Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość ninaa1506

Poród Wrocław- Brochów

Polecane posty

Gość ninaa1506

Witam, rodziłam na Brochowie 4 dni temu ( 07.03.2013r) i z miłą chęcią podzielę się najnowszymi informacjami. W szpitalu pojawiliśmy się z mężem o 3.30 w nocy, zostałam przyjęta przez nie za bardzo miłą panią, ale do niej należało tylko zbadanie mnie i wypełnienie dokumentacji, co dla mnie jest chore bo śpieszyłam się aby zdążyć dostać znieczulenie, a rozwarcie robiło się w miarę szybko, no nic biurokracja najpierw, oczywiście poinformowałam też że interesuje nas poród rodzinny więc Pani zainkasowała od razu od nas 200zł za tą przyjemność, ok byliśmy przygotowani, więc pora na porodówkę, tam pierwszym pytaniem jakie padło było: -...zapłacili? - zapłacili. skoro zapłacone no to i sala do porodów rodzinnych wolna :) zostałam tam zaprowadzona a za chwilę dołączył mąż, co jakiś czas przychodziła położna, badania ktg itp, niestety nocna zmiana była okropna, nie miłe, olewające kobiety i cieszę się, że moje dziecko urodziło się gdy przyszła kolejna zmiana. Położna która odbierała mój poród była rewelacyjna i kochana, będę jej do końca życia wdzięczna za pomoc, dzięki jej pomocy obyło się bez nacinania krocza i mam tylko 2 szwy bo mimo to było delikatne pęknięcie. Lekarze i pielęgniarki z porannej zmiany również rewelacyjni i przemili, w takiej atmosferze można rodzić:) co do znieczulenia to zdązyliśmy, Pani anastezjolog zrobiła ze mną wywiad, wypełniłam ankietę, podpisałam kilka papierków i można było zaczynać, sprzęt przygotowany, wsparcie dotarło i po kilku minutach było po wszystkim, ukłucie w kręgosłup nie jest bardzo bolesne, a znieczulenie sprawdziło się rewelacyjnie w pierwszej fazie bo skurcze nie dość że były mniej bolesne to do tego krótsze i pierwsza faza porodu przebiegła rewelacyjnie:) w drugiej było gorzej, miałam wrażenie że znieczulenie nie działa ból był okropny i chciałam jak najszybciej mieć to już za sobą, po kilku parciach nasze maleństwo pojawiło się na świecie, położyli mi go na brzuszek no i standardowo później mały został zabrany na badania itp a mnie trzeba było zacerować:) Po skończenie położna pomogła mi wstać, usiąść na fotelu i dostałam małego do nakarmienia, po dwóch godzinach udaliśmy się na oddział poporodowy, tam dostałam salę 1-osobową, położna zabrała dziecko żebym mogła pójść spać i odpocząć (czego bardzo potrzebowałam po nie przespanej nocy). Co do opieki na tym oddziale- nie byłam zadowolona, położne mają cię gdzieś i musisz o wszystko pytać inaczej niczego się nie dowiesz, ale 2 dni szybko zleciały i zostaliśmy wypisani do domku. Podsumowując poród na Brochowie: jestem bardzo zadowolona, super atmosfera i miły personel, ja osobiście polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×