Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Karina.

Związek ze starszym mężczyzną z ZK

Polecane posty

Gość Karina.

Hej piszę pierwszy raz w życiu na forum, ale czuję, że muszę to z siebie wyrzucić. A moi bliscy nigdy nie będą obiektywni. Mam 25 lat, jestem osobą dobrze wykształconą. W tym roku rozpoczynam prawnicze studia doktoranckie. Niedawno poznałam o 14 lat starszego mężczyznę. Jest po rozwodzie, ma nastoletnie dziecko, i obecnie przebywa w ZK za jazdę po alkoholu. Zostało mu do odsiadki jeszcze jakieś 2 lata. Spotkaliśmy się prywatnie kilka razy, na jego przepustkach. Jest bardzo inteligentnym facetem, eleganckim i przystojnym. Na każdym kroku okazuje mi szacunek. I odzywa się we mnie ta dziwna kobieca natura, bo znając panujące stereotypy, ten związek narażony byłby na masę przeszkód. Ale nie o tym chciałam pisać. Pomijam różnicę wieku, różnicę wykształcenia itd. Ja to wszystko wiem i muszę z tym uporać się sama. Chodzi mi jednak o coś zupełnie innego. Chciałabym dowiedzieć się, jak wygląda w oczach ludzi zupełnie postronnych taka okoliczność, że rozmawiając z nim przez telefon słyszę w jego głosie niepewność. Próbuje naprowadzić nasze rozmowy na to, bym dała mu jakąś deklarację. Myślicie, że zwyczajnie boi się, że miał szczęście, że się nim zainteresowałam, a teraz mogę się od niego odwrócić? On ma prawie 40 lat, ja o 15 mniej. Powtarza mi, żebym o nim pamiętała, czy to możliwe, żeby się we mnie tak łatwo zakochał? Wiem, że to wszystko jest szalone i powinnam stać trochę mocniej na ziemi, ale to nasze życie się z nami nie patyczkuje i stawia nas w nadzwyczajnych sytuacjach, które tylko z pozoru wydają się być proste. Pozdrawiam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za jazde po alkoholu
i zostalo mu jeszcze 2 lata?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaa....
Osadzeni dużo mocniej odczuwają potrzebę miłości, bliskości, ciepła, niż "wolni", wiec bardzo mozliwe że facet się zakochał i teraz obawia się że Ty się wycofasz z tej znajomości. Niestety możliwe jest też, że zwyczajnie chce cię wykorzystać. Nie mam tu na myśli sfery seksualnej, ale finansową i społeczną. Może cię potrzebować na start po wyjsciu, a teraz paczuszka, zakupy, papieroski, też byłyby pewnie mile widziane. Osadzeni bardzo często też z nudów nawiązuja kontakty z kobietami. Odpowiadają na ogloszenia matrymonialne, pisza listy do koleżanek współosadzonych, czy dziewczyn których w ogóle nie znają. Taka relacja pozwala im zapomnieć na chwilę o odsiadce i poczuć z pozoru normalne życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez mózgu jesteś i studia to ciekawe , przeczytaj co napisałaś i wyciągnij wnioski on kogoś zabił po pijaku ? że tyle dostał i jakie przepustki co on w sanatorium siedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widać dziecko,ze kłopotów w
zyciu jeszcze nie miałaś.... trzymaj sie od niego za daleka,bo sobie zycie złamiesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaa....
laura najwyraźniej nie masz pojęcia o otaczającym cię świecie. Za jazdę pod wpływem grozi kara do lat 5, a jeśli spowodowany został wypadek to do 10.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaa....
To prawda, że w PL wiezieniach siedza głównie pijani kierowcy i alimenciarze. Taka dzielną policję mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Art. 178a. 1. Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krótko iii na temat
Katrina = idiotka 🖐️ I nie pytaj czemu, bo to dla normalnych ludzi oczywista oczywistość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja poowiemm tak...
Dziewczyno, wiem, że miłość nie wybiera ale ja na Twoim miejscu bym się zastanowiła. Po pierwsze - on miał już kiedyś żonę ma więc swoje życue Ty jesteś młoda i możesz je sobie normalnie ułożyć. po drugie co to za debil który jeździ pod wpływem samochodem??? Dla mnie to szczyt nieodpowiedzialności a od takich facetów lepiej trzymać się z daleka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaa....
Laura doczytaj sobie ten art. do końca, ze wszystkimi podpunktami i paragrafami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I weź tu człowieku zrozum kobietę. Nie ma co nawet próbować. Wykształcona a głupia - nowy trend naszych czasów..... Jak może dla kogoś mądrego być dziwne, że facet za kratkami chciałby mieć o 15 lat młodsza lalunię zaklepaną dla siebie jak już wyjdzie z pierdla? A ona jeszcze się dziwi, że on mógł się tak zadurzyć. No załamka. Ja nie siedzę w więzieniu a strasznie by mi zaimponowało, jakby młodsza ode mnie o 15 lat kobieta była mną zainteresowana. Wiem, że kierujecie się głównie emocjami ale rozumu też warto czasem użyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego pytam skoro mu jeszcze 2 lata zostały do odsiadki a już ma prawo wychodzić na przepustki wiesz że to jakiś wałek jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaa....
Niekoniecznie laura. To moze być prawda. Skoro zostało mu ok 2 lat do odsiadki, a może juz wychodzic na przepustki to znaczy, że dostał prawie 4 lata. Na przepustki można wychodzić po -1/4 kary (pierwszy raz karani) ale jeśli minął okres dłuższy niż 6 mies - recydywa- po połowie kary, która uprawnia o wpz (czyli po połowie 2/3 lub 3/4 kary w zależności od tego jaki rodzaj recydywy wystąpił) Więc bardzo możliwe, że facet faktycznie siedzi za "dwa piwa". Nasze zk naprawdę sa pełne pijanych kierowców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karina.
Zadałam dość proste pytanie, dowiedziałam się że jestem głupia. No cóż... Nie zamierzam się wiązać. Moja ciekawość tej sytuacji wynika jedynie z tego, że nigdy nie miałam do czynienia z kimś kto siedzi w ZK. Potrzebna mi była opinia ludzi z boku, a nie ocena mojej osoby, bo nie napisałam, jak chcę postąpić. Dobrze wiem, że to może być zły człowiek. Chciałam jedynie, żeby ktoś pomógł mi ocenić sytuację, w której się znalazłam. Siedzi, bo popełnił błąd. I to jego życie. Ale stanął na mojej drodze i muszę jakoś tę kwestię rozwiązać. Jak pisałam wcześniej, nie wiem co może kierować człowiekiem, który siedzi w ZK, bo nigdy nie miałam kontaktu z takimi ludźmi. Gdyby mnie prosił o paczki, itd. już dawno wiedziałabym, co robić i myśleć. Ale o to chodzi, że z tropu zbiło mnie jego podejście do mnie. Zupełnie normalne. Nie skreślam człowieka, tylko dlatego, że tak trzeba, bo siedzi w więzieniu. Jeśli tylko dlatego jestem głupia, to nie rozumiem pojęcia głupoty. Być może tak jest, jak ktoś napisał, że cieszy go to, że młoda dziewczyna z nim rozmawia i chce mnie "zaklepać" sobie na wyjście. Być może też widzi perspektywę ciekawej przyszłości "finansowej". Uwierzcie, że ja prosto z mostu mu powiedziałam, że traci czas, a on mimo to w ten trudny sposób stara się o mnie zabiegać, mimo że bez problemu mógłby już dawno dać sobie spokój i szukać sobie kogoś innego, chociażby na jedną noc. Temat sam w sobie jest ciekawy, już w oderwaniu od mojego przypadku, też czytałam że mężczyźni, którzy siedzą piszą do anonsów i czasem jest tak, że cała cela pisze do jednej kobiety. Smutne, ale prawdziwe....Tylko czy w takim środowisku mogą zdarzyć się wyjątki? Nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dei bez op
Jesteś po prawie? Nie wierzę. Nie wierzę,że prawnik może byc tak naiwny. Zrozumiałabym gąskę po marketingu i zarządzaniu, ale prawnik, który chce sobie złamać życie wiążąc sie z kryminalistą??? I nie tylko życie, bo może i karierę zawodową też. W środowisku prawniczym takie związki sa fatalnie widziane i znam kogos, komu taki związek złamał karierę - nikt tej kobiety nie chce zatrudnić. Jest zawodowo skończona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karina.
Ale w którym momencie ja napisałam, że chcę się wiązać? Chcę tylko ocenić człowieka, którego tak samo, jak reszta tutaj spisałam od razu na straty. Ale jego zachowanie nie daje mi 100% pewności, że na to zasługuje. Ja z tym człowiekiem nigdy nie będę. Dobrze wiem, czym by mi to groziło. Bardziej interesuje mnie aspekt psychiki tego faceta. Widzę, że mój pierwszy wpis jest odczytywany nie tak, jak chciałam żeby był rozumiany. Więc może sprecyzuję, żeby uniknąć niepotrzebnych opinii. W tej całej sprawie zastanawia mnie jedynie, czy wg was może istnieć możliwość, że facet w więzieniu może zakochać się w kimś na zewnątrz bez tych wszystkich pobocznych motywów, typu wykorzystanie seksualne, finansowe, itd.? I już nie w odniesieniu do mojej sytuacji tylko w ogóle. Chcę poznać zdanie innych, bo mi się wydaje, że zawsze takie zainteresowanie mimo wszystko nie będzie bezinteresowne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dei bez op
Moja droga, myslę,że zaprzeczasz sama sobie. Tak naprawdę on cię fascynuje i pociąga, inaczej nie pisałabyś tu na forum. Takie fascynacje źle się kończą, ale to twoje życie. Niech każdy marnuje sobie zycie na własny rachunek. Przestań tylko okłamywać i nas i samą siebie - bo to robisz. Pa,pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dei bez op
I zerknij do swojego pierwszego postu - wyraźnie piszesz o ewentualnym związku. Używasz dokładnie tego słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cytuję: "I odzywa się we mnie ta dziwna kobieca natura, bo znając panujące stereotypy, ten związek narażony byłby na masę przeszkód." Zgadzam się z opiniami. Jesteś głupia i naiwna, a teraz próbujesz to ukryć przed anonimowymi osobami z forum, wykręcając się, że wcale Cię ten facet nie interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karina.
Widzę, że najlepiej wiesz, co myślę. Niestety fascynację mylisz z czystą ciekawością. Zarówno jego osoby, jak i zdania innych o tej sytuacji. Oczekiwałam innego rozwoju tej dyskusji, ale widocznie moje wpisy dla niektórych są jednoznaczne. No nic. Mimo wszystko dzięki. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dei bez op
Czyli ciąg dalszy zaprzeczeń, pomimo tego,że wyraźnie napisalas o związku. Faktycznie, szkoda gadać. Śpij dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karina.
Tak, bo dla każdej kobiety jest miłe, gdy ktoś się nią zainteresuje. Bez względu na okoliczności, które potem i tak wszystko zmieniają. A to że napisałam, że ten związek byłby narażony na same przeszkody chyba jednoznacznie świadczy o tym, że takiego związku nie chcę! Ale to mi jest zarzucana głupota. A na forum chciałam podyskutować o psychice faceta z ZK, podając przykład z życia wzięty. Ale widzę, że się nie da. I nie muszę się przed nikim ukrywać. W szczególności na forum. Za mnie żyć i tak nie będziesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×