam !! a wykupiony miałam już karnet -ale się balam jak tam będzie -ze pewno same lasencje i muskularni facec no i ..ja. Poszlam i pokochałam silownie! Co prawda teraz nie mam jak chodzic - ale jak tylko się lepiej zorganizuje - wracam!! Najtrudneijszy pierwszy krok i pierwszy raz a potem to już będzie rutyna :) I pametaj - myśl o sobie - zrob to dla siebie - inni może i ipopatrza na Ciebie -ale co z tego- Ty tez na innych patrzysz ale za chwile już myślisz o czyms innym ;) ps. zapraszam do naszej grupki na forkum - odchudzamy się :) , tytul: Laska być- czyli moja droga do marzenia :) Jakby co powspieramy !!!! 3-maj się!!

Uuuu daleko ;( ja bielsko biala...;/

Hej,nie przesadzaj!!! Ludzie którzy chodzą na siłownię nie patrzą na innych tymi kategoriami. Chodzą po to aby dobrze wyglądać i zadbać o siebie, tak więc idź i nie martw się o to!

e daj spokój, ja też tak myślałam :P A juz maksymalnie głupio mi było jak mi trener personalny pokazał "ścieżkę ćwiczeń" a ja nie wiedziałam nawet jak tych sprzętów używać:P A pytanie go o wszystko mnie strasznie krępowało... ale ludzie tam bli strasznie przyjaźni, jak widzieli że coś robię źle, albo nie daję rady to podchodzili, dawali rady, pomagali dobrać obciążenie tak żeby nie było ani za ciężko ani za lekko. I naprawde miło wspominam chodzenie na siłownię, z tym że skończyło się na kilku razach bo brakło mi samozaparcia:P